Za ciężkie i niesprawne „dostawczaki"
10.07.2020
Sześć samochodów dostawczych skierowali na wagę oraz mobilną stację diagnostyczną funkcjonariusze legnickiej Inspekcji Transportu Drogowego. Wszystkie pojazdy były przeładowane. Najcięższy ważył 8,1 tony zamiast przepisowych 3,5 ton. Auto nie było w stanie zjechać samodzielnie z rolek służących do badania sprawności hamulców.
W środę (8 lipca) inspektorzy patrolujący ulice Legnicy sprawdzali tonaż i stan techniczny wytypowanych pojazdów. W trakcie kontroli wykorzystywali m.in. urządzenia znajdujące się na wyposażeniu mobilnej stacji diagnostycznej dolnośląskiej ITD.
Skontrolowano 6 busów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Wszystkie były przeładowane. Najcięższy pojazd ważył 8,1 tony. Tonaż pozostałych wahał się w granicach od 6,1 tony do ponad 4 ton. Niechlubny rekordzista wagowy wjechał na mobilną stację diagnostyczną i nie mógł już samodzielnie zjechać z rolek do badania sprawności hamulców. Układ przeniesienia napędu pojazdu okazał się za słaby przy tak dużym ciężarze ładunku. Ponadto kierujący okazał inspektorom do kontroli tymczasowy dowód rejestracyjny, który był ważny do marca bieżącego roku. Kontroli stanu technicznego nie przeszedł również bus ważący 6,1 ton. Z zacisku hamulcowego tylnego, prawego koła wyciekał płyn hamulcowy. Taka usterka mogła doprowadzić do tragedii na drodze, gdyby kierowca przeładowanego auta musiał gwałtownie hamować. W obu busach ujawniono też usterki oświetlenia. Obie kontrole zakończyły się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych pojazdów i wydaniem zakazu ich dalszej jazdy. Kierujących wszystkich przeładowanych busów zostali ukarani mandatami. Sprawne auta mogły odjechać z miejsca kontroli drogowej po przeładowaniu nadwyżki towarów na inne pojazdy.
W trakcie tych działań inspektorzy legnickiej ITD skontrolowali także 40-tonowy zestaw, którym przewożono w cysternie ciekłą i palną substancję. Na podstawie zapisów z tachografu ciężarówki ustalono, że kierowca tuż przed zatrzymaniem do kontroli poruszał się z prędkością 89 km/h. Przekroczył zatem dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 39 km/h. Za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym został ukarany mandatem, a do jego konta dopisano punkty karne.