W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

81. rocznica pierwszego transportu więźniów do KL Stutthof w Sztutowie

02.09.2020

„Pragnę uczcić dziś pamięć ofiar obozu i wszystkich bohaterskich, patriotycznych mieszkańców Pomorza, Kaszub, Żuław, gdynian i gdańszczan. Zwłaszcza więźniów i ofiar bezlitosnego niemieckiego nazistowskiego obozu Stutthof, który założony został w celu likwidacji polskich elit oraz wymazania polskości Pomorza” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podczas uroczystości upamiętniających 81. rocznicę pierwszego transportu więźniów do KL Stutthof w Sztutowie.

81. rocznica pierwszego transportu więźniów do KL Stutthof w Sztutowie fot. Muzeum Stutthof w Sztutowie

Wiceminister Sellin przypomniał, że 2 września 1939 r. w pierwszym transporcie przywieziono do Stutthofu około 150 gdańszczan i od tego dnia rozpoczął swoje funkcjonowanie obóz koncentracyjny Zivilgefangenenlager Stutthof, który formalnie podporządkowany był władzom lokalnym: nadokręgowi SS „Wisła” – SS Oberabschnitt Weichsel w Gdańsku. Aresztowania Polaków w Gdańsku rozpoczęły się na kilka dni przed wybuchem wojny, a z chwilą jej rozpoczęcia Niemcy przystąpili do nich na szeroką skalę.

Polscy patrioci figurowali zarówno na listach proskrypcyjnych sporządzonych przez lokalną, gdańską policję polityczną, jak również niemal 300 Polaków – działaczami lokalnymi: społecznymi, politycznymi, duchownymi z Wolnego Miasta Gdańska, figurowało w sporządzonym w centrali służby bezpieczeństwa SS w Berlinie Sonderfahndungsbuch, to jest „Specjalnej księdze Polaków ściganych listem gończym”, zawierającej nazwiska ponad 61 tys. Polaków – „wrogów” Rzeszy, czyli polskich patriotów najbardziej zasłużonych dla Polski, przeznaczonych do aresztowania i likwidacji na terenach wcielonych do III Rzeszy w ramach operacji Tannenberg – przypomniał wiceminister kultury.

Jarosław Sellin podkreślił, że polskość na Pomorzu, którą chcieli wymazać Niemcy, to silny i niepokorny żywioł, o czym świadczy obchodzona w niedzielę 40. rocznica podpisania porozumień sierpniowych, wywalczonych przede wszystkim przez stoczniowców szczecińskich i gdańskich.

Podczas uroczystości głos zabrał również były więzień obozu Stutthof – płk w st. spocz. dr inż. Czesław Lewandowski.

Jestem jednym z tych szczęśliwców, któremu los pozwolił przeżyć piekło tej fabryki śmierci, obozu koncentracyjnego Stutthof...Pozostają tylko potworne wspomnienia , pamięć dziesiątek tysięcy bestialsko pomordowanych, gehenna codziennego obozowego życia. (…) Wspomnienia od chwili przybycia transportu do obozu są i pozostaną okropne (…) Przestałem istnieć jako Czesław Lewandowski, a zostałem wyłącznie numerem, który stał się całą moją tożsamością. (…). W obozie nikt nie decydował o sobie, swoim postępowaniu, swoim życiu. Byliśmy numerami, z którymi kompletnie nikt się nie liczył, a których codzienność, rodzaj pracy, loteryjna gra o życie oraz przeżycie każdego dnia, było uzależnione od kaprysu kapo, a już zupełnie od kaprysów wszechmogących esesmanów. (…) Gorąca wola życia, jakieś siły wewnętrzne, gesty pomocy starych stażem więźniów, a może młodość i hart nabyty podczas okupacji w Szarych Szeregach pomogły mi przeżyć cały koszmar ewakuacji oraz uratowały mi życie w tej potwornej fabryce śmierci – wspominał Czesław Lewandowski.

Świadek historii sprzed 80 lat podkreślił również, że „obowiązkiem byłych więźniów tego obozu jest wszędzie mówić o jego potworności, o pozbawieniu więźniów człowieczeństwa, o terrorze, o strasznych przeżyciach i gehennie więźniów i głośno wołać: nigdy więcej takich potworności, jakie były naszym udziałem.”

Podczas uroczystości wiceminister kultury Jarosław Sellin wręczył medale i odznaczenia przyznane postanowieniem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy pracownikom Muzeum Stutthof w Sztutowie za zasługi na rzecz upamiętniania i dokumentowania prawdy o martyrologii więźniów niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Stutthof oraz odznaczenia i dyplomy przyznane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego. Odznaczenia otrzymali: Elżbieta Grot - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Bogdan Chrzanowski i Piotr Piechnik - Medal Złoty za Długoletnią Służbę, Andrzej Gąsiorowski i Piotr Tarnowski –Złoty Krzyż Zasługi, Danuta Drywa - Srebrny Krzyż Zasługi, Krzysztof Steyer - Brązowy Krzyż Zasługi, Ewa Malinowska – Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej” oraz  Agnieszka Kłys, Bogusława Tartakowska i Zenon Kwiatkowski – Dyplom Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}