Praca marzeń?
25.03.2020
Czas nauki wydłuża się. Ze szkoły wychodzimy jako coraz starsi ludzie. O ile jeszcze 100-150 lat temu przeciętny Europejczyk opuszczał szkolne ławy w wieku 13-14 lat, o tyle dzisiaj promujemy model kształcenia przez całe życie i zachęcamy do podejmowania edukacji ludzi w każdym wieku, w zależności od ich zainteresowań i potrzeb. O ile pierwsze szkoły miały na celu (oprócz przekazania wiedzy, co jest oczywiste) również ochronę małych dzieci przed przedwczesnym wejściem w świat pracy (tak było np. we Francji), o tyle teraz edukacja stawia sobie za główny cel przygotowanie ludzi do wykonywania zawodu i wykształcenia umiejętności, które pozwolą im na zapewnienie sobie dostatniego i szczęśliwego życia.
Pomysł pojęcia rozmowy z młodymi ludźmi na temat ich aspiracji zawodowych nie jest niczym nowym. Do takiej rozmowy dochodzi bez wątpienia w ponad 90% gospodarstw domowych, w których mieszkają nastolatki. Spośród 79 krajów biorących udział w badaniu PISA 2018, 32 zdecydowały się również na zapytanie piętnastolatków o zawód, jaki chcieliby wykonywać w wieku 30 lat. Niezależnie od kraju, kontynentu czy kultury, prym wiodą mniej więcej te same profesje: lekarz, nauczyciel, menadżer, prawnik, pielęgniarz/położny, psycholog, projektant, weterynarz, policjant, architekt… W 2018 roku mało który piętnastolatek marzył o tym, by zostać programistą, poświęcić się nanotechnologii lub pracy nad sztuczną inteligencją. Młodzi ludzie wciąż marzą o pracy na miarę XX wieku, a nie XXI. Ich wyobrażenia nie idą więc w parze z aktualnymi zapotrzebowaniami rynku.
Wskazuje to na naglącą konieczność rozwinięcia narzędzi pozwalających na zróżnicowanie zawodowych aspiracji młodych ludzi oraz na uświadomienie im jaki kierunek kształcenia powinni obrać, aby je spełnić oraz zagwarantować sobie łagodne przejście ze szkolnej ławy do miejsca pracy. Znanych i proponowanych rozwiązań jest wiele: mogą to być ośrodki doradztwa zawodowego, spotkania z przedstawicielami różnych zawodów, hospitacje w wybranych miejscach pracy czy nawet krótkoterminowe staże. Okazuje się, że organizacja takich zajęć czy staży ma bardzo pozytywny wpływ na młodych ludzi i na wybory, jakich dokonują w kontekście własnej przyszłości zawodowej. Przede wszystkim, wychodzą z chocholego kręgu kilku najpopularniejszych zawodów, następnie przełamują wszelkie stereotypy czy tabu dotyczące danej profesji, zarówno te związane z jej prestiżem czy dostępnością, jak i z płcią osób go wykonujących.
Innym sposobem na w miarę bezbolesne przejście ze świata szkoły do świata pracy jest podjęcie pracy dorywczej jeszcze w szkole średniej. W tym wypadku wszystko jednak zależy wyłącznie od niezależności i przedsiębiorczości młodego człowieka. Choć autorzy raportu twierdzą, że takie inicjatywy mają doskonały wpływ na młodych ludzi, którzy uczą się adaptacji do różnych warunków i współpracy z różnymi osobami, i że takie doświadczenie bardzo ułatwia wejście szeroko pojętą dorosłość, na pewno nie można tego zaproponować jako rozwiązanie systemowe: nie możemy zmusić do pracy w wolnym czasie młodych ludzi, na których ciąży jeszcze obowiązek nauki.
Więcej informacji: http://www.oecd.org/education/dream-jobs-teenagers-career-aspirations-and-the-future-of-work.htm
Dream Jobs? Teenagers’ Carreer Aspirations and the Future of Work, OECD Publishing, 2020, 56 str.
Photo: The publication design was overseen by Sophie Limoges (OECD)