Światowy Dzień Rzucania Palenia 2021
18.11.2021
Światowy Dzień Rzucania Palenia, przypadający w trzeci czwartek listopada, ma już wieloletnią tradycję. Pomysł zrodził się w USA w Californii, gdzie w 1974 roku zachęcono ponad milion palaczy do odstawienia papierosów na jeden dzień. Oczywiście 24 godziny nie wystarczą – mają jedynie zachęcić do całkowitego porzucenia nałogu. Z czasem do walki z tytoniem dołączył cały świat – zaczęły pojawiać się podobne inicjatywy, jak na przykład Dzień bez Papierosa (obchodzony 31 maja).
Papierosy są jedynym legalnie sprzedawanym środkiem rakotwórczym na świecie, zawierającym narkotyk - nikotynę. Każdego roku na choroby spowodowane paleniem tytoniu umiera w Polsce przedwcześnie około 100.000 ludzi. Około 10.000.000 Polaków pali regularnie. Specjaliści odnotowują wiele przypadków zachorowań na choroby odtytoniowe wśród osób, które nigdy nie paliły tytoniu. Wdychanie dymu wydychanego przez palaczy, zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuc i chorób serca (np. choroby niedokrwiennej serca) u osób niepalących. Bierne palenie niesie za sobą identyczne skutki zdrowotne, co aktywne palenie papierosów. Dlatego warto dbać o to, by inni nie palili w otoczeniu niepalących i nie narażali ich zdrowia. Ocenia się, że bierna ekspozycja na dym jest równoznaczna z wypaleniem kilku papierosów dziennie. Obecnie sytuacja niepalących uległa zmianie dzięki zapisom ustawowym, określającym miejsca, w których zakaz palenia obowiązuje (Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada 1995 r.,Dz.U. z 2018r., poz.1446, Art.5.1.) i świadomości palących. Zgodnie z ustawą, również papierosy elektroniczne nie mogą być używane w miejscach publicznych. Bierni palacze, czy dorośli, czy też dzieci, z powodu inhalowania dymu tytoniowego, którego boczny strumień zawiera kilkadziesiąt razy bardziej skoncentrowane ilości substancji szkodliwych i rakotwórczych w stosunku do tych, które wdycha palacz przez ustnik, zapadają na takie same choroby, jak palacze - czyli nowotwory i choroby odtytoniowe.
Zbadano, że dziecko, przebywające w tym samym pomieszczeniu, co dorosły i inhalujące te same ilości dymu z papierosa przy nim wypalanego, jest kilkadziesiąt razy bardziej narażone na substancje toksyczne, niż dorosły. A jednak ¾ palaczy i co drugi niepalący są przekonani, że informacje o szkodliwości palenia są przesadzone. Palenie papierosów szkodzi zdrowiu, ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak działa dym tytoniowy w połączeniu z innymi substancjami, dostarczanymi równolegle do organizmu, np. z alkoholem, lekami, czy innymi substancjami szkodliwymi w naszym otoczeniu.
- Połączenie palenia papierosa i picia alkoholu skutkuje wzrastającą ilością wypijanego alkoholu i wypalanych papierosów.
- Zwiększone spożycie obydwu tych substancji może prowadzić do uzależnienia od jednej lub obu z nich.
- U osób obciążonych genetycznie ryzyko podwójnego uzależnienia jest większe.
Palący są dziesięciokrotnie bardziej narażeni na uzależnienie od alkoholu, niż niepalący. Palenie papierosów może mieć wpływ na działanie przyjmowanych leków. Substancje, zawarte w dymie tytoniowym wywołują zmiany przyswajania leków w organizmie.
- Najczęściej związane jest to z obniżeniem działania terapeutycznego leku. Dlatego warto, przy przewlekłych chorobach, zrezygnować z palenia, po to, by poprawić skuteczność leczenia.
- Niektóre leki na arytmię, astmę, przeciwbólowe, leczące choroby psychiczne, cukrzycę mogą mieć zmniejszone działanie przy paleniu papierosów.
- Lekarz prowadzący leczenie choroby przewlekłej powinien być poinformowany przez pacjenta o tym, że pali on papierosy. Wtedy można zmodyfikować dawkę terapeutyczną.
- Jednocześnie jeśli w trakcie leczenia pacjent rzuca palenie, powinien poinformować o tym lekarza, bo stężenie dawki leku może gwałtownie wzrosnąć, co skutkuje niepożądanymi objawami.
- Dym tytoniowy może mieć wpływ na skuteczność leków przyjmowanych przez osoby w otoczeniu palącego. Przykładem są dzieci palących rodziców, chore na astmę, przyjmujące dożylnie aminofilinę.
RAK PŁUC JEST NIEKWESTIONOWANYM ZABÓJCĄ NUMER JEDEN WŚRÓD NOWOTWORÓW.
ZAPRZESTANIE PALENIA TYTONIU TO JEDNA Z NAJPROSTSZYCH METOD, ABY SKUTECZNIE OGRANICZYĆ RYZYKO ZACHOROWANIA NA TEN NOWOTWÓR.
Palenie tytoniu jest więc zabójcze, ale tylko od nas zależy, czy będziemy szkodzić swojemu organizmowi, czy też damy mu szansę. Warto mieć świadomość, że palenie tytoniu to uzależnienie psychiczne, czyli palenie na ukojenie emocji, oraz biologiczne, czyli konieczność dostarczenia organizmowi narkotyku, jakim jest nikotyna.
Jak rzucić palenie?
Podstawą uwolnienia się od nałogu jest rzeczywista chęć, silne pragnienie zerwania z nałogiem, poczucie, że naprawdę chce się to zrobić i że się uda.Ci, którzy już próbowali, wiedzą, że nie jest to łatwe. Każda, nawet kilkudniowa przerwa w paleniu przybliża nas do sukcesu i do budowania naszego zdrowia na właściwym poziomie. Jeśli trudno jest podjąć samodzielnie próbę rzucenia palenia, warto skorzystać z pomocy specjalistów, np.z wiedzy i doświadczenia psychologów i terapeutów. Może uda się palącego zachęcić, aby umówił się z lekarzem, który – jeśli to będzie konieczne – zaleci wspierającą terapię farmakologiczną. Najważniejsze jest, aby rzucić palenie, ponieważ każdy dzień bez papierosa rozpoczyna procesy odbudowy organizmu i zmniejsza znacząco ryzyko zachorowania na raka płuc.
Czego się obawiamy rzucając papierosy? … że przytyjemy
Palenie zmniejsza apetyt, może przyspieszać przemianę materii. Osoby palące mając upośledzony węch i smak mogą mieć mniejsza chęć do spożywania apetycznych potraw. Niektórzy błędnie traktują palenie jako metodę odchudzania lub utrzymywania wagi, np. sięgają po papierosa, gdy są głodni, żeby ten głód „oszukać”.
Po rzuceniu palenia organizm przyzwyczaja się do nowej sytuacji i przemiana materii znacznie się spowalnia, nie znaczy to, że każdy rzucający palenie znacznie przytyje. Z ostatnich badań europejskich wynika, że w ciągu roku po rzuceniu palenia 16% osób zmniejszyło wagę, a 37 % przybrało na wadze, ale mniej, niż 5 kg. Waga rośnie głównie w ciągu pierwszych trzech miesięcy abstynencji, przyrost nastąpi, ale będzie mały. W tym czasie szczególnie więc należy zwrócić uwagę na to, ile się je, więcej ćwiczyć, biegać, spacerować albo uprawiać sport.