Najnowsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich 28 maja 2020 roku
28.05.2020
W dniu 28 maja 2020 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej: Trybunał lub ETPCz) opublikował decyzje w sprawach:
- Garter przeciwko Polsce (nr skargi 69912/14), w której wydał decyzję częściowo o zatwierdzeniu ugody, częściowo o niedopuszczalności skargi;
- Kasprowicz przeciwko Polsce (nr skargi 58400/14), w której uznał deklarację jednostronną Rządu;
- Tkaczuk przeciwko Polsce (nr skargi 25945/12), w której wydał decyzję o niedopuszczalności skargi;
- Andruszkiewicz i Fluderski przeciwko Polsce (nr skargi 28085/16 i 63687/16), w której wydał decyzję o niedopuszczalności skarg;
- Żłobińska-Perlicka przeciwko Polsce (nr skargi 66018/16), w której wydał decyzję o niedopuszczalności skargi;
- Napierała i Kubica przeciwko Polsce (nr skargi 23925/13), w której uznał deklarację jednostronną Rządu;
- Lipczyński przeciwko Polsce (nr skargi 75758/17), w której uznał ugodę zawartą przez strony;
- Jaroszczak przeciwko Polsce (nr skargi 47851/14), w której uznał ugodę zawartą przez strony;
W sprawie Garter przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 6 Konwencji podnosząc, że zostało ograniczone jego prawo do sądu w związku z oddaleniem jego wniosku o zwolnienie go od ponoszenia kosztów sądowych w całości, a także w zakresie zwrotu pozwu, w następującym stanie faktycznym.
W listopadzie 2013 roku skarżący wystąpił z powództwem o ochronę dóbr osobistych przeciwko biegłej psycholog składając jednocześnie wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. W styczniu 2014 roku sąd zobowiązał powoda do uzupełnienia braków formalnych pozwu, między innymi do wskazania adresu zamieszkania strony pozwanej. Skarżący wskazał jedynie adres gabinetu biegłej i zwrócił się z prośbą do prezesa sądu prowadzącego listę biegłych sądowych o wskazanie adresu biegłej. W odpowiedzi w czerwcu 2014 roku wskazano, że biegła ta nie figuruje na liście biegłych sądowych. Wskutek nieuzupełnienia braków formalnych dokonano zwrotu pozwu. Na to postanowienie skarżący wniósł zażalenie, wskazując na problemy praktyczne z uzyskaniem adresu pozwanej z uwagi na swoje osadzenie. Środek odwoławczy został odrzucony w wyniku nieopłacenia opłaty sądowej od zażalenia. W postępowaniu sąd zwolnił skarżącego od kosztów sądowych jedynie w części, tj. w zakresie opłat i wydatków przekraczających kwotę 100 złotych. Skarżący nieskutecznie zaskarżył to postanowienie.
Odnośnie do pierwszego zarzutu odnośnie naruszenie art. 6 ust. 1 w zakresie braku zwolnienia osadzonego od kosztów sądowych strony zawarły ugodę opiewająca na sumę pieniężną w wysokości 6 000 złotych, którą Trybunał zaakceptował i w tym zakresie skreślił skargę z listy skarg.
Odnośnie do drugiego zarzutu Trybunał zważył, że skarżący nie dopełnił formalności wymaganych przez ustawodawstwo krajowe celem wniesienia powództwa cywilnego, jednakże odnotował, że zwrot pozwu w niniejszej sprawie, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądów krajowych nie stoi na przeszkodzie ponownemu wniesieniu pozwu przeciwko biegłej w tej samej sprawie.
Przy okazji niniejszej sprawy Trybunał przywołał swoje dotychczasowe orzecznictwo, w tym w sprawach polskich, z którego wynikało, że istnieje procedura umożliwiająca uzyskanie informacji o miejscu zamieszkania osoby rezydującej na terytorium Polski temu, kto wykaże interes w otrzymaniu adresu tej osoby (R.A. przeciwko Polsce, decyzja z dnia 10 czerwca 2014 roku w sprawie o nr skargi 60606/11 oraz Mirosław Garlicki przeciwko Polsce decyzja z 14 maja 2019 roku w sprawie o nr skargi 67068/10). Trybunał zauważył, że skarżący nie podjął wysiłku skorzystania z istniejącej procedury krajowej ustalenia adresu, ani nie poddał w wątpliwość jej skuteczności.
W tych okolicznościach Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia prawa do sądu i uznał skargę za oczywiście bezzasadną i podlegającą odrzuceniu na podstawie art. 35 ust. 4 Konwencji.
W sprawie Kasprowicz przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 10 Konwencji w związku ze skazaniem go za zniesławienie włodarza swojej gminy, poprzez zamieszczenie komentarza na stronie podczas internetowej debaty nad możliwymi nieprawidłowościami w administracji tą gminą.
Do ugody między stronami nie doszło. Pomimo to, jako wystarczającą Trybunał ocenił deklarację jednostronną Rządu uznającą naruszenie art. 10 Konwencji i wskazującą, że uznanie skarżącego za winnego popełnienia przestępstwa zniesławienia stanowi naruszenie jego prawa do wolności wyrażania opinii, a także opiewającą na sumę pieniężną podobną do tych przyznawanych w sprawach podobnych. Wobec powyższego Trybunał uznał, że dalsze rozpoznawanie sprawy nie jest celowe. Skarga została skreślona z listy spraw zgodnie z art 37 ust. 1 (c) Konwencji.
W sprawie Tkaczuk przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 6 Konwencji podnosząc, że zostało ograniczone jego prawo do sądu w następującym stanie faktycznym.
W styczniu 2012 roku skarżący wniósł dwa powództwa cywilne o zapłatę przeciwko prokuratorowi oraz sędzi twierdząc, że prokuratura nadrzędna przekazała mu dokumenty dotyczące sprawy, w której skarżący był pokrzywdzonym, która to sprawa została zakończona. Zdaniem skarżącego dokumenty te wskazywały na nowe okoliczności, wobec których uzasadnione było otwarcie i ponowne zbadanie sprawy. Jednakże, w opinii skarżącego, prokurator i sędzia w sposób nieuprawniony zadekretowali tę dokumentację jako należącą do ostatecznie zamkniętych akt sprawy. Skarżący domagał się, aby pozwani zapłacili na jego rzecz kwotę w wysokości symbolicznej 1 złotego tytułem odszkodowania.
Sąd krajowy rozpoznający sprawę w dniu 19 stycznia 2012 roku na podstawie art. 130 §1 K.p.c. wezwał powoda do wskazania adresu zamieszkania pozwanych w terminie 7 dni pod rygorem zwrotu pozwu. W dniu 3 lutego 2012 roku wydano postanowienie o zwrocie skarżącemu pozwu z uwagi na nieuzupełnienie braków w terminie. W zażaleniu wniesionym na to postanowienie skarżący podnosił, iż nie był w stanie podać adresów zamieszkania pozwanych, wskazał zaś adresy ich pracy i wywodził jednocześnie, że skoro pozwanym zostało wytknięte ich zawodowe działanie, to było możliwe wskazanie adresu ich miejsca zatrudnienia. Sąd II instancji oddalił zażalenie powoda, uzasadniając, że pomimo istnienia przepisu o doręczeniu zastępczym w miejscu pracy (art. 135 K.p.c.), każdy powód, bez wyjątku, jest obowiązany wskazać w piśmie miejsce zamieszkania pozwanego. Doręczenia zastępczego można dokonać jedynie wówczas, gdy niemożliwe jest jego dokonanie w miejscu zamieszkania i jest skuteczne wyłącznie, gdy korespondencja dotrze bezpośrednio do rąk adresata.
Trybunał wskazał na swoje dotychczasowe orzecznictwo, w tym w sprawach polskich, z którego wynikało, że istnieje procedura umożliwiająca uzyskanie informacji o miejscu zamieszkania osoby rezydującej na terytorium Polski temu, kto wykaże interes w otrzymaniu adresu tej osoby (R.A. przeciwko Polsce, decyzja z dnia 10 czerwca 2014 roku w sprawie o nr skargi 60606/11 oraz Mirosław Garlicki przeciwko Polsce decyzja z 14 maja 2019 roku w sprawie o nr skargi 67068/10). Trybunał zauważył, że skarżący nie podjął wysiłku skorzystania z istniejącej procedury krajowej ustalenia adresu, ani nie poddał w wątpliwość jej skuteczności.
W tych okolicznościach Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia prawa do sądu i uznał skargę za oczywiście bezzasadną i podlegającą odrzuceniu na podstawie art. 35 ust. 4 Konwencji.
W sprawie Andruszkiewicz i Fluderski przeciwko Polsce skarżący podnieśli zarzut naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji ze względu na długość stosowania wobec nich tymczasowego aresztowania.
W czerwcu 2013 roku skarżący zostali zatrzymani przez policję i oskarżeni między innymi o członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej oraz handel narkotykami. Wobec skarżących zastosowano tymczasowe aresztowanie, które było następnie kilkukrotnie przedłużane. Tymczasowe aresztowanie pierwszego skarżącego trwało 2 lata, 8 miesięcy i 29 dni. W związku z tym, że drugi skarżący odbywał również dwa wyroki pozbawienia wolności, okres tymczasowego aresztowania w jego przypadku wynosił 2 lata, 5 miesięcy i 26 dni. Przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania organy sądowe oparły się na uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ryzyku utrudniania postępowania oraz szczególnej złożoności sprawy.
Trybunał przypomniał, że ani powaga zarzutów, ani surowość przewidywanej kary nie mogą same w sobie uzasadniać długich okresów stosowania tymczasowego aresztowania. Jednak w przypadkach zorganizowanych grup przestępczych ryzyko, że osadzony, jeśli zostanie zwolniony, może wywrzeć presję na świadków, współoskarżonych lub w inny sposób utrudniać postępowanie, jest szczególnie wysokie. Istnienie ogólnego ryzyka, wynikającego ze zorganizowanego charakteru działalności przestępczej skarżącego, można uznać za podstawę jego tymczasowego aresztowania na początkowych etapach postępowania, a w niektórych okolicznościach również w odniesieniu do kolejnych przedłużeń zatrzymania.
Trybunał przyjął, że z uwagi na powagę zarzutów wobec skarżących władze mogły słusznie uznać, że takie początkowe ryzyko zostało ustalone. W okresie niezbędnym do zakończenia śledztwa, sporządzenia aktu oskarżenia i przesłuchania oskarżonego oraz kluczowych świadków władze krajowe mogły powołać się na potrzebę zapewnienia prawidłowego toku postępowania. Trybunał uznał również, że organy śledcze, a następnie sądy, napotkały niewątpliwie znaczne trudności w uzyskaniu obszernych dowodów i ustaleniu faktów, stopnia odpowiedzialności każdego członka grupy oraz ich działalności w kraju i za granicą.
W świetle powyższych rozważań Trybunał stwierdził, że ciągły nadzór i ograniczenie kontaktu skarżących ze sobą oraz z innymi osobami zostały słusznie uznane przez władze za niezbędne, aby zapobiec manipulowaniu dowodami i wpływaniu na świadków przez skarżących. W ocenie Trybunału ryzyko utrudnienia postępowania, wynikające z charakteru domniemanej działalności przestępczej skarżących, było „odpowiednie” i „wystarczające”, aby uzasadnić przetrzymywanie każdego skarżącego w areszcie przez cały okres, o którym mowa. Trybunał stwierdził ponadto, że władze krajowe wykazały się należytą starannością w prowadzeniu sprawy wymaganą na podstawie art. 5 ust. 3 Konwencji.
Wobec powyższego Trybunał uznał skargi za oczywiście bezzasadne i odrzucił je zgodnie z art. 35 ust. 3 i 4 Konwencji.
W sprawie Żłobińska-Perlicka przeciwko Polsce skarżąca podniosła zarzut naruszenia art. 10 Konwencji.
W czerwcu 2013 roku skarżąca uczestniczyła w posiedzeniu spółdzielni mieszkaniowej, którego celem było wybranie członków rady nadzorczej. Podczas prezentacji jednego z kandydatów (Ł.K.), skarżąca powiedziała: „pan K. jest związany z Amber Gold”. Skarżąca oparła swoją wypowiedź na artykule prasowym, w którym wspomniano, że firma prowadzona przez Ł.K. została umieszczona na wydanej przez Komisję Nadzoru Finansowego „liście ostrzeżeń publicznych”, na której znalazła się także firma Amber Gold.
W sierpniu 2013 roku Ł.K. wniósł powództwo cywilne przeciwko skarżącej. Twierdził, że oświadczenie złożone przez skarżącą było zniesławiające i podważyło jego reputację jako kandydata do rady nadzorczej. Podczas postępowania skarżąca wskazywała, że jej wypowiedzi miały na celu zabezpieczenie interesów spółdzielni mieszkaniowej i wyjaśnienie charakteru działalności zawodowej Ł.K. W maju 2015 roku sąd rejonowy nakazał skarżącej zapłatę 2000 zł na wskazany przez powoda cel społeczny i zwrot kosztów sądowych. Sąd okręgowy utrzymał wyrok pierwszej instancji w mocy.
Trybunał zauważył, że sądy krajowe odniosły się do zasad ustanowionych w orzecznictwie dotyczącym art. 10 Konwencji i wzięły pod uwagę fakt, że wypowiedź skarżącej dotyczyła kwestii będących przedmiotem zainteresowania społeczności lokalnej. Po przeanalizowaniu dowodów sądy krajowe stwierdziły, że wypowiedź skarżącej mogła mieć negatywny wpływ na reputację Ł.K. Trybunał zauważył również, że sądy odniosły się do rozróżnienia między stwierdzeniem faktów a oceną wartościującą. Doszły do wniosku, że wypowiedź skarżącej należy uznać za stwierdzenie faktów. W ocenie Trybunału w okolicznościach niniejszej sprawy nie było powodu, aby odstąpić od wniosków wyciągniętych przez sądy krajowe. W postępowaniu krajowym ustalono ponadto, że ani treść artykułu prasowego, ani postępowanie przeciwko Ł.K. i jego późniejsze skazanie za naruszenie prawa bankowego nie uzasadniały łączenia go ze sprawą Amber Gold, w związku z czym wypowiedź skarżącej była nieprawdziwa i zniesławiająca.
Trybunał przypominał ponadto, że przy ocenie proporcjonalności ingerencji należy również wziąć pod uwagę charakter i dotkliwość nałożonych kar. W związku z tym Trybunał zauważył, że w wyniku postępowania cywilnego przed sądami krajowymi skarżąca została zobowiązana do zapłaty na cel społeczny kwoty 2000 zł, co stanowiło 10% kwoty żądanej przez powoda. W ocenie Trybunału kary nałożonej na skarżącą nie można było uznać za wygórowaną.
W świetle powyższego Trybunał stwierdził, że powody przedstawione przez sądy krajowe na poparcie ich wyroków były istotne i wystarczające a ingerencja była proporcjonalna do uzasadnionego celu, jakim jest ochrona reputacji innych osób. Dlatego ingerencja w swobodę wypowiedzi skarżącej była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. W związku z powyższym Trybunał uznał, że skarga jest oczywiście bezzasadna i musi zostać uznana za niedopuszczalną zgodnie z art. 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji.
W sprawie Napierała i Kubica przeciwko Polsce skarżący zarzucili naruszenie art. 6 i art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: Konwencja) oraz art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji w związku z przewlekłością postępowania administracyjnego oraz brakiem skutecznego środka zaradczego.
Rząd zadeklarował kwotę 1000 euro dla każdego skarżącego w związku z naruszeniem ich praw.
Pomimo braku zgody skarżących na przedstawione warunki, Trybunał uznał deklarację Rządu i skreślił skargę z listy spraw zgodnie z art. 37 ust. 1 (c) Konwencji.
W sprawie Lipczyński przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: Konwencja) w związku z przeludnieniem celi, w której przebywał oraz niewłaściwymi warunkami pozbawienia wolności. Rząd uznał naruszenie praw skarżącego i zobowiązał się do wypłacenia kwoty 4000 euro tytułem zadośćuczynienia za szkody materialne i niematerialne oraz wszelkich kosztów i wydatków. Skarżący zrzekł się dalszych roszczeń przeciwko Polsce w zakresie okoliczności będących podstawą tej skargi.
W związku z powyższym Trybunał nie znalazł powodu aby kontynuować badanie niniejszej sprawy i skreślił skargę z listy spraw zgodnie z art. 39 Konwencji.
W sprawie Jaroszczak przeciwko Polsce skarżący podnosił zarzut naruszenia art. 5 ust. 3 i art. 6 ust. 1 Konwencji ze względu na nieuzasadnioną długość postępowania karnego i stosowane wobec niego tymczasowe aresztowanie. Trybunał zatwierdził ugodę zawartą przez strony, na mocy której Rząd RP zobowiązał się zapłacić skarżącemu 6500 euro tytułem pokrycia wszelkich szkód pieniężnych i niepieniężnych, jak również kosztów i wydatków. Skarżący zrzekł się dalszych roszczeń przeciwko Polsce w zakresie okoliczności będących podstawą tej skargi.
Skarga została skreślona z listy spraw na mocy art. 39 Konwencji.
Decyzje są dostępne w języku angielskim albo francuskim w bazie orzeczniczej Trybunału (https://hudoc.echr.coe.int).
- Pierwsza publikacja:
- 18.06.2020 15:41 Agnieszka Kowalska
- Wytwarzający/ Odpowiadający:
- DWMPC IV
Tytuł | Wersja | Dane zmiany / publikacji |
---|---|---|
Najnowsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich 28 maja 2020 roku | 1.0 | 18.06.2020 15:41 Agnieszka Kowalska |
Aby uzyskać archiwalną wersję należy skontaktować się z Redakcją BIP