W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Premier Morawiecki o wyroku TSUE w sprawie kopalni Turów: niebezpieczna decyzja

24.05.2021

Decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kopalni Turów jest bardzo niebezpieczna zarówno z punktu widzenia potencjalnych zagrożeń ekologicznych, jak i dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Także dla zapewnienia pracy dla 5 tys. pracujących tam osób – mówił po posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu zapowiedział dalsze negocjacje ze stroną czeską, ale też przedstawienie nowych okoliczności Trybunałowi Sprawiedliwości.

Krzysztof Kubów, premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PGE stoją podczas konferencji prasowej.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie kopalni Turów był tematem poniedziałkowego posiedzenia sztabu kryzysowego w Wojewódzkim Urzędzie Dolnośląskim we Wrocławiu. Tuż po posiedzeniu premier Mateusz Morawiecki powiedział: – Dla nas to sprawa fundamentalna, aby nie doprowadzić do katastrofy ekologicznej, energetycznej i przy okazji – katastrofy gospodarczej w tej części Polski.

Nowe okoliczności – Polska przedstawi kolejne argumenty TSUE

Polska będzie negocjować ze stroną czeską w sprawie kopalni i elektrowni w Turowie, ale też przedstawi Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej nowe okoliczności. Premier Mateusz Morawiecki wskazał trzy nowe przesłanki w tej sprawie.

  • Budowa ekranu, który ma zabezpieczać wodę czeskich sąsiadów – konstrukcja miała być gotowa w 2023 roku, ale Polska Grupa Energetyczna, do której należą kopalnia i elektrownia w Turowie, zapowiedziała przyspieszenie prac. Ekran ma być gotowy już we wrześniu tego roku, czyli za kilka miesięcy.
  • Nawet w sytuacji hipotetycznego zamknięcia kopalni, konieczne będzie dalsze pompowanie wody. Zatem i tak nie wyeliminowałoby to elementu sporu polsko-czeskiego. Jednak Prezes Rady Ministrów podkreśla – nie przewidujemy zamknięcia kopalni.
  • Trzecia okoliczność to wydanie nowej, docelowej koncesji, którą można zaskarżyć i dyskutować w oparciu o pełne instrumentarium prawne.

– Jesteśmy otwarci na rozmowy i negocjacje, ale pozostawiamy swoje stanowisko dotyczące elektrowni w ruchu jako niezmienne – podkreślił premier Morawiecki.

Niebezpieczna decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE

Decyzja europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie kopalni Turów jest niebezpieczna – podkreślał Mateusz Morawiecki. To ryzyko wystąpienia zagrożenia ekologicznego, utraty pracy przez kilka tysięcy osób, ale też zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.

– W Turowie kopalnia i elektrownia to scalony ze sobą mechanizm. Jest tu produkowane ok. 4 - 5 a nawet do 7 proc. polskiego prądu – informował premier Mateusz Morawiecki. – Nie możemy pozwolić sobie na ryzyko utraty dostaw energii elektrycznej do milionów polskich mieszkańców. Państwo polskie nie dopuści do tego – zaznaczył szef polskiego rządu.

Tuż przed wylotem na posiedzenie Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że będzie rozmawiał o obecnej sytuacji m.in. z premierem Republiki Czeskiej Andrejem Babišem.

Premier o przymusowym lądowaniu samolotu w Mińsku

Podczas wystąpienia po posiedzeniu sztabu kryzysowego premier Mateusz Morawiecki odniósł się również do przymusowego, awaryjnego lądowania samolotu firmy Ryanair lecącego z Aten do Wilna. Maszyna musiała lądować w Mińsku. Przebywający na pokładzie samolotu Raman Pratasiewicz, który stoi w opozycji do białoruskiego rządu, został po lądowaniu aresztowany. – Chcę podkreślić jednoznacznie stanowisko Rzeczypospolitej Polskiej. Wczoraj doszło do aktu rządowego terroryzmu ze strony Białorusi – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał: – Zrobiono tak dlatego, żeby aktywnie walczącego na rzecz demokracji społeczeństwa białoruskiego pana Ramana Pratasiewicza aresztować.

Szef polskiego rządu zaproponuje podczas posiedzenia Rady Europejskiej, aby wszystkie loty na linii państwa Unii Europejskiej – Białoruś zostały wstrzymane do czasu uwolnienia m.in. Ramana  Pratasiewicza.

Wideo

Zdjęcia (3)

{"register":{"columns":[]}}