W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

KLESZCZE – CZY FAKTYCZNIE JEST SIĘ CZEGO BAĆ?

24.05.2023

O kleszczach słyszymy od lat, jesteśmy przed nimi przestrzegani już od wczesnego dzieciństwa. Szczególnie w ciepły wakacyjny dzień, kiedy pragniemy wyjść do lasu lub odpocząć na łonie natury. W myśl hasła – poznaj swojego wroga, warto zweryfikować swoją wiedzę o tych groźnych pasożytach i roznoszonych przez nie chorobach.

Zakażenie_boreliozą

Kleszcze (Ixodidia) w ujęciu biologicznym sklasyfikowane są jako pajęczaki, należą do tej samej grypy co roztocza. W Polsce żyje 19 różnych gatunków kleszczy, które łączy głód krwi. Wszystkie trzy stadia rozwojowe pajęczaka, czyli larwa, nimfa i postać dorosła upatrują sobie żywicieli w ludziach. Każda z postaci związana jest z inną pora roku i preferuje inny sposób atakowania. Na początku wiosny aktywne są samice, które wygrzebując się z wierzchnich warstw gleby składają do 5000 jaj. Z nich wylęgają się małe larwy, które stanowią stosunkowo małe zagrożenie dla człowieka, narażone na ich ugryzienie są małe gryzonie. Podczas pierwszego posiłku wraz z krwią pobierają bakterie i wirusy, które staną się w przyszłości potencjalnym zagrożeniem dla człowieka i innych ssaków. Kiedy larwa zaspokoi głód odczepia się od żywiciela i opada na ziemię przeobrażając się w drugie stadium rozwojowe nimfę. Nimfy nie są większe od główki szpilki, są najbardziej żarłoczne. Żerują głównie na średnich ssakach, choć nie pogardzą też gryzoniami, ptakami wróblowatymi, a nawet jeleniowatymi. Nimfa dzięki swoim odnóżkom może skakać na wysokość 1,5 m. Zwykle potrzebują około tygodnia, aby napić się wystarczającej ilości krwi do kolejnej przemiany w osobnika dorosłego. W kontekście ugryzienia kleszcza znaczenie ma nie tylko stadium rozwoju pajęczaka, ale także jego płeć. Okazuje się bowiem, że krew kręgowców piją tylko samice, które wysyłają do otoczenia feromony, wysyłając w ten sposób innym samicom znać o źródle pokarmu oraz zwabiając samce. Samce kleszczy są mniejsze i całe czarne, natomiast samice są dwukolorowe z charakterystycznym czerwonym grzbietem, większe i bardziej agresywne. Nimfy oraz postacie dorosłe kleszczy bytują najczęściej na skraju lasu, wzdłuż ścieżek, przy brzegach rzek i jezior oraz w zaroślach i gęstwinach. Najwięcej dojrzałych kleszczy można spotkać w miejscach, w których zwierzęta szukają pożywienia. Wbrew powszechnemu mniemaniu dorosłe kleszcze nie „skaczą” na swoje ofiary  z wysokich drzew, gdyż im wyżej tym większy kłopot ze znalezieniem żywiciela. Zagrożenia ze strony kleszczy nie należy lekceważyć, tym bardziej, że sezonowa aktywność pajęczaków odchodzi w zapomnienie. Jeszcze 20-30 lat temu pewnym było, że od jesieni do ciepłej wiosny kleszcze hibernują. Tymczasem ocieplenie klimatu, prawie bezmroźne zimy, które od lat występują w Polsce, powodują, że zarówno człowiek, jak i zwierzęta narażeni są na ugryzienia kleszcza nawet zimą. Kleszcze roznoszą wiele groźnych chorób, wśród których znajdują się m.in. borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu, tularemia, babeszjoza. Jednak najczęściej występującą chorobą roznoszona przez kleszcze jest borelioza. Największy odsetek zakażonych kleszczy występuje w okolicach dużych miast, co ma związek z tym, że jest tam więcej drobnych gryzoni, które są głównym źródłem infekcji. Zgodnie z aktualną wiedzą medyczną zakażenie boreliozą możliwe jest tylko w wyniku pokłucia przez zakażonego kleszcza. W związku z tym, że krętki Borrelia przebywają w jelicie środkowym kleszcza zanim zdążą przedostać się z kleszcza do tkanek gospodarza może minąć wiele godzin. Z tego powodu im szybciej kleszcz zostaje usunięty, tym mniejsze jest ryzyko zakażenia boreliozą. Niemniej jednak nie każdy kto ulegnie zakażeniu borrelią w wyniku pokłucia przez kleszcza, faktycznie zachoruje. W wielu przypadkach organizmowi udaje się wyeliminować bakterie bez leczenia – infekcja nie powoduje żadnych objawów, ani późniejszych skutków. Aby upewnić się, że kleszcz nie zaraził nas boreliozą można po Najbardziej charakterystycznym objawem boreliozy jest tzw. rumień wędrujący, który przyjmuje postać rozległego zaczerwienienia w kształcie pączka. Często rozwija się w miejscu pokłucia przez kleszcza, ale może również uwidocznić się w innych częściach ciała. W związku z tym, że do pojawienia się charakterystycznej zmiany może upłynąć nawet do 28 dni bardzo ważne jest obserwowanie okolic, w które wkuł się kleszcz. Gdy pojawi się rumień i pacjent przypomina sobie, że został pokłuty przez kleszcza, lekarz przepisuje antybiotyk. Trudności z rozpoznaniem choroby występują w późniejszych etapach. Wielu pacjentów nie pamięta o pokłuciu przez kleszcza, a rumień zwykle nie jest widoczny. Lekarz musi dokładnie zapoznać się z objawami, jakie manifestuje pacjent, takimi jak zmiany skórne, dolegliwości stawowe i korzonkowe, porażenie twarzy. W przypadkach przewlekłych objawów pacjenci wymagają leczenia wspomagającego lub nawet rehabilitacji. Na boreliozę nie ma szczepionki, za jedyne pewne zabezpieczenie uznaje się szczepionkę na kleszczowe zapalenie opon mózgowych.

CZY WIESZ, ŻE….

Ciekawostki o kleszczach

  • Najstarsze znane szczątki kleszczy znalezione zostały w bursztynie i pochodzą sprzed około 99 milionów lat, z okresu kredy. Należą do dwóch wymarłych rodzajów kleszczy.
  • W tzw. bursztynie dominikańskim, którego wiek datuje się na 15 milionów lat, zachowano kleszcze z krętkami Borrelia. Sugeruje to, że borelioza, o której świat dowiedział się zaledwie 40 lat temu, mogła pojawić się na ziemi na długo przed, zanim pojawił się na niej człowiek.
  • W odnóżkach kleszcza znajdują się specjalne czujniki, wrażliwe na stężenie dwutlenku węgla oraz minimalne zmiany temperatury. Właśnie w ten sposób kleszcz dowiaduje się, że „ofiara” się zbliża, a wyczuć ją może z odległości 30 m.
  • Kleszcze stanowią źródło białka dla różnych zwierząt. Na kleszcze polują: mrówki, chrząszcze, ropuchy, ryjówki, myszy i szczury.
  • Zdaniem naukowców ślina kleszczy zawierająca około trzech tysięcy białek, może być źródłem leków np. na reumatoidalne zapalenie stawów, chorobę  Alzheimera czy udary mózgu. Jest to obiecujący kierunek przyszłych badań.

Kiedy odkryto Boreliozę?

Początek historii boreliozy to lata siedemdziesiąte XX wieku. Wtedy to w amerykańskim miasteczku Lyme u kilkorga dzieci wystąpiły objawy zapalenia stawów, które lekarz zakwalifikował jako młodzieńcze zapalenie stawów. Matki tych dzieci, nie będąc przekonane o trafności diagnozy poinformowały o zacharowaniach regionalne władze odpowiedzialne za zdrowie, które zleciły szczegółowe badania w celu określenia przyczyny wystąpienia choroby. Punktem wspólnym wszystkich przypadków było wcześniejsze ukłucie przez kleszcza. Podjęto decyzję o zbadania występujących w okolicy kleszczy. Wyodrębniono z nich krętka, który podobne objawy choroby jak u dzieci wywołał u zwierząt laboratoryjnych. Zaczęto dla określenia tej choroby używać sformułowania „choroba z Lyme”, a krętka nazwano „borrelia burgdorferi”, a chorobę przez niego wywołaną określa się również jako boreliozę.

CZY WIESZ, ŻE….

Wybierając się w miejsca, w których można spodziewać się występowania tych owadów, trzeba się odpowiednio ubrać. Najbezpieczniej ubrać długie spodnie, bluzkę z długimi rękawami, wysokie obuwie oraz nakrycie głowy. Kleszcz ma wtedy trudniejsze zadanie. Kolejną rzeczą są obowiązkowe po powrocie do domu oględziny ciała, a szczególnie „ulubionych” miejsc kleszczy. Należą do nich pachwiny, brzuch, zgięcia rąk i nóg, uda, szyja. Trzeba zmienić ubranie oraz wziąć kąpiel, która spłucze owady. Jeżeli atak kleszcza powiedzie się należy go jak najszybciej usunąć. Nie należy go wykręcać, czy zdrapywać, smarować masłem lub alkoholem. Najlepszą metodą wyjmowania kleszcza jest delikatne chwycenie go pęsetą za głowę (nigdy za tułów) i powolne, lecz stanowcze wyciąganie w górę. Po takim zabiegu może pojawić się ranka, którą należy przemyć spirytusem.

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}