Przemówienie Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska podczas zaprzysiężenia Rady Ministrów
13.12.2023
- Panie Prezydencie! Panie Marszałku Sejmu! Pani Marszałek Senatu! Panie Prezydencie Miasta Stołecznego Warszawy! Jestem bardzo wzruszony. To jest chwila wyjątkowa nie tylko w skali biografii jednego człowieka. Widzimy w ostatnich dniach niezwykłe poruszenie polskich serc. Nie tylko ten fenomen 15 października, te miliony Polek i Polaków, które do późnych godzin nocnych czekali na możliwość oddania głosu na Polskę, ale też to wszystko, co działo się później.
- Przez te dwa miesiące, kiedy ci sami wyborcy, te same Polki, ci sami Polacy tak cierpliwie i równocześnie z taką nadzieją i entuzjazmem czekali na dokonanie się tego historycznego werdyktu, ich werdyktu, jaki zapadł ich głosami, właśnie 15 października.
- Panie Prezydencie, okoliczności spowodowały, że mamy jako nowy polski rząd zaszczyt ślubować tu w Pałacu Prezydenckim 13 grudnia. Dokładnie 41 lat temu, będę to też pamiętał do końca życia, kiedy z bardzo nieliczną grupką młodych ludzi przedostawałem się do Stoczni Gdańskiej, już było ZOMO, już było wojsko, stan wojenny. Mieliśmy taki naiwny, ktoś by pomyślał, zamiar bronić stoczni przed generałem Jaruzelskim i jego wojskiem, jego milicją. I sprawa wydawała się beznadziejna, w jakimś sensie była wtedy beznadziejna.
- Ale od tamtego czasu do dziś włącznie wiem i będę wiedział do końca życia, że kiedy chodzi o Ojczyznę, o wolność każdej, każdego z nas, o prawa człowieka, to Polki i Polacy nigdy nie kapitulują i nigdy się nie poddają, nawet jeśli komuś się wydaje, że sprawa jest beznadziejna. I w jakimś sensie ten duch pokazał swoją siłę, ta wiara obywatelska pokazała swoją siłę też 15 października.
- Jeszcze raz w imieniu nas wszystkich chciałem podziękować Polkom i Polakom, niezależnie od tego, na kogo głosowali, za to, że pokazali nam wszystkim, Europie, światu, że słowa naszego hymnu to jest nasza rzeczywistość, że jeszcze Polska nie zginęła.
- Chcę, Panie Prezydencie powiedzieć, że z niezwykłą radością przyjąłem gotowość do pełnej współpracy ze strony Pana Prezydenta. Każdy bez wyjątku, kto chce działać zgodnie ze słowami przysięgi, jaką dzisiaj tutaj składaliśmy, będzie naszym sojusznikiem, niezależnie od tego, skąd przychodzi, jaką funkcję sprawuje. Nie ma dla nas ważniejszej sprawy niż dobro ojczyzny i pomyślność naszych obywateli.
- To nie są tylko słowa Roty. To jest nasze, Panie Prezydencie, obywatelskie wyznanie wiary. To będzie motto, które każdej pani i każdemu panu ministrowi będą przyświecały. To jest motto, które jest dla nas wszystkich wielkim zobowiązaniem.
- Jestem z Gdańska, mieszkam w Sopocie, mieszkam w Warszawie, jestem posłem z Warszawy, we wszystkich tych miejscach praktycznie każda dorosła Polka i każdy dorosły Polak poszli głosować. 80%, 85% frekwencji. Wszyscy mówili: cud. Takie rzeczy się nie mają prawa zdarzać. Ale przecież nasza ojczyzna to jest miejsce politycznych i obywatelskich cudów i byliśmy tego uczestnikami, świadkami. Niektórzy z nas uczestniczyli w tym cudzie polskiej wolności, niepodległości od samego początku tych pięknych zmian.
- Patrzę na, tu za plecami Pana Prezydenta, na naszego Orła Białego, na biało-czerwone sztandary, na flagi europejskiej i myślę sobie, że to są symbole, które też są istotą naszego powołania i musimy je mieć w naszych sercach, w naszych głowach każdego dnia, nie możemy
ani chwili zapomnieć, do czego powołali nas Polacy. Bo my - i tu zwracam się do dzisiaj powołanej Rady Ministrów - my dzisiaj składaliśmy w obliczu Pana Prezydenta i wszystkich czcigodnych uczestników tej uroczystości nasze ślubowanie. Ale przecież tak naprawdę wiecie, że ślubowaliście wobec Polek i Polaków, wobec całego narodu i przed nimi będziecie odpowiadali przez najbliższe lata za wszystkie swoje działania, za wszystkie swoje czyny.
- Panie Prezydencie! Byłem też poruszony, kiedy przywołał Pan ponownie słowa Roty tej przysięgi, którą składaliśmy dzisiaj przed Panem. Tak, to jest oczywiste - dobro ojczyzny i pomyślność obywateli. Ale chcę też powiedzieć, że wierność postanowieniom Konstytucji to będzie znak firmowy tej ekipy, tego nowego rządu.
- W ostatnich dniach wszyscy czujemy, że tak jakby wróciła moda na to słowo Konstytucja. Naszym wspólnym zadaniem jest, żeby to była moda nie na słowo, tylko żeby to była moda na konstytucję i ona na pewno ta moda nie minie do ostatnich dni naszych rządów. Mogę to Panu Prezydentowi przyrzec.
- Mam takie nieodparte wrażenie, że ta rekordowa frekwencja 15 października, jej źródłem była także troska, obawa, nadzieja, marzenia związane z problemem przestrzegania prawa i przestrzeganiem Konstytucji. Mogę tu przed Panem Prezydentem przysiąc jeszcze raz przed wszystkimi Polkami i Polakami, że mój rząd, Panie Prezydencie, dochowa wierności postanowieniom Konstytucji. Przestrzegać będziemy wszystkich praw Rzeczpospolitej i naszym największym przykazaniem będzie dobro Ojczyzny i pomyślność naszych obywateli. Jeszcze raz dziękuję.