Stabilizator na „trytytkach”
08.07.2021
Stabilizator tylnej osi samochodu dostawczego zamocowany był za pomocą opasek zaciskowych. Elementy mocujące drążek stabilizatora były też skorodowane. Auto miało również pękniętą podporę silnika oraz popękaną podłogę. Niesprawny technicznie i przeładowany o blisko 1 tonę samochód wycofali z ruchu inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W środę (7 lipca), na krajowej 92-ce w Wilkowie koło Świebodzina inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli pojazd dostawczy, którym przewożono minikoparkę z Torzymia do Nysy.
Stan techniczny samochodu pozostawiał wiele do życzenia. Elementy mocujące drążek stabilizatora tylnej osi były skorodowane. Sam stabilizator trzymał się na nylonowych opasek zaciskowych, czyli tzw. „trytytkach”. W trakcie oględzin inspektorzy stwierdzili pękniętą podporę silnika oraz uszkodzoną podłogę pojazdu.
Niewłaściwy stan techniczny nie był jedyną nieprawidłowością stwierdzoną w trakcie kontroli drogowej. Samochód zamiast dopuszczalnych 3,5 ton ważył 4,4 tony. Inspektorzy mieli również zastrzeżenia do stanu pasów użytych do mocowania ładunku. Były zużyte.
Funkcjonariusze ITD zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i wydali zakaz jego dalszej jazdy. Samochód z miejsca kontroli drogowej odjechał na lawecie na wyznaczony parking strzeżony. Kierowcę ukarano mandatami karnymi.