Wniosek Ministra Sprawiedliwości o niezwłoczne zwołanie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa
14.08.2023
Umorzenie przez sąd sprawy brutalnej napaści na kierowcę furgonetki pro-life pokazuje, że niektórzy sędziowie zamiast prawa stosują własne poglądy polityczne. Zamiast rozstrzygać w granicach prawa, dopuszczają się aktów bezprawia. Okoliczności te podnosi Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w swoim piśmie do Krajowej Rady Sądownictwa.
To jest archiwalny komunikat, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości pod poprzednim kierownictwem. Treść komunikatu może nie być aktualnym stanowiskiem administracji ministra Adama Bodnara.
Działając na podstawie art. 20 ustawy o KRS, minister skierował do Przewodniczącej KRS sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej wniosek o niezwłoczne zwołanie posiedzenia Rady. Tematem obrad ma być postępujące upolitycznienie sądownictwa i stosowanie w nim podwójnych standardów.
- Dochodzi do orzeczeń wydawanych z wyraźnie politycznych motywacji. Mnożą się wyroki uniewinniające, bądź wyjątkowo łagodne, nawet w przypadkach ciężkich przestępstw, popełnianych z użyciem przemocy. Dotyczy to agresorów ze strony opozycji, środowisk lewicowych i LGBT. Sądy usprawiedliwiają ich ataki na osoby, które mają przeciwne poglądy. A jednocześnie łatwo wskazać wyroki, w których sądy wykazują się surowością wobec zwolenników tradycyjnych wartości, przeciwników ideologii LGBT i krytyków opozycji, czy samych sędziów – podkreślił we wniosku Minister Sprawiedliwości.
Jak zaznaczył, to przejaw podwójnych standardów i groźny sygnał, że polityka na dobre wkroczyła na sale sądowe. Sytuację obrazują dwa wymowne zdarzenia. Z jednej strony - drakońskie skazanie młodej, niekaranej studentki na 3 lata bezwzględnego więzienia za wyszarpywanie torebki z symbolem LGBT. Z drugiej – zagwarantowanie przez sądy bezkarności sprawcy brutalnej napaści i pobicia kierowcy furgonetki organizacji pro-life, poprzez umorzenie postępowania.
Rozpolitykowani sędziowie wychodzą z założenia, że skoro opozycja w Polsce i Unia Europejska popierają środowiska LGBT i aborcję, to tych, którzy nie zgadzają się z takimi poglądami można bezkarnie znieważać, szarpać, bić, uszkodzić ich dobro materialne. Gdy niewspółmiernie mniejszy uszczerbek spotka drugą stronę – wtedy sypią się surowe kary i słychać gromkie potępienie.
Minister Sprawiedliwości przypomniał, że upolitycznianie prawa było cechą ustrojów totalitarnych. Sądy były zaprzęgane do machiny ideologii i opresji. Skazywały ludzi niewinnych o „niewłaściwych” poglądach politycznych. Często przymykano natomiast oko na bandytyzm i przestępstwa, jeśli było to zgodne z dominującymi wówczas celami ideologicznymi.
W demokracji nie może być na to miejsca. Sędziowie nie mogą swoimi wyrokami podjudzać do popełniania przestępstw na szkodę „właściwych” ofiar i gwarantować sprawcom bezkarność. Dlatego konieczne jest odpolitycznienie sądów, poprzez zdecydowaną reformę sądownictwa.
- Z tych powodów wnoszę o zwołanie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa jako najważniejszego, konstytucyjnego organu stojącego na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nie ma bowiem niezależności sądów bez oderwania ich od polityki. Tak samo nie ma niezawisłości sędziów, jeśli nie potrafią oddzielić sprawiedliwości od swoich politycznych poglądów – napisał minister Zbigniew Ziobro.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości