Zniszczone wykresówki, fałszywe zaświadczenia i pokrętne tłumaczenia
11.03.2019
Twierdził, że zabłądził, a w rzeczywistości fałszował czas pracy i wystawiał sobie nieprawdziwe zaświadczenia. Litewskiego kierowcę, który poważnie naruszył normy czasu jazdy i odpoczynku, skontrolowali dolnośląscy inspektorzy ITD.
Kontrola pojazdu należącego do przewoźnika z Litwy została przeprowadzona w Radomierzu. Litewski kierowca jechał w kierunku przejścia granicznego w Jakuszycach. Mężczyzna okazał inspektorom ITD tylko jedną wykresówkę, potwierdzającą jazdę w dniu kontroli, czyli 7 marca. Litwin twierdził, że wcześniej nie prowadził ciężarówki, a potwierdzeniem tego miały być zaświadczenia, z których wynikało, że kierowca nie siedział "za kółkiem" od 9 lutego do 6 marca.
Z zapisów tarczy tachografu wynikało jednak, że mężczyzna wyruszył z miejscowości Mlada Boleslav w Czechach. Na pytanie w jaki sposób dotarł z Litwy do Czech, kierowca nie potrafił udzielić przekonującej odpowiedzi. Tłumaczył, że… zabłądził.
Sprawa wyjaśniła się po odnalezieniu zniszczonych wykresówek z 5 i 6 marca. Kontrolowany mężczyzna wykonywał przewóz drogowy z Litwy do Czech bez przestrzegania obowiązujących przepisów dotyczących czasu pracy kierowców. Wykorzystane wykresówki były niszczone, kierowca wystawiał sobie zaświadczenie potwierdzające fakt rzekomego nieprowadzenia pojazdu i jechał dalej bez prawidłowych odpoczynków aż do Radomierza.
Inspektorzy pobrali kaucję od kierowcy w niemalże maksymalnej kwocie, dopuszczonej przepisami ustawy o transporcie drogowym. Kierowcy zakazano dalszej jazdy do czasu odebrania wymaganego odpoczynku dziennego w wymiarze 9 godzin.