Franciszek Mierzejewski – odkrywając bohatera
01.03.2021
Z okazji 200. rocznicy wybuchu Powstania Greckiego rozpoczynamy cykl publikacji na temat polskiego filhellenizmu i udziału Polaków w walce o niepodległość Grecji. Bohaterem pierwszego artykułu jest szwoleżer Franciszek Mierzejewski, którego losy publikujemy dzięki uprzejmości profesora Gościwita Malinowskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Dnia 25 marca 1821 r., w dzień Zwiastowania Bogurodzicy, Germanos, biskup Patras symbolicznie wywiesił nad monasterem Agia Lavra w Kalavrita powstańczą flagę. Rozpoczęła się grecka wojna o niepodległość, zwana Greckim Powstaniem, czy też Rewolucją.
Walka Greków o wyzwolenie spod osmańskiego jarzma spotkała się z falą sympatii w ówczesnej Europie, której młodzież wychowywana była według nowego humboldtiańskiego wzorca przywiązującego wielką wagę do klasycznych języków i antycznego dziedzictwa. Współgrało to z politycznymi nastrojami w wielu krajach, gdzie po klęsce Napoleona Bonaparte w 1815 r. zwolennicy liberalnych, republikańskich i narodowych idei zmuszeni byli żyć w dusznej atmosferze monarchii absolutnych reaktywowanych na kongresie wiedeńskim i urządzonych w myśl ultrakonserwatywnych zasad. W takiej sytuacji w całej Europie zrodził się ruch filhellenów, przyjaciół Grecji, którzy nie tylko organizowali zbiórki pieniężne na wyposażenie powstańczej armii i wsparcie ofiar tureckich prześladowań (jedna z największych zbiórek miała miejsce w Warszawie 1822 r.), ale także ruszyli z bronią w ręki do Hellady.
Polaków wśród walczących filhellenów było mniej niż Niemców, czy Francuzów, mieli jednak o wiele większą wartość bojową - przeważali wśród polskich ochotników nie rozentuzjazmowani studenci, ale weterani armii Napoleona, którzy nie potrafili odnaleźć się w wojsku Królestwa, dowodzonym w moskiewskim stylu przez wielkiego księcia Konstantego. Tułali się po różnych krajach Europy i obu Ameryk, angażując się we wszelkie spiski i rewolucje skierowane przeciw układowi Świętego Przymierza. Nie mogło ich zabraknąć i w Grecji.
Bojowe dokonania filhellenów w Helladzie lat 1821-1829 były wręcz na bieżąco relacjonowane w gazetach i książkach wspomnieniowych rozchodzących się w ówczesnej Europie w wysokich nakładach. Francuz Raybaud, Niemiec Elster, Szwajcar Fornesy to tylko kilka nazwisk z licznego grona autorów skrzętnie notujących zdarzenia i nazwiska europejskich ochotników walczących o Grecję. Miało ich być w sumie ponad 1200, znamy nazwiska przeszło 600, w tym ponad 50 Polaków.
Choć znamy kilkadziesiąt nazwisk polskich żołnierzy, to jednak zapis tychże, spisywanych z paszportów, z raportów, a najczęściej ze słuchu przez nieobeznanych z językiem i ortografią polską Greków, Francuzów i Niemców powoduje, że badania prozopograficzne są niezwykle utrudnione. Czasem nawet kiedy nazwisko udaje się bez trudu przywrócić do pierwotnego polskiego brzmienia – np. Jan Dąbrowski, nie sposób połączyć go jednak ze znaną skądinąd postacią.
W zespole opracowującym dzieje polskiego filhellenizmu kierowanym przez prof. Marię Kalinowską z Uniwersytetu Warszawskiego badania nad polskimi żołnierzami, uczestnikami greckiej wojny o niepodległość prowadzi prof. Gościwit Malinowski z Uniwersytetu Wrocławskiego. Już kilka lat temu udało mu się przywrócić tożsamość najważniejszego z polskich filhellenów, poległego w bitwie pod Petą 4(16).07.1822 dowódcy II kompanii batalionu filhellenów. W obcojęzycznych źródłach odnotowywany był jako Cav. Mierzivvcki; Mierzewsky; Merziewski, Merziefsky; Mirziewsky, Mirzefski, Mirzewski, Mirszewski, Mizewsky, Miziefski, Miziewski, Marziefsky, Morzafskis, a w polskiej literaturze jako Mierziewski; Mierzewski, Międzyrzecki nawet. A tymczasem w prozopografii żołnierzy epoki napoleońskiej doskonale znany jest od dawna Franciszek Mierzejewski,urodzony 22.10.1786 w Warszawie, syn Franciszka i Magdaleny Gudkowskiej, 26.09.1807 szwoleżer 2. kompanii 1. Pułku Szwoleżerów-Lansjerów Gwardii Cesarskiej, 11.06.1809 brygadier, 1.01.1811 furier 5. kompanii, 15.01.1812 wachmistrz (maréchal des logis) 3 kompanii, 11.04.1813 à la suite, 11.04.1814 odjechał na Elbę. Wrócił z Napoleonem do Francji 1.03.1815, 22.05.1815 podporucznik 1 szwadronu 1 pułku szwoleżerów-lansjerów gwardii. Odbył kampanie 1808-15: Wagram (5-6.07.1809), Witebsk (26-27.07.1812), Możajsk (5-7.09.1812), Berezyna (26-29.11.1812), Lützen (2.05.1813), Budziszyn (20-21.05.1813), Drezno (26-27.08.1813), Lipsk (16-19.10.1813), Hanau (30-31.10.1813), Brienne (29.01.1814), Montmirail (11.02.1814), Chateau-Thierry (12.02.1814), Laon (9-10.03.1814), Arcis-sur-Aube (20-21.03.1814), Ligny (16.06.1815), Waterloo (18.06.1815). Otrzymał 14.05.1813 Krzyż Kawalerski Legii Honorowej [nr 35319] za udział w stoczonej 2.05.1813 bitwie pod Weissenfelds/Lützen, gdzie wziął do niewoli syna pruskiego generała Blüchera. Opuścił 1.10.1815 służbę francuską, udał się do Polski. W armii Królestwa Polskiego nie uzyskał potwierdzenia stopnia oficerskiego, nie przyjął dymisji w stopniu podoficera.
I tu urywa się biogram pisany przez znawców epoki napoleońskiej, którzy nie wiedzieli jakie były dalsze losy szwoleżera. Dziś można kontynuować jego biogram. Po 1815 r. Mierzejewski ponownie wyjechał z kraju. Udał się do Ameryki Południowej, gdzie pod wodzą Simona Bolivara wziął udział w walce o niepodległość hiszpańskich kolonii. Następnie wrócił do Europy i zaangażował się w zorganizowane przez włoskich karbonariuszy rewolucje w Królestwie Obojga Sycylii (1820) i Piemoncie (1821). Po ich niepowodzeniu wyjechał do Hellady, gdzie w stopniu kapitana brał udział w tworzeniu z filhelleńskich ochotników regularnej armii. Poległ bohaterską śmiercią wraz z dwunastoma innymi Polakami w bitwie pod Petą, gdy z dachu wiejskiego kościoła osłaniał odwrót oddziału filhellenów wystawionego w wyniku zdrady na atak przeważających sił tureckich.
Dla upamiętnienia powstania 1821 r. greckie Towarzystwo Hellenizmu i Filhellenizmu wybiło 10 medali upamiętniających najbardziej zasłużonych filhellenów. Na jednym z nich widnieje bezbłędnie zapisane imię i nazwisko: Franciszek Mierzejewski, opatrzone portretem szwoleżera gwardii cesarskiej. Po niemal 200 latach niepamięci lub cząstkowej pamięci Franciszek Mierzejewski, wachmistrz szwoleżerów-lansjerów, bohater greckiej wojny o niepodległość, odzyskał integralność swojej biografii.