Ostatnie pożegnanie Izabeli Cywińskiej
09.01.2024
„Żegnam Izabelę Cywińską, łącząc się w żalu z Rodziną, ale także wszystkimi, którzy na swojej drodze życia mogli Ją spotkać. Tymi, z którymi pracowała, Jej przyjaciółmi, ale i widownią Jej sztuk i filmów. Bo Pani Izabela Cywińska była po pierwsze wybitną artystką, reżyserem teatralnym i filmowym, o sile oddziaływania przekraczającej ustroje, kolejne rządy czy wręcz epoki” – powiedział dziś minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz podczas uroczystości pogrzebowych Izabeli Cywińskiej, które odbyły się w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych pw. św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta.
Izabela Cywińska zmarła 23 grudnia 2023 r. w wieku 88 lat. Wybitna reżyser i teatralna, była minister kultury spocznie w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.
Minister Sienkiewicz wskazał, że imponująca droga artystyczna Izabeli Cywińskiej miała szczególny rys.
W jednym z wywiadów mówiła, o tym tak: „Przeżyłam świadomie rok 1956, 1968. Zaczęłam wtedy robić teatr stricte polityczny. Przez wiele lat. Ciągle też powraca, jak bumerang, temat odpowiedzialności”. Bo Izabela Cywińska należy - świadomie tu używam czasu teraźniejszego, do wielkiej tradycji polskiej inteligencji, która od XIX wieku aż do teraz, stawia przed sobą ciągle to samo pytanie - co z własnego życia, pracy i pasji, należy poświęcić dobru zbiorowemu - Polsce. Izabela Cywińska swoją biografią potwierdziła ten etos - swoją odwagą, nawet jeśli trzeba było za to płacić internowaniem w stanie wojennym, ale i gotowością wzięcia na siebie odpowiedzialności nie tylko w odruchu sprzeciwu, ale w gotowości wzięcia na siebie obowiązków władzy, jeśli pojawiła się taka potrzeba - podkreślił minister kultury.
Bartłomiej Sienkiewicz przypomniał, że Izabela Cywińska była pierwszym niekomunistycznym ministrem kultury w rządzie Tadeusza Mazowieckiego i to Jej współczesna Polska zawdzięcza teatry samorządowe, uwolnione z jedynowładztwa władzy centralnej.
Była zawsze po stronie wolności, politycznej i tej artystycznej, zawsze po stronie obowiązku, który jest tym większy, im większą władzę się posiada lub jest się wyżej w hierarchii społecznej. Taki obowiązek mogą właściwie spełnić tylko ludzie wielkiego ducha i o wielkiej osobowości. I taką Ją zapamiętamy na zawsze. Cześć Jej pamięci! - zakończył szef resortu kultury.
