W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

„Węgierski październik 1956” - wystawa plenerowa w Muzeum Łazienki Królewskie

05.10.2021

„Sześćdziesiąt pięć lat temu sowieckie czołgi na ulicach Budapesztu rozjechały węgierskie nadzieje, zaprowadzając na kolejne dziesięciolecia nowy porządek, który kazał zapomnieć o mrzonkach Miklosa Zilahy’ego i jemu podobnych. W słowniku komunistycznej nowomowy niewola została nazwana wolnością” – napisał wicepremier Piotr Glinski w liście skierowanym do uczestników wernisażu wystawy „Węgierski październik 1956”. List odczytał wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin podczas konferencji towarzyszącej uroczystości otwarcia ekspozycji, prezentowanej w Galerii Plenerowej Muzeum Łazienki Królewskie. W wydarzeniu wziął również udział minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Péter Szijjártó wraz z ambasador Węgier Orsolyą Zsuzsanną Kovács.

„Węgierski październik 1956” - wystawa plenerowa w Muzeum Łazienki Królewskie, fot. Danuta Matloch

Symbolem Powstania Węgierskiego jest dziurawa flaga, pozbawiona czerwonej gwiazdy, symbolu komunizmu i symbolu sowieckiej dominacji nad Europą Środkowo-Wschodnią. Przez wyciętą dziurę, jak wspominał jeden z uczestników powstania, Miklos Zilahy, Węgrzy chcieli spojrzeć na „wolny świat bez dyktatury” – napisał wicepremier Piotr Gliński.

Szef resortu kultury, dziedzictwa narodowego i sportu podkreślił również, że ówczesne wydarzenia były wielkim szokiem także dla Polaków, o czym świadczyła nie tylko okazywana w 1956 roku polska solidarność, ale również fakt, że najwięksi polscy poeci tamtych czasów – Jarosław Iwaszkiewicz i Zbigniew Herbert – poświęcili powstańcom swoje wiersze.

Cieszę się, że właśnie tu, w Muzeum Łazienki Królewskie, w sercu Warszawy - „Miasta Dwóch Powstań” - otwarta zostanie wystawa przypominająca reporterskimi zdjęciami historię węgierskiego zrywu, uświadamiająca, jak wiele ofiar kosztuje wolny świat bez dyktatury – napisał wicepremier Piotr Gliński.

O wystawie

Powstanie węgierskie było największym zrywem zbrojnym wśród państw znajdujących się pod okupacją sowiecką po II wojnie światowej. Za symboliczną datę jego początku uważa się 23 października 1956 r., kiedy pod pomnikiem gen. Józefa Bema, bohatera obu narodów, odbył się wiec poparcia Węgrów dla aspiracji politycznych Polaków w obliczu przemian „polskiego października 1956”. Powstanie węgierskie zostało krwawo stłumione przez armię sowiecką w listopadzie 1956 r. Ofiarami terroru padły tysiące osób - uczestników walk. Po zakończeniu postania setki tysięcy Węgrów zostało zmuszonych do opuszczenia kraju.

Wystawa w szerokim kontekście historycznym i politycznym przedstawia dzień po dniu przebieg zrywu oraz towarzyszącą mu determinację narodu węgierskiego do obalenia reżimu komunistycznego. Historia węgierskiego przełomu lat 50. jest ściśle związana z losami Polski. Razem mogą być one widziane jako początek przewrotu, na którym budował się fundament współczesnej Europy. Tamtejsze relacje ugruntowały przyjazne stosunki między Polską a Węgrami.

Wystawa o powstaniu węgierskim została opracowana w oparciu o unikatowe materiały z węgierskich instytucji, takich jak Instytut i Muzeum Wojskowości w Budapeszcie, Węgierskie Muzeum Narodowe i Muzeum Terroru, oraz przy współpracy z Ambasadą Węgier w Polsce.

Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach zadania „Realizacja wystawy Węgierski październik 1956”.

Zdjęcia (6)

{"register":{"columns":[]}}