Dziś w dawnej katowni polskich patriotów przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie mieści się Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. W czasie niedzielnej uroczystości z udziałem reprezentantów najwyższych władz państwowych Minister Sprawiedliwości podpisał zarządzenie, dzięki któremu placówka ta staje się państwową instytucją kultury i nadał istniejącemu od czterech lat Muzeum statut.

„Tegoroczne obchody święta niezłomnych patriotów w szczególny sposób współgrają z obchodami stulecia odzyskania niepodległości, w ramach których świętować będziemy nasze wielkiego zwycięstwo militarne podczas bitwy warszawskiej” – podkreślił Prezydent RP Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości, odczytanym przez Ministra Andrzeja Derę z Kancelarii Prezydenta RP. Głowa państwa przypomniała też próby wymazania z pamięci zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku i dokonań żołnierzy wyklętych. „Polacy przechowali jednak wiedzę o tym, kto w naszych dziejach najnowszych zasłużył na chwałę, a kto na potępienie” – zaznaczył Prezydent RP.

- Niewiele osób tak dobrze jak śp. Prezydent Lech Kaczyński, pomysłodawca święta Żołnierzy Wyklętych, rozumiało to, że aby budować podwaliny silnego, nowoczesnego państwa, musimy oprzeć się na tych wartościach, jakim z poświęceniem służyło pokolenie Polaków stawiających czoła najpierw niemieckiemu, a potem sowieckiemu najeźdźcy – powiedział Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas uroczystości. - Dlatego Muzeum w tym wyjątkowym miejscu, uświęconym krwią polskich patriotów, to dzieło, które – podobnie jak Muzeum Powstania Warszawskiego - przez pokolenia będzie oddziaływać na świadomość Polaków.

Minister Sprawiedliwości zaznaczył też, że choć Zbigniew Herbert pisał przed laty, iż historia „głucho milczy” o pomordowanych niezłomnych, to kolejne pokolenia nie pozwoliły historii milczeć, a zło zostało nazwane po imieniu. - Prawda zwyciężyła – podkreślił Minister.

- Pamięć o Niezłomnych niech wyznacza drogę naszej dzisiejszej wolności. Wierzymy, że podczas tych obchodów są wśród nas – mówił Premier Mateusz Morawiecki. - Tak jak oni wyznaczali nam drogę ku wolności, tak my jesteśmy zobowiązani o tę wolność dbać i na jej fundamencie budować dobrobyt Polaków, lepszą i szczęśliwsza Polskę.

Szef rządu stwierdził, że czczeni 1 marca żołnierze to także ojcowie polskiej „Solidarności” i naszej niepodległości. Dlatego z wdzięcznością przyjmujemy dziś tych spośród nich, którzy są jeszcze wśród nas.

W czasie obchodów modlitwę za pomordowanych w byłym areszcie śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego odmówił Biskup Polowy Wojska Polskiego gen. Józef Guzdek.

List od Marszałek Sejmu Elżbiety Witek odczytała Wicemarszałek izby Małgorzata Gosiewska. Goście uroczystości mogli także obejrzeć film poświęcony „Wyklętym” z nagraniami ich wypowiedzi.

Ogień pamięci o Żołnierzach Niezłomnych rozpalił w replice  lampy oddziału partyzanckiego Jerzy Pruszyński, uczestnik antysowieckiej konspiracji, który w ubeckich katowniach spędził wiele lat.

Uroczystość zakończyła ceremonia złożenia wieńców pod ścianą straceń. Jest to miejsce, gdzie 1 marca 1951 r. zostali zamordowani przez komunistów członkowie IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Właśnie w rocznicę ich śmierci obchodzimy Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych.

Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości