Stracił więcej niż oszczędził
11.02.2022
Żeby zyskać na czasie, jechał bez zalogowanej karty kierowcy. W ten sposób zdążył przejechać ponad 300 km. „Zdradził” go nowoczesny tachograf, w jaki wyposażony był jego pojazd. Kontrola potwierdziła, że kierowca nie rejestrował swojej aktywności. Inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali prawo jazdy kierowcy na trzy miesiące.
W okolicy Gliwic na A4 inspektorzy ITD z Katowic w środę (9 lutego) zatrzymali zespół pojazdów. Wykorzystywany przez Inspekcję Transportu Drogowego sprzęt, umożliwiający zdalny odczyt danych z najnowszej generacji tachografów, zasygnalizował nieprawidłowość w pojeździe z długą przyczepą. Był nim wykonywany międzynarodowy transport drogowy samochodów osobowych do Francji. Kontrola zatrzymanego zespołu potwierdziła, że w tachografie nie ma zalogowanej karty kierowcy. Bez rejestrowania swoich aktywności, kierowca zdążył przejechać ponad 300 km. Kartę miał, ale zamierzał użyć jej później, aby pokonać jak najdłuższy odcinek drogi.
Pozorna oszczędność skończyła się poważnymi konsekwencjami dla kierowcy i przewoźnika. Kierujący, oprócz 2 tys. zł mandatu, rozstał się na okres trzech miesięcy z prawem jazdy. Nie pierwszy zresztą raz. Inspektorom powiedział, że posiadane prawo jazdy „odzyskał” zaledwie cztery miesiące temu, po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej przekroczeniem prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Natomiast przewoźnikowi grozi kara 5 tys. zł.