„Zostań w domu - chroń życie!“ – apel polskiego ratownika medycznego pracującego na Islandii
03.04.2020
Polski ratownik medyczny pracujący na Islandii wystąpił z apelem do mieszkańców wyspy. Pełni funkcję kierownika zmiany (varðstjóri) przy szpitalu w Okręgu Południowym (Sjúkraflutningamaður Heilbrigðisstofnun Suðurlands).
Jak wszyscy wiemy ostatnie tygodnie na Islandii i na całym świecie są inne niż zwykle, codzienne życie większości osób się zmieniło a przyczyną tego jest nic innego jak koronawirus. Codzienne czynności, które do tej pory wydawały nam się oczywiste teraz wcale takie oczywiste być nie muszą i wiele czynności musimy sobie zorganizować w zupełnie inny sposób niż dotychczas właśnie ze względu na niebezpieczeństwo jakie niesie za sobą COVID-19. Zmiany dotyczą wszystkich bez względu na wiek, płeć czy status społeczny bo jak słyszymy na co dzień tylko wspólnymi siłami możemy się tej pandemii przeciwstawić.
Jak wiemy, niektórzy z nas są bardziej narażeni na zarażenie się tym wirusem niż inni i do grupy tych osób zaliczają się pracownicy służby zdrowia, do których ja należę ponieważ na co dzień pracuję jako ratownik medyczny w Selfoss.
Praca ratowników oczywiście również się zmieniła w ostatnich tygodniach, wprowadzone są przede wszystkim nowe zaostrzone standardy związane z przewozem osób z podejrzeniem lub chorych na COVID-19. Niesie to za sobą jeszcze więcej ostrożności i rozwagi jak również jeszcze większe wyczulenie na każdy przypadek, do którego wyjeżdżamy. Nie możemy zapomnieć, że tych wezwań, które mieliśmy do tej pory wcale nie brakuje i tu sytuacja się w ogóle nie zmieniła i dlatego śmiało można powiedzieć, że pracy ze względu na pandemię jest o wiele więcej. Ratownicy medyczni bardzo często jako pierwsi mają bezpośredni kontakt z pacjentem i szczególnie w przypadkach związanych z COVID-19 to od nich zależy czy prawidłowo ocenią sytuację i nie narażą zdrowia swojego i kolejnych pracowników służby zdrowia.
Jest jeszcze jedno o czym trzeba wspomnieć odnośnie mojej pracy i wszystkich osób pracujących w służbie zdrowia. Ze względu na obecną sytuację jesteśmy świadomi, że naszej pracy towarzyszy zwiększone ryzyko zarażenia się tym wirusem. Chciałbym tu podkreślić, że po powrocie z pracy do domu ryzyko to dotyczy również naszych najbliższych. Niestety może się również zdarzyć, że ze względu na to niebezpieczeństwo zarażenia naszych bliskich do tego domu wrócić nie będziemy mogli, przynajmniej przez jakiś czas.
Ja osobiście pracując jako ratownik medyczny odczuwam satysfakcję z wykonywanej pracy. Niesienie pomocy innym często w bardzo trudnych dla tych osób sytuacjach i uczucie, że właśnie zrobiłem coś ważnego, dobrego przynosi radość i zadowolenie.
W tym trudnym dla wszystkich czasie trzymajmy kciuki za pracowników służby zdrowia szczególnie tych z „pierwszej linii” i pamiętajmy, że każdy z Nas może się przyczynić do opanowania rozprzestrzeniania się koronawirusa chociażby przez to, że będziemy stosować się do zaleceń Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego.
ZOSTAŃ W DOMU - CHROŃ ŻYCIE
Rafał Figlarski, ratownik medyczny