Szkoła w pierwszym tygodniu nowego roku szkolnego – konferencja prasowa szefa MEN
10.09.2020
Aktualna sytuacja dotycząca funkcjonowania przedszkoli, szkół i placówek oświatowych oraz najczęstsze pytania dotyczące organizacji pracy szkół, w tym zasady związane z maseczkami, płynami do dezynfekcji to główne tematy dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem Ministra Edukacji Narodowej Dariusza Piontkowskiego oraz wiceministrów Marzeny Machałek i Macieja Kopcia.
Minister edukacji poinformował, że 10 września br. według danych na godz. 9:30 prawie 100 procent przedszkoli, szkół i placówek oświatowych pracuje w tradycyjnym, stacjonarnym trybie. Na ponad 48,5 tys. szkół, przedszkoli i placówek oświatowych 46 funkcjonuje zdalnie, a 92 - w trybie mieszanym.
- Z informacji, które do nas docierają praktycznie codziennie widzimy, że nie ma poważniejszych problemów z tą stacjonarną nauką. Tak jak mówiliśmy, przytłaczająca większość nauczycieli, rodziców, uczniów jest zadowolona, z tego, że mogła wrócić do bezpośredniego kontaktu, do rozmów w swojej szkole, w swojej sali lekcyjnej - powiedział szef MEN.
Podczas konferencji prasowej minister przypomniał o zasadach, jakie obowiązują w szkołach i przedszkolach w obecnej sytuacji epidemicznej. Odpowiedział również na najczęściej pojawiające się pytania ze strony rodziców i nauczycieli.
- W wytycznych ogólnopolskich nie ma obowiązku noszenia maseczek w szkole. Jednak część dyrektorów, ze względu na specyfikę szkoły wprowadziło w regulaminie swojej placówki zapis, aby uczniowie nosili osłony w częściach wspólnych placówki – powiedział szef MEN. – Również rodzic, jako osoba przychodząca z zewnątrz, jest zobowiązany maseczkę założyć. Ta zasada obowiązuje także w przedszkolach. Rodzic powinien też zdezynfekować ręce przy wejściu - tłumaczył minister Dariusz Piontkowski.
Szef MEN poinformował, że w wytycznych nie ma obowiązku mierzenia uczniom temperatury. Przypomniał, że potrzebna jest zgoda rodziców, aby zmierzyć dziecku temperaturę.
Minister edukacji odniósł się również do oświadczeń rodziców o stanie zdrowia ich dziecka.
- Nie ma podstawy prawnej, by dyrektor żądał od rodzica zrzeczenia się ewentualnych roszczeń z powodu zachorowania czy jakiejś krzywdy, która by się stała dziecku w szkole, niekoniecznie związanej z epidemią. Jest to niezgodne z prawem i dyrektor nie może żądać tego typu oświadczeń. Podobnie jak i oświadczeń o stanie zdrowia dziecka. Rozumiemy w domyśle, że jeżeli dziecko przychodzi do szkoły, to rodzić uważa, że dziecko jest zdrowe - wyjaśnił minister Dariusz Piontkowski.
Wszystkie najważniejsze pytania i odpowiedzi można znaleźć w specjalnej zakładce:
https://www.gov.pl/web/edukacja/qa-powrot-uczniow-do-szkol-i-placowek-1-wrzesnia-2020-r