Sprawa prowadzona przez 2 Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Krakowie
10.08.2021
2 Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Krakowie nadzoruje postępowanie przygotowawcze z zawiadomienia przedstawiciela Spółek z o.o., zajmujących się dystrybucja energii w sprawie stosowania wobec osób reprezentujących te firmy groźby bezprawnej w postaci udostępnienia środkom masowego komunikowania informacji o pobraniu niezabezpieczonych danych zawierających nagrania rozmów z klientami wymienionych firm, w celu zmuszenia osób reprezentujących te firmy do określonego zachowania polegającego na przekazaniu środków pieniężnych w zamian za odstąpienie od realizacji zamierzonej czynności oraz w celu wywarcia wpływu na wskazane osoby jako świadków, polegającego na zaniechaniu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa na szkodę tych firm i złożenia zeznań w charakterze świadków.
W wyniku przeprowadzonych czynności operacyjno-rozpoznawczych funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Wydziału do Zwalczania Cyberprzestępczości ustalili tożsamość sprawcy, którym okazał się być Mariusz B. - mieszkaniec Piły. W dniu 5 sierpnia 2021 roku został on, na polecenie nadzorującego postępowanie prokuratora Prokuratury Okręgowej w Krakowie, zatrzymany, a w dniu następnym przedstawiono mu zarzuty popełnienia dwóch czynów z art. 191 § 1 kk w zw. z art. 245 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
Typowanie osoby okazało się trafne, albowiem przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz B. potwierdził swoje sprawstwo opisując sposób, w jaki doszło do popełnienia przestępstw.
Wyjaśnił między innymi iż do pobrania danych w postaci nagrań rozmów pracowników Firm z klientami doszło wskutek zbiegu szeregu okoliczności. Grając wieczorem w grę komputerową jego system ujawnił numer IP, z którego był skanowany jego komputer. Będąc informatykiem z zamiłowania, pod wskazanym adresem natrafił na katalog z plikami audio i chciał sobie ich posłuchać, zakładając, że są to sample muzyczne. "Zassał" więc wskazane dane i udał się na spotkanie z kolegami, aby wspólnie spożywać alkohol. Gdy po kilku godzinach powrócił okazało się, że ściągnięte pliki zawierają nagrania z Firm. Podejrzany wykorzystując sytuację wpadł na pomysł, że zażąda od pokrzywdzonych instytucji gratyfikacji pieniężnej w zamian za wykasowanie i nie rozpowszechnianie pobranych przez siebie danych. Skontaktował się więc z infolinią pokrzywdzonej firmy i stawiając pracownikom „call-center” ultimatum, że ujawni mediom informację w jaki sposób wszedł w posiadanie nagrań, jeśli nie dostanie 100-200 zł "na browarka". Wobec braku pozytywnej reakcji ze strony pokrzywdzonej spółki następnego dnia podbił stawkę do 10.000 zł – chcąc wyłudzone w ten sposób środki przeznaczyć na „implanty zębów”. Wszelkie plany podejrzanego spełzły ostatecznie na niczym, albowiem wkrótce został zatrzymany przez Policję, która ujawniła w jego miejscu zamieszkania szereg elektronicznych nośników informacji, w tym między innymi dysk twardy „ukryty” w jego spodenkach, będących jedynym elementem garderoby, w jakim go zastano. W trakcie czynności przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez podejrzanego funkcjonariusze Policji ujawnili, że podejrzany nie chcąc, aby nagrania dostały się w niepowołane ręce, zniszczył prawdopodobnie przy użyciu „piły” mechanicznej dysk, który zawierał część skopiowanych danych. W międzyczasie Mariusz B. zdążył się pochwalić swoim wyczynem mamie i znajomym, zyskując rozgłos jako "Edison z Piły". Wobec podejrzanego, biorąc pod uwagę jego sytuację osobista i majątkową, zastosowano nieizolacyjny środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.
Do chwili obecnej brak jest informacji aby Mariusz B. w jakikolwiek sposób rozpowszechnił dane będące przedmiotem przestępstwa.
Za zarzucane czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.