W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie opracował założenia planu naprawczego dla odbudowania ekosystemów Odry

25.08.2022

Eksperci z Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza w Olsztynie równolegle prowadzą badania tzw. „złotych alg”, a także, przy współpracy z innymi instytucjami i naukowcami, opracowują koncepcję planu naprawczego dla Odry.

Badania tzw. „złotych alg”

Program umożliwi odtworzenie odrzańskich ekosystemów, które ucierpiały w wyniku katastrofy ekologicznej, jaka nastąpiła na przełomie lipca i sierpnia bieżącego roku. Jak zaznaczają eksperci olsztyńskiego instytutu, proces ten będzie długotrwały i może potrwać nawet 15 lat. Zdaniem naukowców masowe śnięcie ryb w Odrze wymaga precyzyjnego wyjaśnienia oraz podjęcia odpowiednich działań naprawczych. Nad całością pracuje Zespół do spraw sytuacji powstałej na rzece Odrze powołany przez minister klimatu i środowiska, w którego pracach uczestniczy Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie.

Wybitni naukowcy, z którymi mam zaszczyt pracować, są zaskoczeni skalą zjawiska, jakie wystąpiło na Odrze

– mówi dr Grzegorz Dietrich, dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza w Olsztynie.

Nigdy w naszym kraju nie było aż tak masowych śnięć, których podłoże jest trudno stwierdzić. Uważamy, podobnie jak wiele innych osób w Polsce, że jest to efekt synergii różnych czynników, które się na siebie nałożyły

– dodaje ekspert z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie.

Oczywiście zakwit glonów, których obecność potwierdziły badania naukowe, bez wątpienia miał znaczenie w procesie śnięcia ryb, jednak rolą naszego instytutu jest uratowanie populacji ryb i zaprezentowanie planu odtworzenia ekosystemów Odry. Mamy już założenia programu

– podkreśla dr Grzegorz Dietrich.

Aby odtworzyć ekosystemy, trzeba najpierw zinwentaryzować gatunki, które dotknęła katastrofa, trzeba również zabezpieczyć materiał genetyczny ryb, które przeżyły. Działania należy podejmować w odpowiedniej kolejności i w odpowiednim czasie. Przede wszystkim Odrę należy zarybić gatunkami, które wcześniej w niej żyły, to zadanie specjalistów. Nie można popełnić błędu, jaki nastąpił po katastrofie ekologicznej na Węgrzech na rzece Cisie, gdzie przeprowadzono przedwczesne zarybienia, nieodpowiednimi gatunkami

– wyjaśnia dr Grzegorz Dietrich.

Konieczna jest m.in. inwentaryzacja gatunków, przeniesienie ocalałych ryb, pobranie od nich materiału genetycznego, odbudowanie populacji oraz stworzenie dla organizmów wodnych odpowiednich warunków w tym tzw. refugiów, czyli miejsc gdzie ryby mogą się schronić, jeśli w wodzie pojawią się substancje, które mogą im zagrozić. Zespół ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie planuje również stworzenie banku genów – unikalnego pasa bezpieczeństwa dla przetrwania ekosystemów Odry. Prace prowadzi zespół hydrobiologów, ichtiologów i genetyków, przy udziale naukowców z Polski i zagranicy.

W tej chwili na przykład przenoszenie ryb jest dość niebezpieczne, trzeba z tym poczekać. Kiedy warunki się poprawią, będziemy gotowi do pobrania materiału genetycznego gatunków, także chronionych, by odtworzyć populację

– wyjaśnia dr Grzegorz Dietrich.

Obecnie na Odrze mamy do czynienia ze śnięciami spowodowanymi przyduchą oraz dodatkowymi zakwitami różnych glonów. Sytuacja jest stale monitorowana przez odpowiednie służby, koordynowana przez wojewodę zachodniopomorskiego. Instytut Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza w Olsztynie na bieżąco analizuje dane. Według szacunków instytutu z 24 sierpnia, sytuacja na Odrze się poprawia.

Wykonane w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie badania próbek Prymnesium parvum, czyli tzw. „złotych alg”, potwierdziły, że te mikroorganizmy występują również na innych odcinkach Odry, i to w dużych ilościach. Obecnie trwa dalsza analiza danych.

Prymnesium parvum wydziela prymnezyny, to silne toksyny, które mogą być zabójcze dla ryb i małży

- wyjaśnia dr hab. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke, Prof. IRS, zastępca dyrektora ds. naukowych w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie.

Rozwój tych rzadkich alg bez wątpienia jest następstwem wielu różnych czynników, jakie pojawiły się w Odrze

– dodaje ekspertka.

„Złote algi” mogły już wcześniej znajdować się w wodach Odry, jednak w tym roku najprawdopodobniej wystąpiły specyficzne warunki, które przyczyniły się do gwałtownego rozwoju alg oraz do wytworzenia przez nie toksyn, które mogły przyczynić się do masowego śnięcia ryb.

Prymnesium parvum wytwarzają toksyny w określonych sytuacjach  

– wyjaśnia dr hab. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke.

Może to być np. szok osmotyczny, czyli zmiana zasolenia wody

– dodaje.

Naukowcy z Instytutu Rybactwa Śródlądowego dodają, że w Odrze w dużych ilościach namnożyły się też inne glony oraz sinice, które również mają zdolność wytwarzania toksyn. Dlatego też odpowiedź na pytanie co było bezpośrednią przyczyną masowego śnięcia ryb, wymaga wielokierunkowych badań. Potrzebne są też działania zaradcze.

We współpracy z innymi instytucjami, tworzymy rozbudowany system, żeby chronić środowisko przed ewentualnymi przyszłymi katastrofami ekologicznymi o tej skali. Abyśmy mogli natychmiast reagować, konieczny jest stały, cyfrowy monitoring wód rzek

– dodaje.

Minister klimatu i środowiska ogłosiła, że przeznacza 250 mln zł na zakup urządzeń pomiarowych i wdrożenie systemu w całym kraju. Informacja spotkała się z dużą aprobatą środowisk naukowych.

Wówczas na bieżąco będzie można kontrolować stan czystości wód, można też będzie na bieżąco wysyłać alerty, abyśmy mogli natychmiast reagować i powiadomić odpowiednie służby

– wyjaśnia dr Grzegorz Dietrich.

Pracujemy również nad stworzeniem aplikacji, przez którą wędkarze będą mogli zgłosić zaobserwowane przez siebie przypadki śnięcia ryb

– dodaje ekspert z Instytut Rybactwa Śródlądowego.

Obecnie badania w kierunku wyjaśnienia przyczyny masowego śnięcia ryb w Odrze są prowadzone wielotorowo, przez różne instytucje i instytuty badawcze. Obok ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, w prace zespołu włączyli się też przedstawiciele Morskiego Instytutu Rybackiego Państwowego Instytutu Badawczego, IMGW-PIB, Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach oraz Głównego Inspektoratu Weterynarii, Wojewódzkich Inspektoratów Weterynarii, GIOŚ i GDOŚ. W prace Zespołu do spraw sytuacji powstałej na rzece Odrze włączyli się również eksperci z Politechniki Wrocławskiej i Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie i Uniwersytetu Szczecińskiego. Analizowane są m.in. parametry fizyko-chemiczne wody, warunki hydrologiczne i meteorologiczne, jakie poprzedzały oraz towarzyszyły śnięciu ryb. Prowadzony jest stały monitoring parametrów wody w Odrze. Wykonywane są również kolejne badania próbek śniętych ryb i małży oraz równolegle prowadzone są badania fitoplanktonu. Próbki będą dodatkowo analizowane przez laboratoria, m.in. z Austrii, Czech i Holandii. Zdaniem ekspertów jest to niezbędne nie tylko do wyjaśnienia przyczyn tegorocznej katastrofy ekologicznej, ale także dla precyzyjnego określenia warunków jakie, sprzyjają powstaniu tego typu zjawiska. Pozwoli to określić warunki graniczne, i stworzyć specjalny algorytm umożliwiający przewidywanie wystąpienia podobnych zdarzeń w przyszłości.

Zdjęcia (3)

{"register":{"columns":[]}}