Akt oskarżenia w sprawie zawalenia się tarasu widokowego w Paczkowie
09.08.2024
Aktem oskarżenia zakończyło się skomplikowane śledztwo w związku z zawaleniem się drewnianego tarasu widokowego przy zabytkowych murach obronnych w Paczkowie. Na ławie oskarżonych zasiądą cztery osoby: projektant, który realizował również obowiązki w ramach nadzoru autorskiego (choć nie miał do tego stosownych uprawnień), wykonawca, inspektor nadzoru inwestorskiego oraz osoba, która na zlecenie Gminy Paczków wykonywała ocenę stanu technicznego tej budowli na 6 miesięcy przed jej zawaleniem się.
Przyczynkiem do śledztwa Prokuratury Rejonowej w Nysie była katastrofa budowlana, do której doszło w dniu 2 września 2018 r. Po godzinie 14, na tarasie widokowym usytuowanym w pobliżu Bramy Nyskiej, przebywało pięć osób. W pewnym momencie doszło do zawalenia się konstrukcji tarasu, a trzy osoby runęły w dół z wysokości ponad 7 metrów wraz z elementami ścieżki widokowej. Wskutek odniesionych obrażeń jedna osoba zmarła, a dwie inne doznały licznych urazów, które zostały ocenione przez biegłego z zakresu medycyny sądowej jako ciężki uszczerbek na zdrowiu.
W toku śledztwa, po zgromadzeniu obszernej dokumentacji związanej z projektowaniem ścieżki widokowej, jej wykonaniem, a także późniejszą eksploatacją zasięgnięto opinii biegłych z zakresu budownictwa oraz mykologii (grzyboznawstwa). Zarazem konieczność uzyskania opinii, a następnie opinii uzupełniających spowodowała, że śledztwo było rozciągnięte w czasie. Na podstawie uzyskanych dowodów stwierdzono, że tak na etapie projektowania ścieżki widokowej jak i jej wykonania doszło do licznych uchybień, które doprowadziły do fatalnych w skutkach wydarzeń w dniu 2 września 2018 r. W szczególności stwierdzono, że błędy w konstrukcji tarasu dotyczyły przyjętych rozwiązań w zakresie połączeń ciesielskich elementów nośnych tarasu oraz ich osadzenia na murze co nie zapewniało właściwego zespolenia całości konstrukcji (elementy drewniane nie współpracowały ze sobą prawidłowo w przekazywaniu sił). Nadto biegła z zakresu budownictwa wytknęła, że w trakcie budowy ścieżki widokowej wprowadzano zmiany, bądź stosowano rozwiązania odbiegające od przyjętych w projekcie, które dodatkowo osłabiły wytrzymałość konstrukcji (np. poprzez zastosowanie belek o mniejszym przekroju, użycie krótszych oraz cieńszych śrub zespalających zastrzały z elementami nośnymi). W ocenie biegłej błędem mającym wpływ na nośność konstrukcji były modyfikacje w zakresie rozwiązań konstrukcyjnych tarasu, który później uległ zawaleniu m. in. poprzez zmianę jego wymiarów oraz kształtu części frontowej, co odbiło się na konstrukcji elementów nośnych, a także wskutek przyjęcia rozwiązania dwupoziomowego przebiegu podłogi tarasu (to doprowadziło, że elementy konstrukcyjne nie tworzyły całości). Stwierdzono także, że drewno użyte do konstrukcji ścieżki nie było impregnowane (wedle biegłego, w ocenianej konstrukcji drewno winno zostać zabezpieczone metodą ciśnieniową przy użyciu środków zapewniających długotrwałą ochronę przed czynnikami biotycznymi i atmosferycznymi).
Co więcej, czynności przedsięwzięte w ramach śledztwa pozwoliły ustalić, że w marcu 2018 r., na pół roku przed katastrofą budowlaną, Gmina Paczków zleciła inspekcję stanu technicznego ścieżki widokowej. Jak stwierdzono Grzegorz W., który podjął się tego zadania, nie tylko nie miał stosownych ku temu uprawnień (swoje działania firmował nazwiskiem osoby posiadającej stosowne uprawnienia), ale także, w efekcie pobieżnej lustracji elementów konstrukcyjnych ścieżki, potwierdził jej właściwy stan techniczny i dopuścił do użytkowania do 2019 r. Pewnym natomiast jest, że ówczesny stan elementów konstrukcyjnych pozwalał na stwierdzenie występujących uszkodzeń – spękań i porażenia drewna wskutek rozwoju grzybów.
Andrzej L. (projektant), Władysław K. (wykonawca), Jan S. (inspektor nadzoru inwestorskiego) odpowiadać będą za przestępstwo nieumyślnego sprowadzenia katastrofy budowlanej, której skutkiem jest śmierć człowieka i ciężki uszczerbek na zdrowiu dwu osób. Grzegorz W. oskarżony jest o umyślne spowodowanie tego zdarzenia – wiedział bowiem, że nie ma stosownych uprawnień do przeprowadzenia oceny stanu technicznego ścieżki widokowej, oraz że w inspekcji ścieżki nie uczestniczy osoba legitymująca się stosownymi kompetencjami. Nadto Grzegorzowi W. zarzucono składanie fałszywych zeznań oraz podrobienie podpisu osoby, której danymi, jako posiadającej uprawnienia do inspekcji stanu technicznego budowli w marcu 2018 r., się posługiwał. Ustalono również, że nie był to jedyny przypadek, kiedy to Grzegorz W. wykorzystał dane tej osoby, co skutkowało przedstawieniem mu zarzutów podrobienia dokumentów oraz oszustwa
Żaden z oskarżonych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.
Przestępstwo nieumyślnego sprowadzenia katastrofy budowlanej, której skutkiem jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Za umyślną postać tego czynu zabronionego Grzegorzowi W. grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności (oskarżony odpowiadać będzie na podstawie ustawy obowiązującej w dacie czynu – obecnie górna granica kary pozbawienia wolności została wyznaczona na 15 lat).
Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Okręgowy w Opolu.