5. Mediacja z elementem włoskim
W 2012 r. Pan Antonio przyjechał z Włoch do Polski, aby koordynować prace związane z otwarciem oddziału włoskiej spółki w Polsce. Poznał wtedy Panią Joannę. Oboje świetnie się dogadywali i lubili swoje towarzystwo. Zaczęli się spotykać. Po dwóch latach znajomości urodził im się syn. Po pewnym czasie ich relacja zaczęła się jednak psuć, Pani Joanna czuła się samotna, a Pan Antoni coraz więcej czasu spędzał poza domem. Któregoś dnia po powrocie z pracy oznajmił, że jego kontrakt w Polsce nie został przedłużony i musi wracać do Włoch.
Strony postanowiły się rozstać i uzgodniły ze sobą wysokość alimentów, które Pan Antoni przesyłał co miesiąc do Polski. Z uwagi na upływ czasu i wzrost kosztów utrzymania syna, Pani Joanna wniosła pozew do sądu o nieznaczne podwyższenie kwoty alimentów oraz ustalenie waluty, w których będą one płacone. W trakcie postępowania Pan Antonio, z uwagi na epidemię COVID-19, nie wyrażał zgody na przyjazd do Polski. Wydawało się również, że nie rozumie, co jest z nim ustalane w języku angielskim.
W tej sytuacji sąd rejonowy postanowił skierować strony do mediacji. Pełnomocnik Pana Antoniego skontaktował się mediatorem, który posługiwał się językiem włoskim. Mediator zaproponował prowadzenie mediacji on-line przy użyciu aplikacji pozwalającej na odbywanie spotkań w formie wideokonferencji. W trakcie spotkań strony mogły przedyskutować kwestię podwyższenia alimentów. Uzgodniona została również waluta, w jakiej Pan Antoni miałby uiszczać alimenty. W wyniku mediacji strony zawarły ugodę, w której określiły walutę oraz miesięczną kwotę alimentów. Ugoda została zatwierdzona przez sąd, a same strony były bardzo zadowolone z tak szybkiego i skutecznego zakończenia całej sprawy.