W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Premier: Nie byłoby niepodległej Polski, gdyby nie Lech Bądkowski

31.08.2024

W 44. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, Premier Donald Tusk uczestniczył w Gdańsku w uroczystym odsłonięciu pomnika śp. Lecha Bądkowskiego – polskiego i kaszubskiego pisarza, dziennikarza oraz działacza politycznego, kulturalnego i społecznego. Szef rządu określił Lecha Bądkowskiego, jako mistrza patriotyzmu, bez którego nie byłoby “Solidarności” oraz niepodległej Polski.

Premier Donald Tusk podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Lecha Bądkowskiego w Gdańsku.

Chłodny umysł o gorącym sercu

Premier Donald Tusk, który był przyjacielem Lecha Bądkowskiego, podkreślił, że był on człowiekiem  niezwykle pragmatycznym, bardzo oddanym sprawom Pomorza i Kaszub.

"Lech Bądkowski mówił, że zawsze należy stawiać zdrowy rozsądek przed ideologią. Umieć  odróżnić odwagę od brawury"

– wspominał Prezes Rady Ministrów.

Jak dodał, Lech Bądkowski był unikatową postacią i wyjątkowym patriotą, który przez całe życie był wierny zasadzie, która każe ludziom odpowiedzialnym za rzeczy publiczne, działać odważnie, ale z rozwagą.

Donald Tusk zaznaczył, że dzięki Lechowi Bądkowskiemu nauczył się umiejętności łączenia w życiu publicznym takich wartości, jak odpowiedzialność, pragmatyzm i zdecydowanie.

Nadzieja jest ważniejsza od pewności

Szef rządu wspominał, że w czasie stanu wojennego w PRL, Lech Bądkowski powtarzał słowa: „Nadzieja jest ważniejsza od pewności. Miejcie nadzieję – za nadzieją przyjdzie pewność, że będzie jeszcze demokracja, wolność i niepodległość”.

"Nie byłoby “Solidarności”, nie byłoby niepodległej Polski, nie byłoby pokojowego i bardzo odpowiedzialnego procesu budowy nowej Polski, gdyby nie Lech Bądkowski […]. Nikt sobie nie zdaje sprawy, ile dzisiejsza Polska zawdzięcza temu chłodnemu umysłowi, a równocześnie gorącemu sercu"

– mówił Premier.

Jak podsumował, nie było lepszego mistrza patriotyzmu niż Lech Bądkowski.

Lech Bądkowski - pomnik

Pomnik, odsłonięty na skrzyżowaniu ulic Świętojańskiej i Minogi, jest dziełem Macieja i Anety Jagodzińskich-Jagenmeer. Przedstawia Bądkowskiego z książką "Pomorska myśl polityczna," co ma przypominać o jego intelektualnym wkładzie w rozwój myśli demokratycznej w Polsce.

Lech Bądkowski był mistrzem patriotyzmu, a jego działalność, zarówno literacka, jak i polityczna, była esencją wolności i odpowiedzialności. Urodził się 24 stycznia 1920 roku w Toruniu, a swoje życie poświęcił służbie ojczyźnie, zarówno na polu walki, jak i poprzez działalność pisarską oraz społeczną. Jego wkład w tworzenie wolnej Polski jest nieoceniony, co potwierdza m.in. jego rola w negocjacjach Porozumień Gdańskich oraz redagowanie pierwszej gazety „Solidarności” – „Samorządność”.

Zmarł 24 lutego 1984 roku w Gdańsku. Jego pogrzeb stał się manifestacją opozycji przeciw rządowi PRL.

Uroczystość zakończyła się symbolicznym złożeniem białych róż pod pomnikiem przez rodzinę Bądkowskiego oraz przedstawicieli władz, w tym przez Premiera Donalda Tuska. Białe róże, symbolizujące niewinność, czystość i pokój, przypominają o dziedzictwie człowieka, który swoją postawą i działaniem na zawsze wpisał się w historię Polski i ruchu „Solidarność”.

Wideo

Zdjęcia (5)

{"register":{"columns":[]}}