W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Granica z Białorusią i Rosją musi być szczelna na całej długości

20.05.2025

"Kluczowe dla mojego rządu było natychmiastowe uszczelnienie granicy, tak aby nigdy nie powtórzył się proceder, że wchodzi do Polski każdy, kto chce" - mówił Premier Donald Tusk. W Sejmie odbyła się debata na temat uchwały rządu o przedłużeniu ograniczenia prawa do azylu na granicy z Białorusią o kolejne 60 dni. To element zwalczania nielegalnej migracji, ochrony naszych granic i walki z grupami przemytniczymi, które działają na terenach przygranicznych. Premier Donald Tusk zapowiedział również kampanię informacyjną prowadzoną poza granicami, która dotrze do nielegalnych migrantów i zniechęci ich do przyjazdu do Polski. Rząd walczy w ten sposób ze skutkami skandalicznej polityki wizowej poprzedniej władzy, która doprowadziła do takich procederów jak nadużywanie wiz studenckich czy handel polskimi wizami.

Premier Donald Tusk podczas przemówienia w Sejmie 20.05.2025 r.

Wojna hybrydowa metodą destabilizacji

Prezes Rady Ministrów nie pozostawił złudzeń co do natury zjawisk na granicy z Białorusią. Zwrócił uwagę, że nie mamy do czynienia wyłącznie z problemem migracyjnym, ale z formą wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Białoruś.

„Łukaszenka i Putin mobilizują tysiące nielegalnych imigrantów przy pomocy przemytników, gromadząc przy granicy z Polską, także z Finlandią, Litwą, Łotwą.  Jest to zarówno złoty biznes dla nich, jak i oczywiście wersja takiej poważnej wersji wojny hybrydowej”

 – powiedział w Sejmie Donald Tusk.

Odpowiedzią państwa musi być zdecydowane działanie, nie uleganie presji ani politycznej poprawności. Premier przypomniał, że tysiące polskich funkcjonariuszy każdego dnia chroni wschodniej granicy z narażeniem życia.

„Ta wojna ma bardzo konkretny kształt na polskiej granicy – tam codziennie tysiące polskich żołnierzy, funkcjonariuszy straży granicznej, policjantów, z narażeniem zdrowia i życia pilnuje polskiej granicy”

– zaznaczył Premier, odwołując się do tragedii sierżanta Sitka.

Sierżant Mateusz Sitek zmarł 6 czerwca 2024 r. w służbie Polsce – kilka dni wcześniej został zaatakowany nożem na odcinku granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie).

Jak dodał szef rządu, bezpieczeństwo państwa nie może być fikcją – musi opierać się na silnym i realnym systemie ochrony, dlatego tak istotne jest przedłużenie ograniczenia prawa do składania wniosków azylowych o 60 dni.

Zainicjowane przez rząd rozwiązanie weszło w życie 27 marca 2025 r. i obowiązuje do 26 maja 2025 r.

Koniec bezkarności i azylu na żądanie

Przeciwstawienie się wojnie hybrydowej i instrumentalizacji migrantów wymagało nowego, twardego podejścia. Zarówno Łukaszenka i Putin, jak i przemytnicy, w ostatnich latach wykorzystywali bowiem z premedytacją przepisy międzynarodowe, takie jak prawo do azylu.

„Nielegalnie przekroczyłem granicę, złapali mnie, a ja mówię: „chcę azylu”. I sprawa jest zamknięta. Trzeba przyjąć wniosek. Nawet jak gdzieś pójdzie dalej - do Niemiec, do Francji - to jest ślad w Polsce. Wtedy pojawia się kolejny problem - państwa mówią: weźcie ich z powrotem”

– podkreślał absurdalność dotychczasowego podejścia Donald Tusk.

Szef rządu zaznaczył, że taki system nie tylko nie działał, ale przyciągał kolejnych migrantów i nakręcał spiralę problemów dla Polski oraz całej Unii Europejskiej. Zapowiedział także nową kampanię informacyjną, która będzie realizowana w krajach pochodzenia nielegalnych migrantów.

„Właśnie rusza wielka akcja Ministra Spraw Zagranicznych. Akcja informacyjna z bardzo prostym i mocnym przekazem: jak wyglądają próby przekroczenia na polskiej granicy nielegalnych imigrantów? Co spotka każdego, kto usiłuje przekroczyć nielegalnie polską granicę?”

– zapowiedział szef rządu.

Przekaz kampanii jest jeden – migranci nie dostaną azylu, nie przekroczą polskiej granicy, a więc nie mają tu po co przyjeżdżać.

Szef rządu podkreślił, że Polska nie będzie już krajem, przez który można przechodzić „na skróty”, a przemytnicy i zorganizowane grupy przestępcze nie będą mogły dalej się bogacić.

Handel wizowy poprzedniego rządu

Premier podczas wystąpienia w Sejmie nawiązał także do otwarcia granic i rekordowej liczby wiz wydanych przez poprzedników. Jej skala – jak podkreślił – była bezprecedensowa. W wyniku afery wizowej 11 osób usłyszało już zarzuty.

„535 tysięcy wiz w 2023 roku dla ludzi z krajów, co do których chyba nie chcielibyśmy, aby stamtąd masywne grupy ludzi przybywały do Polski”

– ujawnił Donald Tusk.

Jak zaznaczył, to nie była tylko korupcja. To była systemowa patologia wspierana przez urzędników wysokiego szczebla i członków poprzedniego rządu.

Złote czasy przemytników skończyły się wraz z rządami PiS-u”

– mówił szef rządu.

Premier odniósł się także do kampanii dezinformacyjnej prowadzonej wokół Centrów Integracji Cudzoziemców. Przypomniał, że to właśnie poprzednicy zainicjowali projekt ośrodków dla imigrantów.

„Zorganizowaliście finansowanie, chwaliliście się tym. A później zaczęliście to, co potraficie bardzo dobrze – wielką kampanię, zrzucanie odpowiedzialności na innych – tak jak było z wizami”

– stwierdził Prezes Rady Ministrów, przypominając historię projektu, który dziś stał się narzędziem manipulacji.

Zaznaczył, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wykazał się w swoich działaniach brakiem odpowiedzialności, przebiegłością i kłamstwem. Z jednej strony politycy zarabiali na wykorzystywaniu słabości systemu, który sami stworzyli, z drugiej – zrzucali na innych winę za problem nielegalnej migracji.

Zboże z Ukrainy poza kontrolą

Poprzedni rząd otworzył granicę polsko-ukraińską na niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża. Pomimo apeli społeczeństwa, ignorował ten problem, tym samym zagrażając bezpieczeństwu polskich plonów i polskiego rynku.

„Myśmy widzieli codziennie tysiące wagonów, wypełnionych zbożem, jadących do Polski. A wy w tym czasie przed kamerami mówiliście, że wszystko jest świetnie, w ogóle nie ma co robić, nie ma się co przejmować”

– przypomniał Premier.

Wskazał, że rząd natychmiast podjął działania, aby ograniczyć napływ zboża do Polski. Chodziło o to, aby ochronić rynek i polskich rolników. Rząd wynegocjował to z Unią Europejską – od 5 czerwca nie będzie mechanizmu, który pozwalał na niekontrolowany wwóz towarów z Ukrainy do Polski. Na granicy będą obowiązywały regulacje sprzed wojny. W relacjach międzynarodowych kluczowa jest współpraca, jak również dbanie o interesy krajowe.

„My z jednej strony chcemy pomóc Ukrainie jak tylko to możliwe w wojnie z Rosją, ale nie może być to kosztem milionów polskich producentów, klientów, rolników”

– podkreślił Prezes Rady Ministrów.

Jednocześnie Premier zapewnił, że Polska jednoznacznie popiera dążenia Ukrainy do pokoju i będzie dalej moblizować sojuszników do wsparcia dla Kijowa.

Wideo

Zdjęcia (3)