Dwa poważne pożary budynków mieszkalnych jednej nocy w woj. warmińsko-mazurskim
22.01.2023
W nocy z 21 na 22 stycznia doszło do dwóch poważnych pożarów budynków mieszkalnych w województwie warmińsko-mazurskim.
Pierwszy miał miejsce kilka minut po godzinie dwudziestej pierwszej w miejscowości Tatary – pow. nidzicki. Ze zgłoszenia, jakie wpłynęło do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Nidzicy, wynikało, że z okien wielorodzinnego budynku mieszkalnego wydobywa się dym. Do akcji zadysponowano z JRG Nidzica samochód ratowniczo-gaśniczy i podnośnik hydrauliczny. Alarm pożarowy ogłoszony został również w jednostkach ochotniczych straży pożarnych w Łynie, Kozłowie i Napiwodzie. Sytuacja na miejscu zdarzenia się potwierdziła. Z budynku wydobywały się kłęby dymu. Strażacy wprowadzili na parter domu wężową linię gaśniczą. W jednym z pomieszczeń odnaleźli nieprzytomnych kobietę i mężczyznę. Natychmiast ewakuowali ich na zewnątrz budynku i przekazali zespołowi Państwowego Ratownictwa Medycznego. Kolejni mieszkańcy znajdowali się na piętrze budynku. Strażacy z I piętra ewakuowali trzy osoby dorosłe i dziecko, które nie odniosły żadnych obrażeń. Strażacy ugasili elementy wyposażenia domu na parterze. Niestety pomimo reanimacji kobiety i mężczyzny ewakuowanych z parteru domu, nie udało się uratować, ratownik medyczny rozpoznał zgon.
Drugi pożar wydarzył się kilka minut po północy 22 stycznia. Tym razem w Liwie – pow. ostródzki paliło się poddasze budynku mieszkalnego. Do akcji ratowniczo-gaśniczej z ostródzkiej JRG wyjechały dwa samochody ratowniczo-gaśnicze oraz drabina mechaniczna. Ponadto dyspozycję wyjazdu do akcji otrzymała jednostka Ochotniczej straży Pożarnej w Liwie oraz OSP z Miłomłyna w sile dwóch pojazdów pożarniczych. Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia na poddaszu budynku widoczne były płomienie oraz intensywnie wydobywał się dym. Okazało się, że mieszkańcy bezpiecznie opuścili budynek jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Działania gaśnicze były prowadzone od wewnątrz budynku, jak również przy wykorzystaniu drabiny mechanicznej z zewnątrz domu. Obecnie budynek nie nadaje się do zamieszkania. Władze gminy Miłomłyn zapewniły pogorzelcom mieszkanie zastępcze w szkole podstawowej.
W obu przypadkach przyczyny pożarów ustala Policja.
Opracowanie: st. kpt. Grzegorz Różański, zdjęcia: OSP Liwa, OSP Miłomłyn.