60 ha ZBOŻA NA PNIU I 6 ha LASU
31.07.2022
W dniu 31 lipca 2022 roku o godz. 18:01 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Tomyślu wpłynęło zgłoszenie: zgł widzi z plaży w Zbąszyniu silne zadymienie nad lasem między Nądnią a Nową Wsią; możliwe, że pali sie las.
Dyżurny SKKP do działań w pierwszej fazie zadysponował zastęp gaśniczy z JRG Nowy Tomyśl oraz jednostki OSP Zbąszyń, OSP Przyprostynia, OSP Nądnia i OSP Nowa Wieś Zbąska. Po przybyciu pierwszego zastępu straży pożarnej na miejsce pożaru zastano palące się zboże na pniu na powierzchni około 15 hektarów, w związku z powyższym do działań zadysponowano oficera operacyjnego w dyspozycji komendanta samochodem SLRR Toyota. Z uwagi na fakt, że dym było widać z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów i bliską granicę województwa, dysponowane do działań przez SKKP innych powiatów były kolejne zastępy.
Powiat wolsztyński – JRG Wolsztyn, OSP Siedlec, OSP Kopanica, OSP Chobienice.
Powiat zielonogórski – OSP Babimost, OSP Nowe Kramsko, OSP Podmokle Wielkie, OSP Podmokle Małe.
Powiat świebodziński – OSP Zbąszynek, OSP Dąbrówka Wielkopolska, OSP Szczaniec.
Powiat międzyrzecki – OSP Trzciel, OSP Chociszewo.
W kulminacyjnym momencie działań na miejscu pracowało 31 zastępów i 158 strażaków. Na miejsce pożaru przybył Komendant Powiatowy PSP z Nowego Tomyśla oraz Grupa Operacyjna Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego z Poznania.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu w pierwszej fazie 12 prądów wody na palące się zboże. W związku z rozprzestrzenianiem się pożaru i przemieszczeniem w głąb lasu docelowo podano 16 prądów wody na palącą się ściółkę i zboże. Nadleśnictwo Babimost zadysponowało dwa samoloty gaśnicze, które dokonały 10 zrzutów wody na palący się las. Zbudowano dwa punkty czerpania wody: pierwszy z hydrantu znajdującego się bezpośrednio przy miejscu pożaru, drugi z jeziora w Nowej Wsi.
Podczas wykonywania ciągnikiem rolniczym pasów ograniczających rozwój pożaru doszło do zapalenia się słomy przyczepionej do maszyny. Ten pożar udało się w porę ugasić, mniej szczęścia miał drugi z rolników, który niosąc sąsiedzką pomoc wjechał w gęsty dym, traktor zgasł i niestety uległ spaleniu. Na szczęście operator traktora bezpiecznie opuścił pojazd. Po zakończonych działaniach gaśniczych, na miejscu poza pracownikami Nadleśnictwa Babimost wyposażonymi w łopaty i hydronetki, na miejscu pozostawiono dwa zastępy gaśnicze, które dozorowały las do godzin porannych, a nowo powstałe zarzewia ognia sukcesywnie zlewano wodą.
Po porannej wizji pogorzeliska podjęto decyzję o zadysponowaniu kolejnych zastępów i sukcesywnym przekopywaniu pogorzeliska oraz zalewaniu nowo powstałych zarzewi ognia. Działania przy dogaszaniu lasu trwały do godzin wieczornych.
Opracowanie i zdjęcia: st. kpt. Damian Żukrowski