SGPR PODCZAS LUBUSKICH ŻYWIOŁÓW
25.04.2023
W dniach 29-30 marca br. specjalistyczne grupy ratownicze Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu brały udział w krajowych ćwiczeniach Centralnego Odwodu Operacyjnego (COO) pod kryptonimem "Lubuskie żywioły". Jedną z grup była Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza (SGPR) Poznań, z której na ćwiczenia udały się 4 zastępy, 14 strażaków i dwa psy ratownicze. Wszystkie epizody, w których uczestniczyli strażacy JRG 4 SGPR Poznań odbywały się na terenie Nowogrodu Bobrzańskiego.
Zgodnie z dyspozycją do miejsca koncentracji (placu Komendy Miejskiej PSP) przy ul. Bobrzańskiej 6a należało stawić się do godziny 01:00. Następnie kolumna pojazdów udała się do punktu przyjęcia sił i środków w Nowogrodzie Bobrzańskim, woj. lubuskie.
Po dotarciu organizatorzy zweryfikowali dokumentację COO, przekazali niezbędne informacje dot. bezpieczeństwa, łączności oraz polecili pozostawać na nasłuchu. Niewiele później strażacy SGPR Poznań otrzymali pierwszą dyspozycję - człowiek zasypany na terenie zakładu pracy. Po dotarciu na miejscu zastano lokalne OSP, a także świadków zdarzenia, od których otrzymano informację, że w wyniku błędu ludzkiego doszło do zasypania piaskiem mężczyzny, który znajduje się mniej więcej na głębokości 3 metrów. Działania ratowników polegały na dotarciu do poszkodowanego przy użyciu różnych technik. Od samego początku ratownicy asekurowani na linie do zbudowanego stanowiska asekuracji przy użyciu łopat odkopywali ziemię. Podjęto również próbę podania zwartego prądu gaśniczego celem zrzucenia piasku. Największą skuteczność osiągnęła metoda z użyciem wyciągarki linowej, do której przymocowano deskę, która po wbiciu przez ratowników spychała sypki piasek na dół. Szacujemy, że jednorazowo ok. 200-300 kg było ściągane z miejsca prowadzenia prac jednocześnie wypłaszczając skarpę ziemi. Po dotarciu do poszkodowanego udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy, zabezpieczono i ewakuowano poszkodowanego na noszach wannowych. Poszkodowanego przejęła obsada zastępu SLRMed z KP PSP Pleszew. Łącznie, według wstępnych szacunków, przemieszczono ok. 18 ton sypkiego piasku. Po powrocie do punktu koncentracji sił i środków zastaliśmy przygotowane już obozowisko, za które odpowiedzialny był pluton logistyczny z woj. wielkopolskiego.
Jeszcze tego samego dnia w godzinach popołudniowych SGPR Poznań został zadysponowany do drugiego epizodu. Zgodnie ze scenariuszem w opuszczonym budynku byłej fabryki zbrojowni doszło do zawalenia budynku. Po dotarciu na miejsce otrzymano informację o trzech osobach poszkodowanych. Działania polegały na zapewnieniu bezpieczeństwa poprzez izolację miejsca prowadzenia działań, wyznaczeniu strefy niebezpiecznej, utworzeniu stanowiska monitorowania statyki budynku z wykorzystaniem tachimetru. Dokonano rozpoznania 360 jednocześnie nawołując i próbując nawiązać kontakt z osobami wewnątrz budynku. Wprowadzono psa ratowniczego do budynku celem zlokalizowania osób żywych. Równolegle ratownicy z wykorzystaniem kamer wziernikowych rozpoznali wnętrze budynku. Do jednego poszkodowanego znajdującego się na dachu ratownicy wysokościowi z SGPR Poznań dotarli za pomocą drabiny przystawnej. Na dachu zbudowali stanowisko i przy użyciu noszy kubełkowych ewakuowali pierwszą osobę poszkodowaną. Równolegle wykonano stabilizację otworu drzwiowego - jedynego wejścia do budynku. Następnie przeprowadzono stabilizację spocznika i schodów celem dostania się na wyższą kondygnację (poziom 1). W wyniku rozpoznania ustalono, że kolejny poszkodowany znajduje się na poziomie 0. Przy użyciu wiertnicy diamentowej wykonano otwór umożliwiający sprawdzenie pomieszczenia kamerą wziernikową. Ustalono miejsce przebywania poszkodowanego, nawiązano z nim kontakt wzrokowy. Ustalono, że jedyną metodą dotarcia jest wykonanie przebicia w stropie. Podjęto decyzję o wykonaniu przebicia brudnego przy użyciu przecinarki elektrycznej (tzw. bruzdownicy), młota udarowego oraz szlifierki kątowej, przy pomocy, której przecięto zbrojenie. Po dotarciu do osoby poszkodowanej po drabinie słupowej dokonano kontroli ABC, zabezpieczono poszkodowanego i ewakuowano przy użyciu noszy SKED. Z uwagi na zbliżający się zmierzch zorganizowano oświetlenie terenu akcji, a na koniec zastąpiono ratownicze podpory hydrauliczne drewnianymi podporami. W tym celu zbudowano podpory klasy I spocznika (dwie podpory pionowe typu T) i III klasy (podpora ukośna schodów). Pierwszy, bardzo intensywny dzień ćwiczeń zakończyliśmy ok. godz. 22:00.
Drugiego dnia z samego rana SGPR Poznań został zadysponowany na rumowisko po wybuchu gazu. Działania polegały na dokonaniu rozpoznania oraz wprowadzeniu psa ratowniczego, który bardzo szybko złapał stożek zapachowy, a kierując się po zapachu zlokalizował i oznaczył miejsce najintensywniejszego wydobywania się zapachu. Wprowadzono drugiego psa ratowniczego, który potwierdził lokalizację i oznaczył to samo miejsce. Ratownicy dotarli do poszkodowanego i przeprowadzili jego ewakuację. Następnie dokonano szybkiego przeszukania powierzchniowego przy użyciu kamer wziernikowych i geofonów. Operatorzy geofonu wskazali miejsca potencjalnego przebywania osób, które zweryfikowano organoleptycznie i przy pomocy kamery wziernikowej. Do miejsca przebywania drugiego poszkodowanego wykonano dostęp poprzez ręczne odgruzowywanie pod nadzorem oficera bezpieczeństwa budowli. Niektóre najcięższe elementy przecinano przy użyciu spalinowej przecinarki ręcznej, do przecinania innych elementów (m.in stalowe pręty i zbrojenia) używano szlifierki kątowej i piły szablastej. W krótkim czasie uzyskano kontakt wzrokowy z poszkodowanym (manekinem zasypanym przez gruz), a po upływie niecałej godziny ratownicy dotarli do manekina i ewakuowali go przy pomocy pętli ratowniczej, a następnie noszy kubełkowych.
Po skończeniu ćwiczenia zasadniczego, za pozwoleniem organizatorów i zespołu pozoracji przewodnicy psów ratowniczych przeprowadzili trening z wykorzystaniem żywego pozoranta na gruzowisku.
Ćwiczenia zakończone zostały wstępnym podsumowaniem wszystkich epizodów, po którym kolumna zastępów z województwa wielkopolskiego udała się do bazy.
Opracowanie: bryg. Jarosław Kuśmirek - Dowódca JRG 4 / SGPR Poznań
Zdjęcia: bryg. Jarosław Kuśmirek - Dowódca JRG 4 / SGPR Poznań