Oświadczenie w sprawie kłamstw i manipulacji w artykule „Gazety Wyborczej”
06.06.2020
Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Krajowa zgodnie oświadczają, że w opublikowanym w sobotnim wydaniu „Gazety Wyborczej” artykule pt. „Ziobro idzie po władzę” autorka Dominika Wielowieyska zawarła nieprawdziwe informacje i manipulacje, które wprowadzają w błąd opinię publiczną i podważają wiarygodność państwowych instytucji.
Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Krajowa uznają artykuł za świadome działanie dziennikarki „Gazety Wyborczej”, łamiące nie tylko prawo prasowe, lecz także będące celowym pomówieniem. Dominika Wielowieyska skierowała przed publikacją artykułu pytania dotyczące wyłącznie sprawy pedofilii, nie kierując pytań, które pozwoliłyby jej zweryfikować pozostałe kwestie poruszone przez nią w publikacji. Na zadane pytania otrzymała z Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej obszerne, szczegółowe i wyczerpujące odpowiedzi (publikujemy je w załączeniu), jednak z tych wyjaśnień w ogóle nie skorzystała, pozostawiając w artykule nieprawdziwe informacje i pomówienia, zarówno dotyczące walki z pedofilią, jak innych tematów.
Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Krajowa podkreślają, że w Polsce obowiązuje wolność słowa i każdy dziennikarz ma prawo przedstawiania swoich opinii i komentarzy, jednak oceny te nie mogą opierać się na kłamstwach. Dziennikarz jest zawodem najwyższego społecznego zaufania, dlatego nierzetelność dziennikarza narusza prawo każdego obywatela do informacji, a celowe działanie wprowadzające w błąd opinię publiczną jest działaniem wrogim wobec społeczeństwa.
Artykuł Dominiki Wielowieyskiej opiera się na nieprawdach, manipulacjach i pomówieniach, które były już wielokrotnie prostowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuraturę Krajową, a także fake newsach powielanych przez niszowe, pozbawione jakiejkolwiek wiarygodności portale, wobec których podejmowane były kroki prawne.
Dziennikarka „Gazety Wyborczej” powtarza np. fałszywe informacje, jakoby „prokuratura kontrolowana przez Ziobrę chroniła jak może Kościół przez rozliczeniami pedofilii” albo że Fundusz Sprawiedliwości działa poza „jakąkolwiek kontrolą”. Dominika Wielowieyska wielokrotnie używa zresztą nieistniejącego określenia Fundusz Solidarności, co oznacza, że nie zweryfikowała nawet tak podstawowych danych jak nazwa funduszu.
Liczba nieprawdziwych informacji i manipulacji jest bardzo duża – wszystkie będą poddane szczegółowej analizie przez prawników Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej, a wobec „Gazety Wyborczej” zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne.
Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Krajowa zwracają się do wszystkich redakcji w Polsce o niepowielanie nieprawdziwych informacji zawartych w artykule „Gazety Wyborczej”.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości
Materiały
Odpowiedź 1Odpowiedz_1.DOCX 0.02MB Odpowiedź 2
Odpowiedz_2.docx 0.02MB