Znaczenie przekroczone dmc
23.02.2024
O 34, 10 i 7,5 tony za dużo ważyły samochody ciężarowe, które skontrolowali inspektorzy podkarpackiej i lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Dużo przekroczoną dmc miał też niezarejestrowany i nieubezpieczony dostawczak, skontrolowany przez łódzkich inspektorów. Wstrzymano dalszą jazdę pojazdów.
We wtorek (20 lutego) funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Rzeszowie zatrzymali w Pilznie, na DK73, samochód ciężarowy, którym był wykonywany transport pospółki. Dopuszczalna masa całkowita 34 ton była przekroczona o 7,5 tony, a o ponad 6 ton za duży był nacisk podwójnej osi napędowej. Wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, zagrożone karą finansową.
74 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton ważył zestaw, zatrzymany tego samego dnia na ekspresowej „siedemnastce”, w okolicy Jastkowa, przez lubelskich inspektorów. Przeciążone były również dwie z ośmiu osi zestawu. Z Gdańska do Lublina były nim transportowane dwa 20-stopowe kontenery. Zestaw nie miał prawa wyjechać na drogę nie tylko ze względu na zbyt dużą wagę, ale także dlatego, że był w niedozwolonej konfiguracji. Składał się z 3 pojazdów. Kontrola wykazała też 16 naruszeń z zakresu czasu pracy kierowcy. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie, którego skutkiem może być cofnięcie licencji.
Tydzień wcześniej (14 lutego), inspektorzy z Łodzi na jednej z miejskich ulic zatrzymali samochód dostawczy z tymczasowymi holenderskimi tablicami rejestracyjnymi. Dostawczak o dmc do 3,5 tony ważył o 2,1 tony za dużo. W trakcie kontroli okazało się też, że pojazd został zakupiony w Niderlandach we wrześniu ubiegłego roku i do tej pory jego właściciel nie dokonał rejestracji oraz nie ubezpieczył pojazdu. Dostawczak wyjechał z punktu kontrolnego na lawecie. Kierowca został ukarany mandatem karnym.
10 ton za dużo ważył samochód ciężarowy z ziemią, zatrzymany 12 lutego w Stalowej Woli przez inspektorów podkarpackiej Inspekcji Transportu Drogowego. Pojazd ważył 44 tony, mimo jego dopuszczalnej masy całkowitej wynoszącej 34 tony. O 7,5 tony przekroczony był dopuszczalny nacisk podwójnej osi napędowej pojazdu. Ponadto kierowca nie okazał inspektorom dokumentu uprawniającego do wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i dokumentu przewozowego. Opony na drugiej osi napędowej pojazdu były tak zniszczone, że odsłonięta była ich druciana osnowa. Poza tym przewożony ładunek nie był należycie zabezpieczony. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a kierowcę ukarali mandatem karnym i zakazali dalszej jazdy. Konsekwencje dla przewoźnika i osoby zarządzającej transportem zostaną ustalone podczas postępowania administracyjnego.