7. Zaburzone relacje
To historia tradycyjnej rodziny - ojca, matki i trójki dzieci, z niewielkiej polskiej wsi. Każde z dzieci, jak dorosło, otrzymało część dorobku życia rodziców. Nie wszyscy uznali ten podział za sprawiedliwy.
Dzieci założyły swoje rodziny, matka zmarła, ojciec zachorował i wymaga opieki. Córka Maria otrzymała dom oddalony o ponad 200 km od rodzinnego. Nie ma możliwości pomagać ojcu. Brak łazienki utrudnia z kolei opiekę nad ojcem córce Katarzynie, mieszkającej w tej samej wsi. Z uwagi na brak pomocy ze strony rodzeństwa, Katarzyna nie chce dalej sprawować opieki nad ojcem. Brat Karol mieszka w sąsiedniej miejscowości. Wyprowadził się z domu jako nastolatek, wychowali go dziadkowie. Opiekuje się niepełnosprawną żoną. Nie chce uczestniczyć w opiece na rodzicem.
Ojciec Roman (lat 86) jest po wylewie. Posiada trudności w pisaniu, w mówieniu, wykonywaniu prostych czynności życia codziennego. Według zgodnej oceny dzieci jest osobą trudną we współżyciu i zgorzkniałą w wyniku choroby. Złożył pozew o ustalenie alimentów od dzieci na swoją rzecz. Dzieci zgodnie twierdzą, że pozew jest bezzasadny, bo nie znajduje się w niedostatku.
Mimo to Maria przyjęła propozycję i zgodziła się na alimenty w żądanej wysokości. Wobec zarzutów rodzeństwa o przejęciu najbardziej wartościowej części majątku zaproponowała też alternatywne rozwiązanie sporu i przekazanie darowizną domu rodzinnego w zamian za opiekę nad ojcem. Pozostali odmówili. Pani Katarzyna zobowiązała się wtedy do znalezienia i zatrudnienia opiekunki dla ojca w ramach środków przelewanych przez siostrę na konto ojca oraz dalszego świadczenia opieki nad nim, ale w podstawowym zakresie. Pan Karol zobowiązał się do drobnych remontów i napraw oraz zorganizowania ogrzewania w okresie zimowym.
Dzięki mediacji, mimo trudnych relacji, rodzeństwo zaczęło z sobą rozmawiać i wspólnie podjęło się opieki nad ojcem.