W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Z punktu kontrolnego na parking strzeżony

08.11.2022

Dwie ciężarówki należące do bośniackich przewoźników zostały tymczasowo wycofane z dalszej jazdy przez funkcjonariuszy małopolskiej i opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Kierowca jednego z zestawów próbował ponownie wykorzystać jednorazowe zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu rzeczy. Kierowca drugiej ciężarówki próbował z kolei przejechać z niewypełnionym zezwoleniem, żeby móc wykorzystać je w trakcie kolejnej trasy przez Polskę.

Na pierwszym planie (od lewej): przód i lewy bok ciągnika siodłowego z naczepą. W tle: dwa oznakowane furgony opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

W sobotę (5 listopada), na krajowej „siódemce” w miejscowości Spytkowice koło Nowego Targu, patrol małopolskiej ITD zatrzymał do rutynowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zestawem należącym do przedsiębiorcy z Bośni i Hercegowiny przewożono ładunek z Bośni i Hercegowiny do Rosji. Kierowca okazał inspektorom zezwolenie uprawniające do międzynarodowego przewozu rzeczy, na którym stwierdzono ślady świadczące o wcześniejszym wykorzystaniu tego dokumentu. Weryfikacja zezwolenia pod światłem ultrafioletowym wykazała na nim zapisy świadczące o tym, że zostało ono wykorzystane 6 października 2022 na trasie Bośnia i Hercegowina - Rosja, a następnie na trasie Polska - Bośnia i Hercegowina. Kontrolowany kierowca ciężarówki nie miał innego zezwolenia jednorazowego lub zezwolenia CEMT/EKMT.

Z kolei dzień wcześniej (4 listopada), w miejscowości Reńska Wieś w pobliżu Kędzierzyna-Koźla, inspektorzy opolskiej ITD zatrzymali do kontroli inny zestaw należący do przedsiębiorcy z Bośni i Hercegowiny. Ciężarówką przewożono ładunek z Austrii do Polski. Kierowca okazał do kontroli wymagane zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu rzeczy, ale nie było ono wypełnione. W ten sposób bośniacki przewoźnik chciał prawdopodobnie wykorzystać blankiet zezwolenia w trakcie kolejnego przewozu ładunku przez terytorium Polski.

W obu przypadkach kontrole drogowe miały podobny finał. Inspektorzy wstrzymali transport i skierowali ciężarówki na wyznaczony parking strzeżony. Wobec przewoźników będą wszczęte postępowania administracyjne. Zestawy zostaną zwolnione z parkingów strzeżonych dopiero po wpłaceniu 12 tys. zł kaucji i okazaniu ważnych zezwoleń.

Zdjęcia (3)

{"register":{"columns":[]}}