Nadchodzące zmiany w turystyce z perspektywy przemysłu okrętowego
11.05.2020
Pandemia COVID-19 sprowadziła sektor turystyki w stan głębokiej zapaści. Wytwarzając ponad 10% światowego PKB, stanowi on jeden z filarów światowej gospodarki. Zmiany, jakie zachodzą w tak ważnym obszarze, niosą poważne implikacje również dla przemysłu okrętowego, stawiając wyzwania, ale także otwierając nowe możliwości rozwoju.
- Turystyka to jedna z największych gałęzi światowej gospodarki, w szerokim ujęciu – jako podróże i turystyka – generuje 10,3% globalnego PKB i tworzy 1 na 10 miejsc pracy globalnie (2019 r.). Pandemia COVID-19 niemal całkowicie sparaliżowała ten olbrzymi kompleks gospodarczy.
- Pandemia szczególnie uderzyła w segment oceanicznych i dalekomorskich statków wycieczkowych. Średniookresowo przełoży się to na spadek dalszych zamówień w tym szczególnie istotnym z perspektywy europejskiego przemysłu stoczniowego segmencie. Jednak potrzeba modernizacji floty w ramach dostosowania do zaostrzonych norm środowiskowych i sanitarnych tworzy perspektywę na wzrost zamówień na prace modernizacyjne i remontowe.
- Odwrót od turystyki transkontynentalnej na rzecz turystyki lokalnej i regionalnej tworzy perspektywy dużego wzrostu zapotrzebowania na promy i jachty dla sektora turystycznego Południowego Bałtyku.
Turystyka w ujęciu gospodarki światowej
Wzrost poziomu życia i aspiracji, zwiększenie wymiaru czasu wolnego, dostęp do komunikacji w skali światowej, w szczególności rozwój tanich linii lotniczych, oraz pojawienie się internetowych platform ekonomii współdzielenia pociągnęły za sobą dynamiczny rozwój turystyki międzynarodowej, czyniąc z niej jeden z symboli trzeciej fali globalizacji zapoczątkowanej przez upadek Żelaznej Kurtyny.
Według danych Światowej Organizacji Turystyki Narodów Zjednoczonych (UNWTO), w 1950 r. w skali świata odbyło się zaledwie 25 mln międzynarodowych przyjazdów turystycznych, w 2011 r. wartość ta przekroczyła miliard, w 2018 r. osiągnęła 1,44 mld, a w 2019 r. przekroczyła 1,5 mld. W ujęciu ekonomicznym, jak szacuje Światowa Rada Podróży i Turystyki (World Travel & Tourism Council, WTTC), międzynarodowa organizacja branżowa zrzeszająca operatorów turystycznych, sieci hotelowe i linie lotnicze, w dorocznym raporcie przygotowanym wspólnie z uznaną firmą analityczną Oxford Economics, w 2019 r. sektor podróży i turystyki wniósł 8,9 bln USD do światowego PKB, tj. 10,3%; zatrudniał 330 mln ludzi, tj. tworzył jedno na dziesięć miejsc pracy na świecie, z czego – podkreślając dynamikę wzrostu w tym segmencie – ¼ powstała w ciągu ostatnich pięciu lat; inwestycje wygenerowane przez branżę osiągnęły poziom 948 mld USD, tj. 4,3% wszystkich inwestycji globalnie.
W węższym ujęciu przyjętym w metodologii UNWTO, wartość eksportu turystycznego, czyli suma wydatków ponoszonych przez turystów zagranicznych na zakwaterowanie, jedzenie i transport pasażerski w miejscu pobytu, wyniosła w 2019 r. 1,7 bln USD, tj. 6.8% światowego eksportu ogółem lub 28.3% światowego eksportu usług. Plasuje to turystykę jako największą gałąź sektora usług oraz jako piątą największą gałąź gospodarki światowej ogółem – za sektorami paliw kopalnych, telekomunikacji, elektroniki, chemicznym, ale większa m.in. od przemysłu motoryzacyjnego i branży przetwórstwa żywności. A powyższe szacunki dotyczą wyłącznie rejestrowanej turystyki zagranicznej; wymykają się z nich trudne do uchwycenia ruch w ramach strefy Schengen oraz turystyka krajowa. UNWTO ocenia, że wartość eksportu turystycznego całego sektora (w tym eksportu wewnętrznego w ramach turystyki krajowej) może generować nawet 3 bln USD, tj. więcej niż gospodarka Indii, piąta największa na świecie po Stanach Zjednoczonych, Chinach, Japonii, Niemczech.
W samej Unii Europejskiej sektor podróże i turystyka wytwarza 10% wspólnotowego PKB i odpowiada za 12% zatrudnienia. Dla państw Południa Europy stanowi jeden z filarów gospodarki – udział w PKB wynosi odpowiednio 26,9% dla Malty, 14,9% w Hiszpanii, 13% we Włoszech, 9,0% we Francji – i tożsamości narodowej. W Polsce turystyka generuje 6% PKB oraz zapewnia pracę dla 700 tys. osób. Wagę turystyki dla europejskiej gospodarki podkreśla to, że do tej gałęzi może trafić nawet 1/4 środków z Funduszu Ożywienia, tworzonego pod egidą Komisji Europejskiej i mającego dysponować kapitałem 1-1,5 bln EUR na wspieranie działań pro-wzrostowych.
Turystyka w dobie pandemii COVID-19
Branża turystyczna jako pierwsza padła ofiarą pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Wprowadzane na całym świecie restrykcje w poruszaniu się – zamknięcie restauracji, hoteli, obiektów rozrywkowych, zawieszenie lotów, zamknięcie granic – sprawiły, że sektor praktycznie wszędzie zamarł i popadł w bezprecedensową zapaść. Wg. Światowej Organizacji Turystyki Narodów Zjednoczonych (UNWTO) wszystkie z 217 najważniejszych międzynarodowych destynacji turystycznych objęte jest ścisłymi restrykcjami, z czego 83% przez okres przekraczający miesiąc a 45% znajduje się pod reżimem całkowitego zamknięcia granic. Światowa Rada Podróży i Turystyki (WTTC) ocenia, że w wyniku kryzysu COVID-19 rynek podróży i turystyki może stracić nawet 30% wartości w ujęciu wkładu do światowego PKB, tj. 2,7 bln USD, oraz 31% miejsc pracy, tj. spośród 100,8 mln, podnosząc globalną stopę bezrobocia o 2,9%.
Pełne skutki ekonomiczne pandemii będzie można ocenić dopiero po jej ustąpieniu. Eksperci branżowi spodziewają się, że sektor turystyczny – odpowiadający za zapotrzebowanie na wypoczynek jako jedną z ważniejszych współcześnie potrzeb – w perspektywie 1-2 lat odżyje. Ale ze względu na wynikające z obaw zdrowotnych diametralne zmiany zachowania klientów oraz spodziewane dodatkowe restrykcje w pasażerskim transporcie międzynarodowym, branża już nie powróci do dawnego sposobu funkcjonowania; nastąpi odejście od turystyki kontynentalnej i transkontynentalnej – opartej na tanich liniach lotniczych – i zwrot ku turystyce krajowej oraz regionalnej.
Liniowce na wzburzonych wodach
Na fali trendu dywersyfikacji oferty turystycznej i poszukiwania nowych atrakcji przez samych turystów, od lat 2000-nych sektor oceanicznych i dalekomorskich statków wycieczkowych dynamicznie się rozwija; globalna liczba pasażerów wzrosła z 17,8 mln w 2009 r. do 27,2 mln. W 2018 wartość tego rynku wyniosła 45,6 mld USD. W latach 2017-19 armatorzy złożyli zamówienia na ponad 300 jednostek.
W wyniku pandemii na całym świecie całkowicie zawieszono rejsy wycieczkowych statków pasażerskich, a ich armatorzy byli jednymi z pierwszych przedsiębiorstw, które zwróciły się o interwencyjną pomoc do swoich rządów. Na perspektywach tego segmentu długim cieniem kładzie się tragedia, jaka miała miejsce na pokładzie japońskiego statku wycieczkowego Diamond Princess, który jeszcze na początku lutego br. – tj. na ponad miesiąc przed ogłoszeniem przez WHO stanu pandemii – stał się pierwszym dużym ogniskiem zakażeń koronawirusem poza Chinami. Spośród 3 711 pasażerów i członków załogi, 712 uległo zakażeniu, z nich 37 wymagało intensywnej opieki medycznej, 12 zmarło. Statek został objęty miesięczną kwarantanną w porcie w Jokohamie. Podobna sytuacja wystąpiła również na mniejszą skalę na kilkunastu innych statkach, na których uwięzionych zostało blisko siedem tysięcy pasażerów.
Statki wycieczkowe to segment, który jest punktem bezpośrednio łączącym branżę turystyczną i stoczniową. Z perspektywy europejskiego przemysłu okrętowego – i polskiego jako kooperanta w ramach europejskiego łańcucha produkcji – jest to tym ważniejsze, że segment ten stanowi jego przewagę komparatywną. Wg. systemu CGT (skompensowana pojemność brutto) określającego stopień skomplikowania budowy statku, statki pasażerskie są obok chemikaliowców oraz tankowców LNG najbardziej złożonymi jednostkami, co za tym idzie – są drogie w budowie, a stocznie generują na nich wysokie marże. Największy na świecie liniowiec Symphony of the Seas zbudowały został we francuskiej stoczni STX, przy udziale polskiej stoczni Crist.
Z tego względu sytuacja w segmencie wycieczkowców bezpośrednio przekłada się na koniunkturę na europejskim rynku stoczniowym. W perspektywie średniookresowej należy oczekiwać gwałtownego spadku nowych zamówień. Niemniej jednak, branża intensywnie przygotowuje nowe regulacje mające zwiększyć bezpieczeństwo zdrowotne pasażerów, co przełoży się na inwestycje remontowo-modernizacyjne.
Nowa normalność w turystyce / Regionalizacja turystyki jako szansa dla polskiej branży stoczniowej
Z perspektywy polskiej branży stoczniowej warto szczególnie uważnie obserwować rekalibrację trendów w turystyce. Morze Bałtyckie ma potencjał, by być beneficjentem spodziewanego zwrotu ku turystyce krajowej i regionalnej, a to da impuls dla rozwoju segmentów promów oraz jachtów. Napływ turystów z krajów ościennych byłby kolejnym motorem rozwoju polskiego wybrzeża; wcześniej wprowadzenie programu Rodzina 500+ dało impuls wewnętrzny, pomiędzy rokiem 2015 a 2019 liczba turystów nad Bałtykiem wzrosła z ok. 4 mln do 5,3 mln.
Polski przemysł jest przy tym europejskim liderem w produkcji jachtów i małych jednostek rekreacyjnych.
Równie istotna jest perspektywa nowej dynamiki w segmencie regionalnej żeglugi morskiej. Rozwój turystyki regionalnej – która silnie skorelowana jest także ze wzrostem wymiany handlowej –pociągnie za sobą potrzebę rozbudowy połączeń promowych pomiędzy Polską a Skandynawią, pogłębiając rynek na promy, zwłaszcza jednostki typu ro-pax.
Opracowanie: Wydział Przemysłu Okrętowego MGMiŻŚ na podstawie BP Energy Outlook 2019, Clarksons Research Shipping Intelligence Weekly, Financial Times, Foreign Policy, Obserwator Finanowy, Rzeczpospolita, UNWTO Library, WTTC Library i in.