Seminarium OECD: nowe ugrupowania regionalne w Azji Płd.-Wsch.
18.09.2020
Seminarium, które miało miejsce w dniu 17.09.br., poświęcone było temu, jaki wpływ na kierunki handlu i inwestycji będzie miało powstanie dwóch nowych ugrupowań regionalnych w Azji: CPTPP i RCEP.
CPTPP to porozumienie o całościowym i progresywnym partnerstwie transpacyficznym, podpisane przez 11 państw regionu Azji i Pacyfiku (Australia, Brunei, Chile, Japonia, Kanada, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Peru, Singapur i Wietnam). Ma ono zlikwidować lub znacznie zredukować cła i zmniejszyć bariery pozataryfowe. Traktat ten stanowi nową wersję umowy handlowej Partnerstwo Transpacyficzne (Trans-Pacific Partnership – TPP), od której w styczniu 2017 r. odstąpiły USA.
RCEP (Wszechstronne Regionalne Partnerstwo Ekonomiczne) to umowa o wolnym handlu, która docelowo miałaby objąć członków 10 członków ASEAN (Malezja, Singapur, Filipiny, Myanmar, Tajlandia, Indonezja, Wietnam, Laos, Brunea, Kambodża) oraz Chiny, Japonię, Koreę, Australię i Nową Zelandię.
Seminarium OECD było moderowane przez Pana Andreasa Schaala, Dyrektora Sekretariatu OECD ds. Stosunków Zewnętrznych, a jako prelegenci wystąpili: pan Michael G. Plummer oraz pan Peter A. Petri, którzy zaprezentowali efekty swojej pracy badawczej.
Według badaczy obydwa porozumienia zwiększą globalne dochody narodowe w 2030 roku odpowiednio o 147 miliardów USD i 186 miliardów USD rocznie. Najwięcej na nich zyskają Chiny, Japonia i Korea, a straty odnotują USA i Indie. Efekty te są oszacowane przy założeniu warunków, panujących w światowym handlu przed 2016 r., jak i w sytuacji, gdy gospodarka światowa charakteryzować się będzie długotrwałymi konfliktami handlowych typu USA-Chiny. Z analizy wynika, że koszt wojny handlowej w perspektywie do 2030 r. w skali globalnej wyniesie 301 mld dolarów rocznie. Umowy CPTPP i RCEP mogą potencjalnie zrównoważyć te negatywne konsekwencje, ale to nie dotyczy obrotów USA i Chin. RCEP jest szczególnie cenny, ponieważ wzmocni współzależność Azji Wschodniej, zwiększając handel między swoimi członkami o 428 mld dolarów. Konsekwencją powstania obu tych porozumień będzie zacieśnienie więzi między partnerami, w szczególności Chinami, Japonią i Koreą. Jak zaznaczyli autorzy, w swojej analizie nie ujęli skutków pandemii koronawirusa na rozwój relacji handlowych w regionie.
W dyskusji, w której aktywny udział wzięła również Polska, zwrócono uwagę na fakt, iż wielkość obrotu dobrami pośrednimi dużo bardziej zmalała niż wymiana produktami końcowymi, różny jest też wpływ barier pozataryfowych na te kategorie, co może mieć wpływ na charakter handlu w regionie. Dla uzyskania prognozowanych korzyści z regionalizmu istotną rolę odgrywa też wola polityczna i zintegrowanie instytucjonalne w krajach Azji. Spodziewać się można dalszego pogłębiania się współpracy ASEAN z Chinami, ale UE ma potencjalną szansę dla zawarcia nowych umów handlowych z krajami azjatyckimi. O tym, czy państwo wybiera obecnie izolacjonizm gospodarczy (Indie, USA) czy też jest nadal zwolennikiem systemu WTO i podpisuje umowy o wolnym handlu (UE, Japonia, Chiny) decydują czynniki polityczne. Poruszono również kwestię FDI w regionie Azji południowej w okresie po wygaśnięciu epidemii koronawirusa. Raczej nie należy spodziewać się, że inwestorzy będą podejmować decyzje o cofnięciu inwestycji do kraju pochodzenia (onshoring FDI), taka strategia nie zmniejsza ryzyka biznesowego, natomiast można mówić o dążeniu do dywersyfikacji działalności.
Photo: © OECD 2020