Podważanie statusu sędziów z racji procedury ich powołania jest niedozwolone
29.03.2022
Fakt, że sędzia został powołany w czasie, gdy jego państwo nie było demokratyczne, nie podważa niezawisłości i bezstronności sędziego - orzekł dziś (29 marca br.) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. – Wobec tego tym bardziej można wskazać, że sędzia powołany w ramach procedur demokratycznych przez prezydenta wyłonionego w wolnych wyborach jest uprawniony do pełnienia urzędu sędziego – skomentował wyrok TSUE Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Unijny trybunał wydał orzeczenie po wniosku polskiego sędziego Sądu Najwyższego Kamila Zaradkiewicza. Wniosek dotyczył m.in. sędziego, który zaczął orzekać w czasach reżimu komunistycznego, a po upadku komunizmu nie złożył ponownie ślubowania.
- Wyrok TSUE stwierdza, że nawet jeśli sędzia został powołany przez autorytarny, wręcz totalitarny organ, jakim w czasach PRL była Rada Państwa, nie oznacza to, iż można podważać status takiej osoby. Tym bardziej więc nie można podważać mandatu sędziego powołanego w demokratyczny sposób w wolnej Polsce – podkreślił minister Zbigniew Ziobro.
- Wyroki TSUE z ubiegłego i tego tygodnia dotyczące polskiego sądownictwa to ważny głos w dyskusji o kształcie tego sądownictwa. Opozycja i upolityczniona część sędziów oczekiwała, że unijny Trybunał da kolejne koncesje na łamanie polskiej Konstytucji i anarchizowanie państwa. Tymczasem TSUE tych nadziei nie spełnił – zwrócił uwagę wiceminister Sebastian Kaleta.
Jak zaznaczył, TSUE przyznał też w ostatnich wyrokach, że procedury związane z wyborem sędziów przed reformą KRS były nietransparentne, a więc de facto zgodził się z wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, że dziś ten standard jest wyższy. TK orzekł 23 lutego br., że wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności dotyczących jego powołania jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Zakazał w ten sposób podważania statusu sędziów.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości