Polska krajem wolności a nie opresji wobec rodzin
31.08.2023
Uznany lekarz z Holandii Leonard Hermans i jego dzieci znaleźli w Polsce bezpieczny azyl. Na podstawie absurdalnych zarzutów władze Holandii i Belgii usiłowały zabrać mężczyźnie i jego żonie czwórkę potomstwa. - Polska jest krajem prorodzinnym, a jej władze nie ingerują w życie normalnych, szczęśliwych rodzin – podkreśla Holender. Gwarantują to m.in. regulacje przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości. Losy rodziny Hermansów były tematem dzisiejszej (31.08 br.) konferencji prasowej w Ministerstwie Sprawiedliwości.
To jest archiwalny komunikat, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości pod poprzednim kierownictwem. Treść komunikatu może nie być aktualnym stanowiskiem administracji ministra Adama Bodnara.
- Pan Hermans i jego dzieci najlepiej świadczą o tym, że Polsk a jest krajem wolności, w który dobro i bezpieczeństwo rodzin jest stawiane na pierwszym miejscu – mówił obecny na spotkaniu Minister – członek Rady Ministrów Michał Wójcik.
Polski sąd uchylił Europejski Nakaz Aresztowania, jaki wydały wobec Leonarda Hermansa władze Belgii. W przeciwieństwie do bezdusznych urzędników w Holandii i Belgii, w Polsce nie dopatrzono się przesłanek przemawiających za koniecznością wydania dzieci holenderskim władzom i aresztowania ich ojca. Dowody przedstawione przez belgijską stronę, mające świadczyć o rzekomo „niepokojącej” sytuacji dzieci, okazały się naciągane. W rezultacie ojciec wraz z czwórką dzieci może zostać w Polsce.
Prorodzinna Polska
- Ta bulwersująca sprawa jest kolejnym dowodem na prorodzinną politykę polskiego rządu. W tym Ministerstwa Sprawiedliwości, które chroni obywateli i otacza opieką rodziny, ingerując zawsze, kiedy zachodzi taka konieczność. Polskie służby nie odbierają dzieci w oparciu o anonimowe donosy i nie rozbijają rodzin z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej
– podkreślił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
– Wiedziałem, że Polska jest krajem prorodzinnym, a jej władze nie ingerują w życie normalnych, szczęśliwych rodzin – tłumaczył decyzję o ucieczce do Polski Leonard Hermans. - Dziś jestem niezwykle wdzięczny polskiemu wymiarowi sprawiedliwości za pomoc. Mamy zamiar tu zostać i dalej układać swoje życie. Muszę podkreślić, że Holandia to kraj, który często zarzuca Polsce niepraworządność, tymczasem sama bezwzględnie łamie prawa obywateli i rozbija rodziny – dodał.
Dramat holenderskiej rodziny
Dramatyczna historia Hermansów zaczęła się w 2019 roku, kiedy otrzymali pismo od Veilig Thuis – holenderskiej organizacji owianej równie złą sławą co niemieckie Jugendamt. Wedle anonimowego zgłoszenia, dzieci Hermansów miały być zaniedbywane przez rodziców. Rodzice odpierali te zarzuty, ale nie dostali dostępu do akt swojej sprawy, a urzędnicza machina organizacji ruszyła. Wydano postanowienie o umieszczeniu dzieci w rodzinie zastępczej.
Przerażeni perspektywą odebrania dzieci Hermansowie postanowili wyjechać do Niemiec, a następnie do Belgii. Jednak Veilig Thuis dopadł ich i tam. Gdy otrzymali wezwanie do belgijskiego sądu rodzinnego, zdesperowany ojciec zdecydował się na ucieczkę z dziećmi do Polski. Belgijski proces - zainicjowany z polecenia władz Holandii - odbył się zaocznie, a Hermans wraz z żoną oskarżeni za uprowadzenie i przetrzymywanie dzieci poza granicami kraju, zostali skazani na 4 lata więzienia.
Ochrona praw rodzin i dzieci
Na tle tych zdarzeń, widać wyraźnie, że Polska jest krajem wolności a nie opresji wobec rodzin. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało wiele regulacji mających na celu ochronę praw rodzin i dzieci, zapewnienie im bezpieczeństwa i odpowiednich warunków. Zmiany ustawowe skończyły z przypadkami odbierania dzieci za biedę. Gwarancje bezpieczeństwa polskim rodzinom dała również ustawa reformująca postępowanie z wnioskami o przekazanie dziecka za granicę, wynikającymi z Konwencji Haskiej. Skończyliśmy z praktyką, wedle której dzieci trafiały do innego kraju już po pierwszej decyzji sądu, bez rozpatrzenia odwołań. Powstały specjalistyczne sądy, które zajmują się tego rodzaju sprawami.
Nowe przepisy opracowane w Ministerstwie Sprawiedliwości są też przełomem w zwalczaniu nielegalnych adopcji. Postawiły dobro dzieci na pierwszym miejscu i pozwoliły na zdecydowaną walkę z szarą strefą adopcyjną.
Dzięki inicjatywie Ministerstwa Sprawiedliwości we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązuje jednolita zasada poszanowania tożsamości kulturowej, religijnej i językowej dziecka, gdy trafia ono do rodziny zastępczej. To wielki sukces starań prowadzonych na forum Unii Europejskiej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości