Wyrok TSUE nie ma żadnej mocy wiążącej
13.07.2023
- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej to organ polityczny, uwikłany w korupcyjne skandale, które nie są wyjaśniane. Trudno traktować TSUE poważnie – Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skomentował na dzisiejszej (13 lipca br.) konferencji prasowej wyrok TSUE w sprawie sędziego Igora Tuleyi.
To jest archiwalny komunikat, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości pod poprzednim kierownictwem. Treść komunikatu może nie być aktualnym stanowiskiem administracji ministra Adama Bodnara.
TSUE orzekł, że polskie sądy mogą ignorować Konstytucję RP i wyroki Trybunału Konstytucyjnego. – Żaden organ zewnętrzny, polityczny czy sądowy, nie może nakazywać polskim urzędnikom łamania polskiej Konstytucji – zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Dlatego orzeczenie TSUE powinno być ignorowane. Minister przypomniał, że wymiar sprawiedliwości należy do wyłącznej kompetencji państw członkowskich Unii Europejskiej. Traktaty UE w żadnym punkcie nie wskazują, że organizacja i funkcjonowanie sądownictwa w krajach członkowskich należą do kompetencji organów unijnych.
– Wyrok TSUE nie ma żadnej mocy wiążącej. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej – argumentował również wiceminister Sebastian Kaleta.
Jak zaznaczył, w myśl orzeczenia TSUE sędziowie mogliby pomijać polskie prawo. Nie miałoby znaczenia, co Polacy zdecydują w wyborach, jaką mamy Konstytucję.
Ministrowie podkreślili, że wyrok TSUE ma charakter polityczny, a nie prawny. Gdyby traktować go na poważnie, należałoby przyjąć, że w Polsce nie ma legalnie działających sędziów, prezydenta, parlamentu i rządu.
Zbigniew Ziobro przypomniał wyroki polskiego TK, które jednoznacznie określiły, że polska konstytucja ma pierwszeństwo przed prawem unijnym. – TK jasno wskazał, że w zakresie nieprzekazanych kompetencji dotyczących sądownictwa, TSUE nie ma prawa ingerowania. TSUE nie ma i nie miał żadnego wpływu na kształtowanie polskiego sądownictwa. To wyraził Trybunał i prof. Rzeplińskiego i prof. Safjana – mówił minister.
TSUE próbuje jednak podważać wyroki Trybunału Konstytucyjnego, który jest w Polsce sądem ostatniego słowa. W ten sposób unijny Trybunał dąży do destabilizacji i anarchii w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości