W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Domowe eksperymenty. #PowiedzSprawdzam i dowiedz się czy do herbat dodawany jest „śmiercionośny grafen”

28.05.2022

W ostatnich tygodniach internet zalała prawdziwa plaga herbacianych, domowych eksperymentów. Filmy mają dowodzić temu, że do tak lubianych przez Polaków herbat, dorzucany jest grafen. Dodajmy, że jest to „śmiercionośny grafen”, który według autorów filmików ma „służyć depopulacji społeczeństwa”. Przyjrzyjmy się zatem, czym właściwie jest grafen i czy należy się go obawiać?

Element graficzny.

Autor: Dawid Polak, biotechnolog, autor profilu @Biotech.geek w serwisach internetowych


 

 

Montreal, drugie co do wielkości miasto Kanady. Miejsce urodzenia legendarnego Mario Lemieux i dom Montreal Canadiens, 24-krotnych zdobywców Pucharu Stanleya. Czy okładający się pięściami hokeiści są jedynym towarem eksportowym tej aglomeracji? Wiosna 1947 roku nie była łaskawa dla fanów krążka. Dokładnie 19 kwietnia kibice Canadiens topili smutki po przegranym finale ligi NHL z Toronto Maple Leafs. Kiedy montrealczycy oglądali dna butelek, które jeszcze przed chwilą zawierały preferowaną przez nich lemoniadę, Philip Russell Wallace wraz z grupą fizyków zgromadzonych na Uniwersytecie McGilla pracował nad teorią pasmowej struktury grafitu. Teorią, która zaowocowała Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki przyznaną przez Szwedzką Akademię Nauk w 2010 roku, oraz nagrodą za antynaukową bzdurę ostatniej dekady. Przyczynkiem tej osobliwej dychotomii jest płaska struktura złożona z atomów węgla, połączonych w sześciokąty zwana grafenem.

Ultracienka warstwa atomów węgla przyszłością przemysłu czy zagładą ludzkości?

Grafen wydaje się jednym z najbardziej perspektywicznych materiałów, który znacznie poszerza horyzonty tego, co jest technologicznie wykonalne. Jego wyizolowanie w 2004 r. przyniosło Andriejowi Gejmowi i Konstantinowi Nowosiołowi Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.

Co sprawia, że ultracienka warstwa atomów węgla przypominająca plaster miodu fascynuje świat nauki? Grafen jest niezwykle dobrym przewodnikiem ciepła i elektryczności. Charakteryzuje się też niewielkim oporem czynnym, dzięki czemu jest świetnym konkurentem dla miedzi i krzemu. Wyobraźmy sobie frasunek na twarzy operatora numeru alarmowego 112 przyjmującego zawiadomienie o kradzieży 200 metrów „przewodu grafenowego” z okolicznej studzienki telekomunikacyjnej. Jest to przykład tragikomedii sytuacyjnej wartej własnego internetowego mema.

Jednak świat grafenu to nie fiołki i lody czekoladowe. Fora zrzeszające poszukiwaczy teorii spiskowych związanych z rozwojem sieci 5G i szczepieniami rozpaliła nowa hipoteza pseudonaukowa. Masowo udostępniane są klipy, na których widać, jak ich autorzy rozrywają torebki z herbatą, wysypują zawartość na białą kartkę i przy pomocy magnesu odkrywają obecność tajemniczych drobinek. Owe drobinki – według internetowych specjalistów – to toksyczny grafen. Pod filmikiem nie brakuje takich komentarzy (pisownia oryginalna):

„Grafen to przecież odbiornik fal, jak podkręcą 5G. To wtedy zobaczycie co będzie się działo z ludźmi to samo było w szczepionkach”

„Grafen jest półmetalem i reaguje jako przewodnik wiec może być przyciągany magnesem. Nie na darmo dawali go do szczepionek na COVID np. w Azji. Niektórzy twierdzą że ma to związek z 5G.”

Oczywiście, jak łatwo się domyślić, to wszystko wierutne bzdury. Zacznijmy jednak od początku.

Czym właściwie jest grafen?

Grafen to alotropowa odmiana węgla, co znaczy, że atomy węgla są tutaj inaczej połączone niż np. w graficie czy diamencie. W grafenie atomy węgla są ułożone w sześciokątny wzór wizualnie podobny do plastra miodu.

Zdjęcie przedstawia wizualizację budowy grafenu.

Grafen ma niesamowicie dużo właściwości. Jest on około sto razy twardszy od stali, ale już jego gęstość jest od niej niższa od wspomnianej stali. Przewodzi również ciepło i energię elektryczną. Charakteryzuje się też niewielkim oporem czynnym i jest prawie przezroczysty, gdyż pochłania 2,3% światła białego. Zastosowań grafenu też jest sporo. Używa się go w zwijanych w rolkę wyświetlaczach dotykowych, energooszczędnych źródłach światła czy jako dodatek do tworzyw sztucznych. Znajduje też zastosowanie w medycynie. Tlenek grafenu poprawia dostarczanie leków, ponieważ zapewnia on ich biokompatybilność i rozpuszczalność. Jednowarstwowe arkusze grafenowe stanowią obiecujący materiał do wykorzystania w biosensorach. W medycynie biosensory wykorzystywane są do monitorowania poziomu glukozy we krwi, wykrywania chorób nowotworowych i wirusa HIV.

Teraz, gdy już mniej więcej wiemy czym jest grafen, możemy sobie zadać pytanie – co takiego obecnego było we wcześniej wspomnianej herbacie? Otóż najbardziej prawdopodobną odpowiedzią są opiłki metalu. Prawdopodobnie podczas produkcji tanich herbat dochodzi do zanieczyszczenia ich składu opiłkami metali pochodzącymi z maszyn przemysłowych.

Drugim wytłumaczeniem tej internetowej enigmy jest manipulacja autorów tego typu produkcji filmowych. Dołożenie metalowych elementów do woreczka z herbatą tylko po to, by chwilę później móc spektakularnie pokazać i zasugerować, że to grafen – nie jest wykluczone. Poza tym sam grafen jest niezwykle mały, jego średnica jest do 10 000 razy mniejsza niż średnica ludzkiego włosa. Warto zapoznać się z ciekawą publikacją naukową, gdzie przeanalizowano grafen i jego pochodne od strony toksykologicznej:

Zrzut ekranu ze strony www.ncbi.nlm.nih.gov/ z tytułem artykułu "Toxicology of chemically modified graphene-based materials for medical application".

Grafen – nowy bohater teorii spiskowych

Grafen jest nowym faworytem zwolenników teorii spiskowych. Podczas pandemii koronawirusa rozpowszechniali oni nieprawdziwe informacje jakoby tlenek grafenu był obecny w szczepionkach przeciw wirusowi Sars-Cov-2. Na Facebooku pojawił się nawet taki post:

Zrzut ekranu jednego z wpisów na Facebooku sugerujący, że grafen znajduje się w szczepionkach.

Był on udostępniany przez wiele osób, które uznały, że weryfikacja tej informacji jest bezproduktywną formą kieratu i bezrefleksyjnie powielały tego fake newsa w swoich kanałach social media.

Niestety, jako naukowcy musimy obalić ten mit. Otóż substancja ta nie znajduje się w szczepionkach. Można to w łatwy i szybki sposób sprawdzić zapoznając się z ich składem, który jest dostępny w sieci dla każdego. Fakt, iż nie ma żadnych badań, które udowodniłyby obecność tlenku grafenu w szczepionkach zapewne nie uspokoi fanów filozofii „wszyscy kłamią”, dr Gregory House byłby dumny. Co ciekawe autor wpisu na Facebooku powołuje się na badania hiszpańskich naukowców. Chodzi o raport naukowy autorstwa profesora Pablo Campra Madrid, w którym badał on obecność tlenku grafenu w zawiesinie wodnej szczepionki Comirnaty. Należy w tym miejscu podkreślić, że raport ten nie został nigdzie opublikowany (w żadnym czasopiśmie naukowym), co znacząco redukuje jego wiarygodność. Dodatkowo autor podkreślił, że zbadał tylko JEDNĄ próbkę preparatu oraz że obecność tlenku grafenu nie jest pewna. Jak łatwo się domyśleć, badanie przeprowadzone na jednej próbce nie ma żadnej wartości statystycznej i nie powinno być rozpatrywane jako dowód na cokolwiek.

Grafen uruchamiany jest przez sieć 5G! Czy na pewno?

Fani teorii spiskowych, a jednocześnie przeciwnicy rozwoju sieci 5G łączą tlenek grafenu z technologią piątej generacji. Internauci sugerują bowiem, że tlenek grafenu, który miałby znajdować się w szczepionkach (co jak już wcześniej napisałem nie jest prawdą), po interakcji z falami radiowymi emitowanymi przez anteny 5G miałby powodować zachorowania na chorobę COVID-19. Autorzy owej teorii spiskowej twierdzą też, że miejsce, gdzie wybuchła pandemia jest nieprzypadkowe. Otóż w Wuhan pod koniec listopada 2019 roku testowano technologię 5G. Jest to bez sensu, ponieważ już w 2018 roku technologia 5G została uruchomiona w Katarze. Później wiele innych miast testowało tę technologię i dziwnym trafem nigdzie nie odnotowano zachorowań na COVID-19. Samo łączenie zakażeń koronawirusem z rozwojem sieci 5G jest tym bardziej absurdalne, że np. w Iranie, gdzie 5G powszechnie nie funkcjonuje, z powodu wirusa zmarło ponad 100 tysięcy osób.

Ludzie na dowód tego, że po szczepieniu w ich ciele znajdują się duże ilości grafenu, rozpoczęli nowy trend kinematograficzny dokumentujący jak do ich ciał przyczepia się magnes. Nie ma to racji bytu, gdyż jak wspomniałem wyżej szczepionki tlenku grafenu w swym składzie nie posiadają, a główne składniki preparatów takie jak lipidy, sole, cukry i substancje czynne nie są przyciągane przez magnes. Nie można w żadnym stopniu ufać takim filmom i ich twórcom. W bardzo łatwy sposób można je sfabrykować, a rzeczony magnes mógł nawet być posmarowany klejem. Ludzka fantazja nie zna przecież granic.

Podsumowując w żadnej dostępnej na rynku szczepionce przeciwko koronawirusowi nie jest obecny tlenek grafenu, a co za tym idzie nie może być on „aktywowany” przez technologię 5G. Z resztą nawet gdyby grafen był tam obecny, to pole elektromagnetyczne wytwarzane przez anteny 5G nie wchodzi w żadną interakcję z tlenkiem grafenu. No i przede wszystkim grafen nie ma dotychczas udowodnionych toksycznych właściwości. Jednak jak powszechnie wiadomo trywializmy typu fakty, badania, dowody naukowe nie ostudzą zapału osób poszukujących grafenu w pudełku herbaty kupionej za niebagatelną kwotę 5 zł. Gram grafenu to koszt rzędu 800 złotych. Producent herbaty stosujący taki model biznesowy z pewnością nie przetrwa na rynku zbyt długo. Jednak teorie spiskowe na ten temat są nieśmiertelne.

 


O projekcie

Projekt „Sprawna telekomunikacja mobilna jako klucz do rozwoju i bezpieczeństwa" realizowany przez KPRM we współpracy z Instytutem Łączności - Państwowym Instytutem Badawczym w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa Działanie 3.4. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości Polaków w zakresie działania, wykorzystania, bezpieczeństwa i znaczenia mobilnych sieci telekomunikacyjnych, a tym samym usług (w tym publicznych) opartych o te sieci. W ramach projektu zrealizowane zostaną działania w następujących obszarach: walka z dezinformacją, edukacja, podstawy prawne procesu inwestycyjnego, bezpieczeństwo i jakość życia.

Wideo

{"register":{"columns":[]}}