Lubuski Urząd Wojewódzki

W 2020 r Oddział Kardiochirurgii w Nowej Soli leczył 835 pacjentów. Ze zgromadzonych danych wynika, że przekłada się to na 65,5% ogólnych możliwości lecznicy w tym zakresie. Poza województwem lubuskim leczonych było 58 osób. Z kolei w roku 2021 było to tylko 7 osób. Biorąc pod uwagę rekomendowane dla szpitalnych oddziałów obłożenie w wysokości 80%, w nowosolskim szpitalu mogłoby być zrealizowanych 1019 hospitalizacji rocznie.  Na konferencji prasowej 20 stycznia Marszałek Województwa Elżbieta Polak oskarżyła Wojewodę Lubuskiego Władysława Dajczaka o blokowanie możliwości stworzenia nowego oddziału kardiochirurgii w województwie.

– Z zażenowaniem i przykrością słucham, że nawet w takim obszarze, gdzie powinniśmy rozmawiać, siadać do rozmów i wypracowania wspólnych ustaleń, pani marszałek szuka pola do konfliktu i myślę, że jest to niebezpieczne dla mieszkańców województwa lubuskiego. Granie zdrowiem, granie służbą zdrowia, nie przystoi ważnemu funkcjonariuszowi publicznemu. To, że wojewoda blokuje i nie pozwala na utworzenie centrum kardiochirurgii w Gorzowie, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To jest zwykłe kłamstwo – odpowiedział wojewoda Władysław Dajczak.

Podczas konferencji w Urzędzie Marszałkowskim pani marszałek wtórował prezes gorzowskiej lecznicy Jerzy Ostrouch. Wielospecjalistyczny Szpital w Gorzowie Wielkopolskim 20 grudnia 2021 r. zwrócił się z wnioskiem do Wojewody Lubuskiego o wpisanie oddziału kardiochirurgii do rejestru. Oddział został zarejestrowany 21 grudnia 2021 r. z deklaracją rozpoczęcia działalności od 27 grudnia.

– Zupełnie kuriozalnym jest to, by kierownik podmiotu leczniczego, który wnioskuje o zarejestrowanie oddziału kardiochirurgii do wojewody (prowadzącego rejestr podmiotów leczniczych), nie pamiętał, że go zarejestrował. Jest to niedopuszczalne, że kierownik, tudzież organ nadzorujący, jakim jest pani marszałek, nie wie o tym, że 21 grudnia poprzedniego roku w strukturze szpitala został zarejestrowany przez wojewodę oddział kardiochirurgii – ocenia zaistniałą sytuację Dyrektor Wydziału Zdrowia Bożena Chudak.

Wojewódzka Rada ds. Potrzeb Zdrowotnych w ubiegłym roku opracowała Projekt Wojewódzkiego Planu Transformacji (WPT). Jednym z proponowanych przez Wielospecjalistyczny Szpital w Gorzowie Wielkopolskim punktów było utworzenie oddziału kardiochirurgii. Pomysł ten został negatywnie zaopiniowany przez Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiochirurgii. Stanowisko to podzieliła Rada tworząca projekt w dwukrotnym głosowaniu.

– Z danych, którymi dysponujemy, nie wynikało, że istnieje taka potrzeba. Co więcej, zajrzeliśmy do map potrzeb zdrowotnych, które również określają w skali całego kraju potrzeby w zakresie kardiochirurgii, i z tego dokumentu również nie wynikała ta potrzeba. Ale ponieważ nasze analizy mogą być obciążone jakąś pomyłką, w związku z tym postanowiliśmy zapytać o opinię w tej kwestii konsultanta krajowego w dziedzinie kardiochirurgii. Chodziło nam o to, by spojrzenie na takie dziedziny medycyny istniało w szerszym zakresie, nie tylko w odniesieniu kilku, w tym przypadku dwóch podmiotów na terenie województwa lubuskiego, i też nie tylko do samego województwa lubuskiego. Chcieliśmy uzyskać informacje w oparciu o doświadczenie konsultanta krajowego, jeśli chodzi o kardiochirurgię w Polsce – tłumaczyła dyrektor Oddziału NFZ Ewa Skrbeńska. – Oczywiście braliśmy pod uwagę świadczenia wykonywane w 2018-19 roku, które były jeszcze przed sytuacją pandemiczną, którą mamy w tej chwili, oraz przed tendencją, która teraz występuje, a związaną z COVID-em – dodała.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej Marszałek Województwa wspólnie z prezesem Ostrouchem zaproponowali przeniesienie Szpitala Tymczasowego do Torzymia.

 – Jakiej trzeba nieodpowiedzialności, aby proponować, że w tej sytuacji będziemy tworzyli jakiś nowy szpital i to jeszcze w miejscu, gdzie nie ma systemu związanego z dostarczaniem tlenu dla pacjentów, to jest wręcz niewyobrażalna nieodpowiedzialność – skomentował wojewoda Dajczak.

Wojewoda zwrócił się z apelem do Marszałek Województwa o współpracę, wspieranie działań, które prowadzi jako wojewoda odpowiedzialny za bezpieczeństwo mieszkańców w szczycie piątej fali.

– Proszę o takie rozmowy, spotkania, wspólne decyzje. Jeśli pani marszałek nie ma w tym względzie nic do zaproponowania, to bardzo proszę, aby nie przeszkadzała w tych działaniach, które prowadzimy, aby zapewnić Lubuszanom bezpieczeństwo zdrowotne w tym trudnym czasie, który przed nami. Szpital tymczasowy w Zielonej Górze i te wszystkie decyzje, które wojewoda wydaje co do utworzenia miejsc covidowych w zależności od tego ,na jakim poziomie jest liczba zachorowań, dobrze służą mieszkańcom województwa lubuskiego – podsumował wojewoda Dajczak.