Premier podkreślił, że obecnie rząd prowadzi nad Bałtykiem politykę rozwojową, której nie było od czasu II Rzeczpospolitej. Mówiąc o inwestycjach w infrastrukturę morską wymienił m.in. przekop Mierzei Wiślanej oraz dalszą rozbudowę terminala LNG w Świnoujściu.

Minister Gróbarczyk przyczynił się m.in. do sukcesu polskiej gospodarki i uszczelnienia systemu podatkowego, co przekłada się na możliwość odbudowania przemysłu portowego – mówił premier w kontekście wzrostu wpływów podatkowych związanych z odprawą towarów w polskich portach.

Mateusz Morawiecki odniósł się również do wniosku o odwołanie minister Anny Zalewskiej. Podkreślił, że szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej podjęła się trudnego zadania, jakim jest naprawa polskiego szkolnictwa. Premier opowiedział się także za potrzebą reformy edukacji, szeroko dyskutowanej w procesie konsultacji, m.in. poprzez ankiety, dyskusje czy debaty. Powołując się na badania CBOS dodał, że przeprowadzane zmiany są odpowiedzią na oczekiwania społeczeństwa, z których wynika, że 67 proc. badanych poparło wygaszanie gimnazjów oraz utworzenie 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum.

Premier przypomniał również, że rząd dał rodzicom wolność wyboru, jeśli chodzi o możliwość posyłania do szkół sześciolatków.

Prezes Rady Ministrów odniósł się także do kwestii wzrostu wynagrodzeń dla pedagogów. Dzięki minister edukacji zostały dokonane realne zmiany, które przekładają się na podwyżki dla nauczycieli – zaznaczył.  Podwyżka w kwietniu 2018 r. wraz z podwyżkami tegorocznymi dają w sumie 1 000 zł brutto – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.

Do sukcesów minister Anny Zalewskiej premier zaliczył ponadto przyspieszenie procesu wprowadzania do szkół szerokopasmowego Internetu oraz wdrożenie jednolitego systemu informacji oświatowej.