W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Szanse dostępnej kultury w miastach i regionach

01.06.2022

Trudno przecenić wpływ samorządu na zwiększanie dostępności kultury w mieście czy regionie. Często to jednostki samorządu terytorialnego są organami założycielskimi instytucji kultury i – choćby z uwagi na tę zależność – mają możliwość inicjowania i utrwalania odpowiednich zmian czy procesów, niekiedy tę możliwość wykorzystując. Najczęściej nie chodzi jednak o wprowadzane odgórnie i bez konsultacji nakazy i zakazy, które są oczywiście dostępnym narzędziem, a raczej o budowanie odpowiedniej atmosfery, systemu zachęt i podpowiedzi. Samorządowcy tworzą instytucjom kultury warunki do zdobywania niezbędnej wiedzy, umożliwiają sieciowanie, współtworzą fora wymiany doświadczeń, a niekiedy także finansują lub współfinansują niezbędne inwestycje. Tylko tyle i aż tyle.

Grafika przedstawiająca tablice informacyjną w alfabecie Braille'a i napis: Dostępna kultura

Dokumenty i koordynacja

Podstawą wielu działań na rzecz przeciwdziałania wykluczeniu – przynajmniej tych inicjowanych przez samorządy – są akty, które zbiorczo można nazwać wytycznymi zwiększania dostępności. Niektóre zostały przyjęte jeszcze przed uchwaleniem przez Sejm w 2019 roku Ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami oraz Ustawy o zapewnianiu dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych (kolejne akty prawne służące podobnym celom powstawały też później).

Co ważne, w przyjmowanych przez samorządy wytycznych pojawiają się niekiedy – w odniesieniu do instytucji kultury – rozwiązania bardziej szczegółowe i dalej idące niż wynikałoby to z przepisów wspomnianych ustaw.

Tak dzieje się na przykład w metropolii Trójmiasta, w Warszawie, w województwie małopolskim czy we Wrocławiu. W wyniku przyjętych rozwiązań instytucje kultury powołują koordynatorów dostępności i opracowują plany zwiększania dostępności. I chociaż można te działania postrzegać jako nakładanie na nie dodatkowego obowiązku, w efekcie przynoszą one znakomite rezultaty.

Doświadczenie wskazuje na to, że w placówkach, w których pracują koordynatorzy dostępności, proces dostosowywania przestrzeni i oferty kulturalnej do potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami jest bardziej systematyczny, bardziej kompleksowy i sprawniej wdrażany. Instytucje te częściej też pozyskują fundusze na dostępność.

Profesjonalizacja

Chcąc ułatwić proces „zaprzyjaźniania się” z dostępnością, samorządy organizują warsztaty i szkolenia dla pracowników kultury. W Poznaniu warsztaty weszły już w fazę stałych konsultacji – instytucja kultury, która chce poznać rozwiązanie jakiejś kwestii, może zawsze zwrócić się o poradę eksperta. Często w takim kontakcie pomaga pełnomocnik prezydenta ds. dostępności.

W Małopolsce w ramach projektu „Kultura wrażliwa” przeprowadzono zaś kilkuletni cykl warsztatów dostępnościowych dla kilkuset pracowników kultury z całego województwa. Działo się to jeszcze przed pandemią COVID-19, wszystko odbywało się więc „w realu”, a koordynatorem działań finansowanych przez samorząd był i nadal jest Małopolski Instytut Kultury. Na szkoleniach nie poprzestano, stworzono też lokalną sieć koordynatorów dostępności i zorganizowano pod jej szyldem kilka początkowych spotkań. Same szkolenia zostały zaś poświęcone obsłudze widza z niepełnosprawnością.

Podobne warsztaty przeprowadzono w Lublinie, który pracuje jeszcze nad miejskimi wytycznymi dostępności, ale już kilka lat temu zorganizował cykl szkoleń. Gdy wybuchła pandemia, warsztatów nie przerwano, przeniesiono je jednak do Internetu i odrobinę zmieniono tematykę – pojawiły się na przykład zagadnienia z zakresu dostępności cyfrowej.

Formuła mieszana sprawdziła się również w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot. Ten związek 59 jednostek samorządowych rozpoczął prace nad dostępnością od stworzenia wytycznych, a następnie zaprosił do ich realizowania instytucje kultury. Chcąc ułatwić pierwszy krok, zorganizowano szkolenia – na początku w Internecie, a potem w trybie stacjonarnym w placówkach kultury. Skupiono się przy tym na domach kultury i bibliotekach jako ośrodkach najmniejszych, działających lokalnie.

W Warszawie, w ramach „Warszawskiej Akademii Dostępności”, prowadzonej już po ogłoszeniu pandemii, szkolenia i warsztaty odbywały i odbywają się zdalnie, a pracownicy kultury uczestniczą w nich na równi z osobami zatrudnionymi w jednostkach samorządu, spółkach miejskich czy placówkach edukacyjnych. Program został więc maksymalnie zunifikowany (co w przypadku tematyki dostępności nie jest nadmiernie trudne do osiągnięcia), a samą formułę spotkań online należy uznać za bardzo różnorodną – można korzystać z warsztatów, seminariów, forów oraz e-learningu.

Dużo wcześniej, bo już w 2013 roku, Warszawa stała się też mecenasem największego wydarzenia kulturalnego skupionego na sprawach dostępności – Festiwalu Kultury bez Barier, który jest organizowany nieprzerwanie od 9 lat i w którym oprócz instytucji mieszczących się w stolicy biorą udział placówki z wielu miast z całej Polski.

U źródeł

Powszechną praktyką przy wdrażaniu dostępności w kulturze jest nawiązywanie współpracy pomiędzy jednostkami samorządu a organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz osób ze szczególnymi potrzebami. Organizacje te są kopalnią wiedzy i chętnie dzielą się swoim doświadczeniem, pomysłami czy informacjami.

To NGO-sy zwykle wspierają samorządowców w procesie tworzenia wytycznych zwiększania dostępności oraz w większości wypadków są podmiotami prowadzącymi szkolenia i warsztaty. Niezaprzeczalną wartością tych zajęć jest fakt, że bardzo często trenerami są wówczas osoby z niepełnosprawnościami, uczestnicy otrzymują więc wiedzę pochodzącą z samego źródła.

Wybór właściwej organizacji pozostaje w gestii samorządu – niektóre jednostki decydują się nawiązać współpracę z podmiotami z tego samego miasta czy regionu (Poznań i Fundacja Mili Ludzie, Łódź i Spółdzielnia Fado, Wrocław i Fundacja Katarynka, Warszawa i Fundacja Kultury bez Barier), inne miasta natomiast korzystają z porad organizacji pozarządowych mających siedzibę zupełnie gdzie indziej.

Niejednokrotnie zresztą do współdziałania zapraszanych jest kilka podmiotów – na taką dywersyfikację partnerów zdecydowały się między innymi Lublin, województwo małopolskie i Warszawa. Każde rozwiązanie jest dobre, a wiele NGO-sów pracujących na rzecz zwiększania dostępności kultury i tak działa przecież na terenie całego kraju.

Powyżej zaprezentowane przykłady skłaniają do wysnucia wniosku, który może pomóc w projektowaniu miejskich lub regionalnych strategii walki z wykluczeniem: aktywność samych jednostek samorządu jest niezwykle ważna, a dobrze układająca się współpraca między nimi a organizacjami pozarządowymi znakomicie zwiększa szansę na tworzenie prawdziwie dostępnej kultury.      

Autor: Robert Więckowski
Artykuł powstał we współpracy z Instytutem Rozwoju Miast i Regionów.

{"register":{"columns":[]}}