Kolejny proces na rzecz pacjenta - wygrany. Szpital wypłacił 10 tys. złotych odszkodowania mężczyźnie, któremu zaszyto w szyi fragment brudnego łańcucha piły elektrycznej.
10.03.2022
W takich przypadkach Rzecznik Praw Pacjenta może na prawach przysługujących prokuratorowi, pomagać poszkodowanym pacjentom w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych.
Opis zdarzenia
W kwietniu 2021 r., podczas cięcia drzewa piłą elektryczną Pan Ireneusz uległ wypadkowi. Łańcuch zerwał się raniąc go w szyję. Rana została zaopatrzona w szpitalnym oddziale ratunkowym, jednak pomimo upływającego czasu - nie goiła się prawidłowo.
Pacjent ponownie pojawił się w szpitalu twierdząc, że rana się nie goi, cały czas boli, a dodatkowo w miejscu urazu pojawiło się zgrubienie. Został jednak odesłany do domu, bez przeprowadzenia jakiejkolwiek diagnostyki.
Po trzech dniach zgłosił się na wizytę do poradni chirurgicznej, gdzie wyciągnięto mu z rany blisko 4 centymetrowy fragment łańcucha.
Działania Rzecznika
Pan Ireneusz zgłosił sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta, który na podstawie zgromadzonego materiału uznał, że świadczenia zdrowotne udzielone pacjentowi przez Szpital nie były zrealizowane z dołożeniem należytej staranności. Personel medyczny nie wdrożył diagnostyki, która bezspornie potwierdziłaby, że rana pacjenta jest dokładnie oczyszczona. Jak wynika
z dokumentacji medycznej czas udzielania świadczeń wyniósł zaledwie 18 minut (wywiad, badanie, płukanie/czyszczenie rany i wypełnienie dokumentacji).
Na podstawie analizy sprawy Rzecznik stwierdził naruszenie praw pacjenta, do świadczeń zdrowotnych oraz dokumentacji medycznej i zalecił wdrożenie działań mających na celu realne zapobieganie występowaniu podobnej sytuacji w przyszłości. Jednocześnie, w uzgodnieniu z pacjentem, wystosował do podmiotu leczniczego wezwanie do zapłaty na jego rzecz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W wyniku powyższych działań szpital dobrowolnie dokonał zapłaty w wysokości 10 tys. zł.
Zdjęcie udostępnione za zgodą pacjenta.