Podsumowanie igrzysk. Minister o danych ze związków sportowych
21.08.2024
Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras rozlicza związki sportowe po Igrzyskach XXXIII Olimpiady Paryż 2024, wskazuje nieprawidłowości i zapowiada szczegółowe kontrole dotyczące gospodarowania środkami publicznymi w polskim sporcie wyczynowym.
Polska nie ma się czego wstydzić – hojnie wydajemy pieniądze z budżetu państwa na sport wyczynowy, dlatego każda wydana na ten cel złotówka powinna być jawna i czytelnie uzasadniona. Transparentność w zarządzaniu polskim sportem wszystkim nam pomoże a system będzie funkcjonował lepiej. Jeśli chcemy myśleć o organizacji igrzysk w Polsce, to musimy sprofesjonalizować sport
– mówił Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki podczas środowej konferencji prasowej na PGE Narodowym.
Związki bez sportowców obecne w Paryżu
13 polskich związków, w tym sportów zimowych, nie miało zawodników na igrzyskach w Paryżu, a mimo to ich przedstawiciele (19 osób) znaleźli się we Francji, niejednokrotnie w towarzystwie osób towarzyszących - tak wynika z nadesłanych do Ministerstwa Sportu i Turystyki odpowiedzi związków.
Gdybym reprezentował związek sportowy, z którego sportowcy przez 4 lata dofinansowania nie zdobyli kwalifikacji do występu w igrzyskach, to wstydziłbym się pojawić na takiej imprezie
- podkreślił Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki.
Wśród powyższych 13 związków był również Polski Związek Gimnastyczny. Obecność prezesa Leszka Blanika była uzasadniona i miała na celu zwiększenie presji na Międzynarodową Federację Gimnastyczną, aby dopuściła do startu na igrzyskach Lilianę Lewińską. Polska zawodniczka po kontrowersyjnych decyzjach sędziów przegrała walkę o kwalifikację olimpijską.
Składy delegacji
13 członków zarządów związków sportowych, wraz z ośmioma osobami towarzyszącymi, leciało do Paryża rządowym samolotem.
Pisma dotyczące pogłębionej kontroli
Minister poinformował o wystosowaniu pism do trzech instytucji w celu pogłębienia kontroli i otwartej komunikacji w zakresie gospodarowania publicznymi pieniędzmi przez PKOl.
Pierwsze pismo skierowane zostało do Mariana Banasia, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, z prośbą o przeprowadzenie kontroli w Polskim Komitecie Olimpijskim. Jej celem ma być zbadanie prawidłowości i efektywności wykorzystania środków (92 mln złotych) przekazanych do PKOl od Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz spółek z udziałem Skarbu Państwa w latach 2022-2024.
Drugie pismo skierowane zostało do Radosława Piesiewicza, Prezesa PKOl.
Zwróciłem się dziś do pana Radosława Piesiewicza, Prezesa PKOl, z prośbą o przekazanie pełnej listy osób, które podróżowały i przebywały w Paryżu. W tym samym piśmie zwróciłem się do pana Prezesa z prośbą o podanie informacji dotyczącej wynagrodzeń członków prezydium oraz budżetu wydatków PKOl, a także kwot przekazanych sportowcom i związkom sportowym
- powiedział Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki.
Trzecie pismo skierowane zostało do Rafała Trzaskowskiego, Prezydenta m.st. Warszawy, z prośbą o podjęcie interwencji wobec PKOl oraz kontrolę poprawności i rzetelności wypłat wynagrodzeń członków prezydium.
Przeprowadzenie kontroli zostało potwierdzone przez NIK oraz Prezydenta m.st. Warszawy.
Nieprawidłowości zgłaszane przez środowisko sportowe
Każdy przedstawiciel środowiska sportowego – zawodnik, trener czy fizjoterapeuta musi mieć poczucie, że uczestniczy w uczciwym środowisku, gdzie zarówno obowiązki jak i wynagrodzenia, przywileje czy benefity są jawne i klarowne. Naszym celem jest zbudowanie nowego standardu transparentności
- wskazał Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki.
Po zakończeniu igrzysk w Paryżu liczne nieprawidłowości ujawniło kilkudziesięciu przedstawicieli świata sportu, zawodników, trenerów i byłych sportowców. Obszary wskazywane przez sportowców to m.in. brak obecności kluczowych osób ze sztabu szkoleniowego podczas zawodów (np. trenerów, fizjoterapeutów, psychologów), niejasne zasady kwalifikacji i powołań składów reprezentacji, brak odpowiedniego dofinansowania w przygotowaniach do zawodów, niedociągnięcia formalne i logistyczne, brak sprzętu, strojów itp. Alarmowali o tym m.in. kolarka Daria Pikulik, pięcioboistka nowoczesna Anna Maliszewska oraz trener Michał Krukowski.
Ministerstwo Sportu i Turystyki poświęci kolejne tygodnie na analizę wszystkich zarzutów o nieprawidłowości.
Miesiąc wrzesień poświęcimy na rozmowy ze związkami sportowymi. Przeanalizujemy każdą sprawę. Moim celem jest budowa standardów, transparentność i przejrzystość, żeby zawodnik wiedział jakie ma prawa. Transparentność pomoże, żeby system działał lepiej
- podkreślił szef MSiT.