Dzieciństwo to wspaniały czas! Wyobraźnia nie ma granic, a prawa fizyki nie obowiązują. Właśnie dlatego podczas wydarzenia Kosmiczny Dzień Dziecka w ogrodach KPRM każdy mógł wcielić się w tego, w kogo sobie wymarzył. W astronautę, naukowca, cukiernika, sportowca, a nawet małego znawcę kryminalistyki.    

Wystartowaliśmy w ogrodach KPRM oraz na ternie w Al. Ujazdowskich punktualnie o godz. 10:00. Najmłodszych na miejscu przywitał także premier Donald Tusk.

Co jest niezbędne, żeby wziąć udział w misji kosmicznej? Chęci, głowa pełna wiedzy, a także znajomość technologii! W tym wszystkim można było się sprawdzić na stoiskach przygotowanych przez Ministerstwa, instytucje im podległe, a także Spółki Skarbu Państwa.

Ten kto bał się lecieć hen, w przestworza, mógł wspiąć się na ściankę wspinaczkową lub – przy pomocy mini tyrolki – zjechać w próżnię. Oprócz tego na gości czekały bieżnie, rowery i ergometry. Przybyli mogli także skorzystać z symulatora balansu cloud albo sprawdzić się w treningu grawitacyjnym.

Kilka powtórzeń, test na astronautę i forma na kosmos gotowa!

Siła mięśni to jednak nie wszystko. Z racji tego, że w kosmosie przydaje się także „głowa na karku”, dzieci (wraz z rodzicami) mogły dowiedzieć się fascynujących rzeczy. Na przykład – jak wygląda ul, czyli mikrokosmos pszczół (z żywymi owadami!). A w ramach mikroskopowego pokazu organizmów – jak wygląda kosmos pod mikroskopem! Chętni brali udział w warsztatach budowania modeli Ziemi, kontynentów oraz orbit, a także razem z Centrum Nauki Kopernik porozumiewali się z obcymi cywilizacjami.

Było także coś dla starszych – na przykład prawo w przestrzeni kosmicznej.

Wyprawa w kosmos nie uda się bez zaawansowanych technologii. Goście mieli okazję patrzeć na Księżyc przez różowe kosmiczne okulary VR i korzystać z symulatora wykonywania precyzyjnych zadań w przestrzeni. A przy użyciu Ozobota – tworzyć trasy i ruch robotów.

Oprócz tego odbyły się pokazy robota-psa i robota, który potrafi narysować portret na podstawie zdjęcia.

Lot w kosmos to nie lada wysiłek – pełen niebezpieczeństw i niespodziewanych zdarzeń. Dlatego zdrowie i bezpieczeństwo to podstawa. Na pikniku odbywały się warsztaty z pierwszej pomocy. Można było również wziąć udział w akcji ratowania poszkodowanego w tunelu ratowniczym, a także sprawdzić czystość rąk pod specjalną lampą UV.

To był już jedenasty Dzień Dziecka organizowany przez Kancelarię Premiera. Pełen kosmicznych energii.  Może wśród odwiedzających ogrody Kancelarii Premiera znalazł się mały następca Sławosza Uznańskiego, który 9 czerwca rozpoczyna swoją kosmiczną przygodę? Kto wie…

W ubiegłym roku zwiedzający na długie godziny przepadli w „Bajkowym ogrodzie”. A co będzie za rok? Już nie możemy się doczekać. Do zobaczenia na następnym Dniu Dziecka!