POŻAR, WYPADEK I WYBUCH GAZU – PRACOWITA SOBOTA PLESZEWSKICH STRAŻAKÓW
22.03.2022
Najpierw płonęła sucha trawa…
Pierwszym tego dnia zdarzeniem był pożar suchej trawy na nieużytkach rolnym. Ogień pojawił się w okolicy Józefowa kilka minut po godzinie jedenastej i bardzo szybko się rozprzestrzeniając zaczął zagrażać pobliskim lasom.
Na miejsce natychmiast udały się zastępy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Józefowa, Chocza i Kwilenia. Strażacy opanowali pożar podając trzy prądy wody na palące się ściernisko. Następnie pogorzelisko dokładnie dogaszono likwidując zagrożenie.
Przypominamy:
Jak co roku strażacy przestrzegają i apelują: wypalanie traw jest groźne nie tylko dla ludzi - dla świata przyrody to prawdziwa katastrofa ekologiczna. W pożarach giną chronione cenne gatunki roślin. Łąki, brzegi rzek, zakrzaczenia i zadrzewienia śródpolne są również miejscami życia ogromnej liczby gatunków owadów, są ostoją ptaków i zwierząt, które giną wraz z płonącą roślinnością.
Pole czy łąka strawione ogniem potrzebują kilku lat na regenerację, by dawać takie plony jak przed pożarem. Pasza pochodząca ze zniszczonej łąki nie jest tak wartościowa, a wypasające się na niej zwierzęta rosną wolniej, krowy dają mniej mleka.
Trzeba też pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomagają także powiewy wiatru. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli - przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania.
Z punktu widzenia prawa wypalanie traw jest niedopuszczalne i karalne.
Zdecydowany zakaz wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych w strefie oczeretów i trzcin wniósł art. 45 Ustawy z 16.10.1991 r. o ochronie przyrody (Dz.U. nr 114). Przepisy karne Ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska (art. 107) przewidują za taką działalność karę pozbawienia wolności do lat 3.
„…na pomoc - w naszej kuchni wybuchł gaz…”
Kolejne zdarzenie miało miejsce w Pleszewie - kilka minut przed godzina osiemnastą dyspozytor Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie dotyczące eksplozji gazu w budynku mieszkalnym.
Na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Pleszewa i Kowalewa. Gdy strażacy dotarli na miejsce w ogniu była już większa część mieszkania. Na szczęście cztery zamieszkujące ten dom osoby, w tym dwójka dzieci, zdołały opuścić budynek, a ich zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Zabezpieczeni sprzętem ochrony dróg oddechowych strażacy weszli do środka i podali prąd wody gasząc źródło pożaru. Równolegle z działaniami gaśniczymi prowadzono przeszukanie wszystkich pomieszczeń domu aby upewnić się że ogień nie rozprzestrzenił się do wszystkich pomieszczeń budynku. W celu całkowitego dogaszenia pożaru i upewnieniu się, że nie ma już ukrytych zarzewi ognia konieczna było wyniesienie i dogaszenie wyposażenia znajdującego się w zniszczonych przez ogień pomieszczeniach.
Czołowe zderzenie dwóch aut…
Ostatnie wezwanie wpłynęło do pleszewskiej straży pożarnej kilka minut przed godziną dwudziestą z Kowalewa – na ulicy Fabianowskiej doszło do zderzenia czołowego dwóch samochodów osobowych.
Na miejsce wypadku udały się zastępy ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie, Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalewie oraz policja i zespół ratownictwa medycznego. Strażacy, którzy dotarli jako pierwsza ze służb ratowniczych, zabezpieczyli teren działań i rozbite auta. Jednocześnie udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom biorącym udział w wypadku. Chwilę później osoby te przekazano pod opiekę przybyłym na miejsce ratownikom medycznym, którzy zdecydowali o przetransportowaniu trzech z nich do szpitala. Na zakończenie działań strażacy zabezpieczyli i usunęli wycieki płynów eksploatacyjnych oraz elementy zniszczonej karoserii rozbitych aut.
Opracowanie: st. asp. Mariusz Glapa - KP PSP Pleszew
Zdjęcia: bryg. Waldemar Barański, kpt. Dariusz Juszczak - KP PSP Pleszew