Spotkanie, które stanowiło kontynuację rozmów ministrów z marca bieżącego roku, zostało zorganizowane z inicjatywy m. in. Polski, a przewodniczył mu brytyjski podsekretarz ds. sportu i turystyki Nigel Huddleston. Na początku dyskusji swoje przemówienie wygłosił Wadym Hutcajt, Minister Młodzieży i Sportu Ukrainy. - Nie może być zgody środowiska międzynarodowego na akceptację hasła o neutralności sportu wobec działań wojennych, gdyż siła sportu tkwi w jego prawdziwie globalnym wpływie, w duchu jedności i pokoju oraz w ufnym promowaniu tego, co najlepsze z naszych wspólnych wartości – zaznaczył.

Uczestnicy posiedzenia dyskutowali między innymi na temat udziału rosyjskich i białoruskich sportowców indywidualnych w międzynarodowej rywalizacji sportowej oraz obecności działaczy i przedstawicieli władz państwowych Rosji i Białorusi w gremiach decyzyjnych światowych federacji sportowych i organizacji międzynarodowych zajmujących się sportem. W agendzie rozmów znalazły się również punkty dotyczące sposobów wsparcia dla ukraińskiego sportu w tym niezwykle trudnym dla niego czasie.

- Chciałbym podkreślić, że sankcje nałożone na rosyjski sport muszą być surowe i dotyczyć nie tylko rosyjskich zawodników, ale także działaczy reprezentujących Rosję w różnych federacjach i organizacjach międzynarodowych. W tym momencie historii Rosjanie nie mogą zajmować czołowych pozycji w światowym sporcie. Możemy dyskutować o powrocie Rosji do światowej rywalizacji dopiero po zakończeniu wojny i procesu pokojowego oraz zrekompensowaniu przez nią zniszczeń jakie spowodowała na Ukrainie – powiedział minister Kamil Bortniczuk.