- Tak jak polskiemu społeczeństwu potrzebna była i jest prawda o Katyniu, tak samo potrzebna jest Polsce, Europie i światu pełna prawda o Smoleńsku - mówił podczas homilii metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Pogrzeb Lecha i Marii Kaczyńskich w kwietniu 2010 r. poprzedziła uroczysta Msza Św. w Bazylice Mariackiej z udziałem oficjalnych delegacji wielu krajów. Miał ją celebrować wysłannik papieża Benedykta XVI, dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Angelo Sodano, ale z powodu zamkniętej po wybuchu islandzkiego wulkanu przestrzeni powietrznej nie dotarł do Krakowa. Zastąpił go nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk.

Parę prezydencką pożegnał dźwięk Dzwonu Zygmunta. Złożenie trumien do sarkofagu odbyło się w obecności najbliższej rodziny i przyjaciół. Temu momentowi uroczystości pogrzebowych towarzyszył salut narodowy - 21 salw artyleryjskich.

W samych uroczystościach uczestniczyło w Krakowie ok. 150 tys. osób. Na krakowskim Rynku i w jego pobliżu zgromadziło się wówczas ok. 45 tys. osób, a kolejne 100 tys. przybyło na Błonia, stało wzdłuż trasy przejazdu konduktu lub modliło się przy Sanktuarium w Łagiewnikach. Natomiast aż 13 mln Polaków oglądało telewizyjną transmisję z ceremonii pogrzebowej. Polonia w Paryżu i Londynie mogła obserwować jej przebieg na specjalnych telebimach.

Razem z Parą Prezydencką 10 kwietnia 2010 r. śmierć poniosło 94 innych członków oficjalnej delegacji państwowej, udającej się na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Wśród nich byli najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego, parlamentarzyści, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, członkowie Rodzin Katyńskich, duchowni oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości