W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Pracowity czwartek

24.08.2023

Foto_4

Pracowity czwartek mieli inspektorzy pracujący w Wieluniu, Piotrkowie Trybunalskim i okolicach Wolborza oraz Strykowa.

Patrolując drogi Wielunia inspektorzy zwrócili uwagę na samochód dostawczy, który poruszał się z wyraźną trudnością i dlatego odeskortowali go na miejsce ważenia pojazdów. Tam po raz kolejny okazało się, że inspektorskie oko rzadko się myli, a wskazania wagi wzbudziły zdziwienie nawet doświadczonych inspektorów. Sama druga oś tego „busa” wywierała bowiem na drogę nacisk blisko dwukrotnie przekraczający dopuszczalną masę całkowitą pojazdu wynoszącą 3,5 tony. Cały pojazd ważył zaś blisko 9 ton. W tej sytuacji nie dziwi, że inspektorzy sięgnęli po najwyższe dopuszczalne prawem sankcje wobec kierowcy nie dopuszczając też pojazdu do dalszej jazdy.

W tym samym czasie w Piotrkowie Trybunalskim ważono dwa pojazdy przewożące drewno. Jak się okazało oba auta ważyły ponad 50 ton. Co więcej aby stwierdzić, że samochody mogą być zbyt ciężkie wystarczyło przeczytać dokumentację przewozową i zsumować wpisaną tam masę ładunku z masami własnymi pojazdów czego żaden z przewoźników i kierowców nie dokonali. Zrobili to dopiero inspektorzy przed skierowaniem pojazdów na wagę. Co więcej jeden z kierowców zażądał umożliwienia rozładowania pojazdu aby zważyć pojazdy bez ładunku. Po wykonaniu tej operacji okazało się, że niefabrycznie zamontowany na nim dźwig HDS spowodował, że „masa własna pojazdu” wpisana w dowód rejestracyjny jest o blisko 3 tony niższa niż w rzeczywistości, co dodatkowo zawyżyło wyniki. W tym wypadku również zakazano dalszej jazdy i usunięto pojazdy na parking strzeżony do czasu zapewnienia samochodów, które będą mogły odebrać nadmiar drewna.

W międzyczasie po stanowisku ważenia pojazdów zlokalizowanym przy drodze ekspresowej S8 przejeżdżał kolejny pojazd przewożący zbiorniki betonowe. Przewozy tych ładunków wielokrotnie były wykonywane z przekroczeniem dopuszczalnych parametrów pojazdów, co znowu się potwierdziło. W tym wypadku dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów była przekroczono o ponad 28%, ale nacisk osi przekraczał wartość normatywną aż o 40%. Co więcej z dokumentacji przewozowej wynikało, że miejsca dostawy znajdują się przy drogach o najniższych parametrach technicznych. Na takich drogach nawet jednokrotny przejazd pojazdu, poruszającego się z tak znacząco zawyżonym naciskiem osi, może wywołać poważne skutki w infrastrukturze drogowej. Aby nie dopuścić do tej sytuacji pojazd skierowano na parking strzeżony do czasu rozładowania nadmiaru ładunku.

Inspektorzy pracujący na autostradzie A2 w okolicach Stykowa zwrócili natomiast uwagę na zbiorniki paliwa znajdujące się w zespole pojazdów z naczepą chłodnią jaką litewski przewoźnik transportował artykuły przemysłowe z Litwy do Niemiec. W czasie kontroli okazało się, że przy ciągniku siodłowym były zamontowano zbiorniki paliwa o całkowitej pojemności 1370 litrów. Pod naczepą zamontowano zaś zbiornik o pojemność 245 litrów. Łączna pojemność trzech baków wynosiła 1615 litrów, przekraczając tym samym o 115 litrów maksymalną dopuszczalną pojemność zbiorników paliwa.

Zdjęcia (5)

{"register":{"columns":[]}}