Droga nad osuwiskiem
19.07.2024
Układamy asfalt na odbudowanym odcinku drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej. To już ostatni duży etap prac. W połowie wakacji chcemy otworzyć tę trasę. Naprawę skończymy 2 miesiące wcześniej niż pierwotnie planowaliśmy.
Świetne tempo i warunki pracy
Prace na osuwisku zaczęliśmy 4,5 miesiąca temu. Na początku informowaliśmy, że odbudowa drogi potrwa do jesieni. Jednak bardzo dobra organizacja i tempo prac oraz sprzyjająca wiosną pogoda pozwolą nam na dużo wcześniejsze zakończenie. Na szczęście podczas robót nie doszło do żadnych nieprzewidzianych sytuacji, które na takim osuwisku są istotnym ryzykiem. Wyniki zeszłorocznych badań geologicznych i przygotowanych na ich podstawie modeli obliczeniowych w pełni potwierdziły się podczas wiercenia pali i wbijania kotew.
Teraz układamy kolejne warstwy nawierzchni jezdni zbudowanej nad osuwiskiem. Do zrobienia zostają nam jeszcze pobocza, bariery, oznakowanie i roboty wykończeniowe. Musimy też uporządkować teren i pomalować znaki na jezdni.
Zakres prac
W pierwszym etapie naszym zadaniem było wzmocnienie terenu, żeby mógł tam w ogóle wjechać ciężki sprzęt. Rozebraliśmy nawierzchnię jezdni i warstwę ziemi o łącznej grubości ok. 2 m. Wbiliśmy pionowo w grunt wzdłuż północnej krawędzi osuwiska 25 gwoździ o długości 16 m i średnicy 3,8 cm. Następnie połączyliśmy te gwoździe zbrojeniem (tzw. zbrojenie oczepu) i je zabetonowaliśmy.
W tak powstałą ścianę, we wcześniej przygotowanych miejscach, wbiliśmy pod kątem 45 stopni kolejne 24 gwoździe o maksymalnej długości 22 m. Dzięki temu zbudowaliśmy konstrukcję, która stabilizuje teren osuwiska i pozwoliła nam bezpiecznie wykonać palowanie gruntu.
W kwietniu i maju wywierciliśmy i zabetonowaliśmy 96 zbrojonych pali, z których każdy ma długość 20 m. To był drugi etap prac. Na niespełna 100-metrowym odcinku osuwiska powstała podziemna konstrukcja, której łączna długość to prawie 2 km. Pale są tak długie, gdyż musiały zostać zakotwiczone w stabilnym podłożu znajdującym się pod płaszczyzną poślizgu osuwiska.
Na tak zabezpieczonym osuwisku zbudowaliśmy w trzecim etapie prac żelbetowy ruszt – kratownicę, która łączy wywiercone wcześniej pale. Do jej budowy zużyliśmy 244 metry sześcienne betonu. Pale są wywiercone w trzech rzędach, w każdym po 32. Dwa rzędy zostały połączone belką grubości 0,5 m, belka łącząca trzeci rząd będzie ma 1 m. Długość każdej belki to 94 m. Wszystkie są ze sobą połączone poprzecznie.
Dodatkowo na odcinku ok. 120 m skarpa została zabezpieczona koszami gabionowymi. To metalowe kosze z siatki wypełnione kamieniami, które stabilizują teren. Powstało też odwodnienie, które odprowadza wody gruntowe do przepustu pod drogą.
Osuwisko
Szczeliny i pęknięcia na jezdni drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej pojawiły się 29 maja 2023 r. Początkowo miały od 10 do 20 cm szerokości i długość do 15 m, występowały na odcinku ok. 50 m. Zwęziliśmy jezdnię do jednego pasa i wprowadziliśmy ruch wahadłowy po południowej stronie jezdni tak, aby samochody nie jeździły bezpośrednio przy skarpie.
Dzień później na terenie osuwiska kontrolę przeprowadzili przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Nakazali oni natychmiastowe zamknięcie drogi ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i ryzyko dalszego powiększania się osuwiska. Trasa została zamknięta 31 maja 2023 r., a we współpracy z Policją wytyczono awaryjny objazd.
Czas pokazał, że decyzja pracowników Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego była słuszna i uzasadniona. Osuwisko, po którym nie jeździły żadne samochody, było cały czas aktywne i pracowało. Szczeliny i pęknięcia pogłębiały się i objęły zasięgiem prawie 100 m jezdni.
W czerwcu przeprowadziliśmy wstępną ekspertyzę geotechniczną. W lipcu zaczęliśmy szczegółowe badania geotechniczne osuwiska. W ramach prac wykonano łącznie 14 odwiertów o łącznej długości 275 m. Najgłębsze odwierty miały 20 m. Prowadzono również inne badania:
- w formie tomografii elektrooporowej (ERT) - polega na zamontowaniu w gruncie elektrod i sprawdzeniu, jaki opór podłoże stawia prądowi elektrycznemu;
- metodą sejsmiczną (SRT-P) - polega na pomiarze i analizie, jak sztucznie wygenerowane fale sejsmiczne przenoszą się w gruncie;
- sondowanie statyczne (CPTU) - sprawdza, jaki opór stawia grunt. Im większy opór, tym lepsze parametry ma grunt.
W listopadzie mieliśmy szczegółowy raport, opisujący zakres osuwiska. Sięga ono ok. 12 m poniżej jezdni. To na tej głębokości jest tzw. płaszczyzna poślizgu osuwiska. Jego długość to ok. 90 m. Materiały przekazaliśmy Wojewódzkiemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego, który m.in. na tej podstawie wydał z końcem stycznia decyzję o nakazie naprawy drogi. Ta decyzja i dobre warunki atmosferyczne pozwoliły nam na rozpoczęcie prac na osuwisku jeszcze zimą.