W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Za jazdę „na wyłączniku” stanął przed sądem

27.01.2020

Mołdawski kierowca ciężarówki należącej do rumuńskiej firmy stanął przed sądem za używanie niedozwolonego urządzenia w celu fałszowania zapisów danych w tachografie. Mężczyzna rejestrował bowiem rzekomy odpoczynek zamiast rzeczywistej jazdy.

Inspektor w kabinie ciężarówki.

Ciężarówkę przewożącą ładunek z Polski do Rumunii zatrzymał do kontroli patrol łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego na ekspresowej "ósemce" koło Łodzi w piątek (24 stycznia). Inspektorzy, analizując dane z tachografu cyfrowego, zaczęli podejrzewać, że kierowca prawdopodobnie fałszuje wskazania urządzenia rejestrującego jego aktywności i przejechaną trasę. Kontrola instalacji tachografu specjalistycznym sprzętem diagnostycznym tylko potwierdziła ich przypuszczenia. W trakcie szczegółowej kontroli instalacji tachografu ujawniono, iż do czujnika ruchu podłączony został układ elektroniczny, wpływający na pracę tachografu. Kierowca mógł w każdej chwili zmieniać wskazania tachografu i rejestrować odpoczynek zamiast jazdy.

Ciężarówkę skierowano na wyznaczony parking strzeżony do czasu wpłacenia kaucji na poczet przyszłej kary i doprowadzenia instalacji tachografu do stanu zgodnego z prawem w uprawnionym serwisie. Rumuńskiemu przewoźnikowi grozi teraz 11 tys. zł kary. Oprócz tego będzie musiał ponieść koszty usługi w serwisie tachografów.

W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez kierowcę z art. 315 KK. na miejsce kontroli ITD wezwano patrol policji. Obywatel Mołdawii stanął przed sądem w trybie przyspieszonym. Sąd uznał kierowcę winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i orzekł wobec niego grzywnę finansową.

Zdjęcia (2)

{"register":{"columns":[]}}