Uroczyste odsłonięcie pomnika Jana Rodowicza „Anody” przed gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości
24.06.2021
- Dziś zwycięża prawda o dramacie pokolenia, które dla wolnej Polski poniosło najwyższą ofiarę. Prawda, która nie dała się komunistom pogrzebać, dociera do kolejnych pokoleń Polaków - powiedział Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas odsłonięcia pomnika porucznika Jana Rodowicza „Anody” na dziedzińcu Ministerstwa Sprawiedliwości.
Minister podkreślił, że budynek Ministerstwa to także rodzaj symbolu losu pokolenia, które reprezentował „Anoda” - żołnierz AK, kawaler Orderu Virtuti Militari, bohater wojenny, Powstaniec Warszawski, uczestnik słynnej Akcji pod Arsenałem. Choć przeżył wojnę, został 7 stycznia 1949 r. zamęczony podczas tortur przez UB.
– Budynek, przed którym stoimy, był miejscem kaźni młodych patriotów, polskiej elity. A ci, którzy ten gmach wówczas zajmowali, liczyli, że ich zbrodnie nie ujrzą światła dziennego. Sądzili, że bohaterowie walczący o niepodległy kraj zostaną zapomniani. Nie udało się ich jednak wymazać z pamięci. Jesteśmy tu po to, by oddać im nasz najwyższy szacunek. By oddać hołd i cześć Janowi Rodowiczowi – stwierdził Zbigniew Ziobro.
Symbol polskich dziejów
„To jeden z tych monumentów, na który czekała Warszawa. Dziś stolica oddaje hołd jednemu z najlepszych swoich synów. Swoją niezłomną postawą udowodnił on, że nawet w najtrudniejszych czasach totalitaryzmu i pogardy można dotrzymać wierności ideałom oraz chrześcijańskim wartościom. Mamy ogromny dług wdzięczności wobec Jana Rodowicza „Anody” – napisała w odczytanym podczas uroczystości liście Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
- Te rozerwane kraty to symbol polskich dziejów – mówił o pomniku prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek. Razem z tym pomnikiem staje tu fragment Polski niepodległej. Zabicia pamięci nie da się zrobić z Polakami.
Pomnik został poświęcony przez naczelnego kapelana Służby Więziennej ks. Adama Jabłońskiego.
Autorką monumentu jest krewna Jana Rodowicza – artystka plastyk Joanna Rodowicz. Ona także – obok Ministra Sprawiedliwości i prezesa IPN odsłoniła pomnik.
W uroczystości – obok członków rodziny bohatera - wzięli udział wiceministrowie sprawiedliwości: Michał Woś, Marcin Warchoł, Sebastian Kaleta i Marcin Romanowski, a także przedstawiciele innych ministerstw i i gen. Jacek Kitliński, dyrektor generalny Służby Więziennej. Wieńce składali m.in. minister członek Rady Ministrów Michał Wójcik, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorz Puda, a także posłowie, reprezentanci premiera, IPN, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, Muzeum Powstania Warszawskiego.
Hołd dla bohatera
Wszyscy oddali hołd Janowi Rodowiczowi, który w chwili śmierci miał niespełna 26 lat. Absolwent liceum im. Stefana Batorego w Warszawie należał do legendarnej 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Pomarańczarni”, z której wywodzili się późniejsi członkowie Szarych Szeregów, upamiętnieni w „Kamieniach na szaniec” Aleksandra Kamińskiego: Tadeusz Zawadzki - „Zośka”, Jan Bytnar - „Rudy” i Aleksy Dawidowski - „Alek”.
Po wybuchu wojny Rodowicz włączył się w działalność konspiracyjną. Żołnierz Batalionu „Zośka” i Kedywu uczestniczył w najważniejszych akcjach bojowych Grup Szturmowych Szarych Szeregów: akcji pod Arsenałem, odbiciu więźniów pod Celestynowem, akcji pod Czarnocinem, Sieczychami i w Wilanowie.
W czasie Powstania Warszawskiego był czterokrotnie ranny. W szpitalu został odznaczony orderem Virtuti Militari.
We wrześniu 1945 r. posłuchał apelu płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława” i ujawnił się jako żołnierz Armii Krajowej. Zaangażował się w ekshumacje i godny pochówek poległych kolegów. Poświęcił się również integrowaniu środowiska byłych żołnierzy batalionu „Zośka”. Zainicjował powstanie archiwum batalionu, kompletował wykazy poległych.
Choć zamierzał pracować dla Polski, studiował architekturę i marzył o budowie domów czy mostów w zniszczonej Warszawie, został aresztowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1948 r. i nigdy nie wrócił do domu.
12 stycznia 1949 r. ciało „Anody” w tajemnicy przewieziono do zakładu pogrzebowego, a później anonimowo pochowano na Cmentarzu Powązkowskim. Bliscy o jego śmierci dowiedzieli się dopiero 1 marca. 16 marca odbyła się ekshumacja i przeniesienie zwłok do rodzinnego grobu na Starych Powązkach.
Jan Rodowicz został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Pamięć o patriotach
Częścią uroczystości, a także składanego bohaterowi hołdu i wyrazem pamięci o Janie Rodowiczu była iluminacja wyświetlana na budynku Ministerstwa Sprawiedliwości w nocy z 23 na 24 czerwca br. W naszej galerii plenerowej wokół budynku przy Al. Ujazdowskich 11 można też oglądać wystawę poświęconą „Anodzie”. To kolejna taka ekspozycja – w ubiegłym roku prezentowaliśmy wystawę o żołnierzach batalionu „Zośka”. Planowana jest też kolejna – poświęcona walczącym w nim kobietom. Pamięć o patriotach ma też praktyczny wymiar. W ramach akcji „Obiady dla Bohaterów” Służba Więzienna podczas pandemii dostarcza obiady kombatantom.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości